Jump to content

Problem z chorobą glonojadów. Nie wiem co im jest.


Recommended Posts

Witam serdecznie.

Na wstępie witam wszystkich forumowiczów, gdyż jestem tu nowy ;)

 

Informacje podstawowe:

akwa 160l

ok 12 glonojadów

1 skalar

3 karasie ozdobne

1 kiryśnik czarnoplamny

2 sztuczne roslinki (jedna od 10 lat, a jedna zakupiona 2 tyg temu), + sporo żabińca amazońskiego

ok 3 tygodnie temu zamontowana grzałka termoregulacyjna "SKALAR" 150W

 

Wcześniej temperatura utrzymywana była na poziomie ok 21 stopni (więcej mnie nie ma niż jestem i nie miał kto pilnować temperatury) a teraz 25 stopni na stałe dzięki grzałce termoreg.

 

chciałem zmieniać teraz wyposarzenie akwa w tym rybki (muszę się pozbyć skalara bo strasznie agresywny jest, a karasie idą do oczka), ale od jakiegoś tygodnia zaobserwowałem dziwną rzecz, a mianowicie glonojady na coś chorują i nie wiem co im jest. Zachowują się normalnie ale widać w okolicach pyszczka i skrzeli dziwne białe plamