Jump to content

Leki na ospę a krewetki.


Recommended Posts

Cześć

 

 

Chciałbym się dowiedzieć, jaki lek na ospę jest dobrze tolerowany przez krewetki filtrujące i amano. A czy np. wysoka temperatura 32 -33 nie zabije mi neonków innesa, otosków no i krewetek? Rozmnożyła mi się Helenka i pełno młodych łazi po żwirku i to już takich większych i też nie chcę ich zabić. Wolę dmuchać na zimne i już teraz się czegoś dowiedzieć o lekach na ospę. Nawet nie wiem czy to ospa. Jeden neonek blisko skrzeli ma białawe COŚ. Niby nie ociera się o nic, je normalnie. Może to tylko łuska gdyż okropnie się gonią i podgryzają. Nie wiem. Z góry dzięki za pomoc

Link to comment
Share on other sites

Proponuje na ospę fmc i temperatura ok 30.

Neonki, to mogą Ci zdechnąć.

Przyznaję Yap88 ze zdjęciem byłoby łatwiej rozpoznać.

A co do krewetek, to nie jestem pewna, ale zle mogą znieść wysoką temp. a helenki, to nie wiem. :(

Link to comment
Share on other sites

Dzięki, Sagra za poparcie :) !

Myślę, że fotka będzie, choć neonom trudno zrobić fotkę z bliska. A przynajmniej opis tu się przyda. Ja na ospę polecam... zieleń malachitową!

Link to comment
Share on other sites

Proponuje na ospę fmc i temperatura ok 30.:(

.

 

FMC nie polecam ponieważ z własnego doświadczenia wiem, że krewetki nie tolerują.

Neonki przy temp.30'C Ci już mogą zdechnąć.

Helenki wytrzymają co najwyżej pochowają się w korzeniach, ale gdy stopniowo zaczniesz już obniżać temp to powychodzą z ukryć.

Link to comment
Share on other sites

Gdyby się dało zrobić zdjęcie to dałbym na początku. Niestety mimo wielu prób nie da rady. Nic nie widać na zdjęciach. A rybka cały czas pływa. Nie wiem czy to ospa gdyż objawów typowych nie ma. Nawet nie wiem czy to kropka, bo ledwo to widać. Gdyby to jednak była ospa chciałbym wiedzieć jak leczyć, aby inne stworzenia nie ucierpiały.

Link to comment
Share on other sites

Lepiej nic nie lać do akwarium ogólnego tylko temperaturę powoli podnieś na parę dni i trochę wodę osól solą niejodowaną(ilość soli na forum tu znajdziesz), sól nie powinna zaszkodzić dla amano nie wiem jak dla filtrującej. Chorego neona odłów do osobnego zbiornika i zrób mu krótkotrwałą kąpiel w formalinie. Roztwór 1/8-1/4ml/ 1L wody przez jedną godzinę w temperaturze wody poniżej 27st.c.

 

Jeśli nie masz dostępu do formaliny to użyj zieleni tylko też bym proponował kąpiel tylko dla chorej ryby zorganizować a nie lać do ogólnego.

 

 

W sumie mało informacji o zbiorniku więc ciężko powiedzieć co za choroba i czym ją można leczyć w twoim akwarium.

Link to comment
Share on other sites

Co ja mogę napisać o zbiorniku.

 

Akwarium ogólnie niewymiarowe, bo robione na zamówienie prawie 70 litrów. Oświetlenie około 30W. Filtr wewnętrzny EHEIM 2010. Grzałka TetraTec 50W. Temperatura stała około 25,5 ºC. Kilka anubiasów , żabienic i 5 nieznanych. Korzeń japoński, kamień, żwirek bazaltowy.

Parametrów pilnuję;

NO3 około 10

NO2 -0

NH3 – 0

PO4 – miedzy 0,50 a 0,80

Fe – prawie niewykrywalne

pH- 7,4 – 7,6 walczę, ale zbija niewiele

GH – 14/15

KH – 10

 

Testy kropelkowe Zoolek

 

Chemia, jaka jest stosowana to; EasyCarbo codziennie po 1,5 ml. Potas raz na tydzień

Witaminy Sera Fishtamin. Pokarm jaki podaję to; Hikari Flake , Tetra Rubin, Tetra Pro Colour , Tetra Wafer Mix oraz Tetra TabiMin. Rybki karmione dwa razy dziennie malutkimi porcjami na przemian pokarmami wymienionymi wyżej. Dla otosków i amano waferMIX dla krewetek filtrujących TabiMin.

 

Obsada;

14 neonów innesa

6 otosków

4 amano

2 filtrujące. ( Wiem nie ten litraż, ale nie krzywdują sobie) Chybiony prezent brata niestety.

Woda podmieniana regularnie, co 7 dni około 16 litrów. Odmulanie, co tydzień. Rośliny rosną, glony sporadycznie w minimalnych ilościach

 

Mrożonego pokarmu nie podaję gdyż przez owy miałem problemy żołądkowe neonów, przez co 6 mi pało. Reszta odratowana, ale trwało to bardzo długo i różny przebieg to miało. Ogólnie silne zatrucie, wzdęcie ciała, po czym szybkie chudnięcie, blaknięcie kolorów i białe nitkowate ciągnące odchody. Na razie objawów nawrotu choroby brak. Poza tym że jeden ma właśnie niezidentyfikowany być może biały nalot w postaci kulki czy coś podobnego. Nie mam pojęcia dlatego chciałbym dowiedzieć się o lekach na ospę.

Link to comment
Share on other sites

O lekach:

Błękit metylowy: zabija bakterie nitryfikacyjne, wchłaniany jest przez rośliny (stąd nie wiadomo ile dokładnie go dawkować), skutecznie niszczy kulorzęska.

 

Zieleń malachitowa: rakotwórcza, może pozbawiać ryby płodności, wchłaniana jest przez rośliny, skutecznie niszczy kulorzęska. W wodzie miękkiej i kwaśnej bardziej toksyczna. Jej toksyczność również rośnie wraz ze wzrostem temperatury. Toksyczna dla ikry i świeżo wyklutego narybku. Wrażliwe są na nią ryby bezłuskie i kąsoczowate..

 

 

Sól: źle tolerowana przez niektóre gatunki roślin, nie wchłaniana przez rośliny, bezpieczna dla ryb w odpowiednich ilościach, skutecznie niszczy kulorzęska.

 

 

Temperatura: możliwa do zastosowania wyłącznie w leczeniu ryb ciepłolubnych, źle tolerowana przez niektóre gatunki roślin, skutecznie niszczy kulorzęska.

 

Formalina: toksyczność formaliny wzrasta w wodzie o niskim ph i po podwyższeniu temperatury. Nie zaleca się stosować w wodzie o temperaturze powyżej 27 st C. Zwalcza kulorzęska - kąpiele krótkotrwałe

 

 

FMC: składa się w 1/3 z zieleni, 1/3 błękitu i 1/3 formaliny. Tak więc ma w sobie wszystkie wady tych trzech leków(czyt. wyżej)

 

Znalazłem coś takiego tyczącego się ospy:

"Stosowanie chemii - czyli wszelkich lekarstw oparych na zieleni malachitowej bądź błękicie metylowym.

Należy wówczas maksymalnie przyspieszyć rozwój kulorzęska na rybie (czyli temp. wody 26-29oC). Do wody lejemy lekarstwo. Wszystkie lekarstwa oparte na zieleni czy błękicie po pewnym czasie zostają "wchłonięte" przez rośliny. Tak więc drugiego dnia kuracji polecam ponowne dolanie nieco terapeutyku (w ilości około 1/2 dawki). Podobnie trzeciego dnia. Czwartego dnia podmiana wody. Piątego dnia rybki mają "święty spkój". I ponownie szóstego i siódmego dnia - lekarstwo.

Cały czas silnie napowietrzamy wodę"

 

 

Tyle wiem o ospie. Osobiście stosowałem formaline i pomogła(ryba była odizolowana w innym zbiorniku, w zbiorniku ogólnym temp. podniesiona). Brat stosował sól wraz z podnoszeniem temperatury w zbiorniku ogólnym i pomogło. Osobiście nie lał bym innej chemii do akwarium ze względu np na otoski i krewetki. Może się mylę ale otoski ponoć są bardzo delikatne a krewetki to nawet nie wiem...chyba sól im nie powinna zaszkodzić(amano chyba rozmnażają się w słonawej)

Link to comment
Share on other sites

Po dokładnym obejrzeniu ryby pod światłem latarki może niedokładnie, ale widać jakby podskórne zgrubienia. To one pewnie w biały dzień dają obraz białej kuleczki, narośli czy coś podobnego. Z profilu rybka to miejsce ma pokryte czymś przezroczystym. Możliwe, że to zaczyna się jakaś choroba?

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

a na ospę nie lepszy CMF? Tylko mam pytanie co do ilości dni stosowania preparatu? I codziennie należy wlewać preparat do akwarium? w czasie kwarantanny można normalnie karmić ryby czy trzeba im zrobić przez jakiś czas głodówkę?

Link to comment
Share on other sites

CMF przy krewetkach? Ja nie będę raczej eksperymentował gdyż krewetki są bardzo delikatne. CMF może je zabić. Rybka zresztą wyleczona. Przeniosłem do osobnego zbiornika. 3 dni pływała w baktoforte S, po czym przez jeden dzień w mycoforte. Ślad pozostał, ale zgrubień brak.

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...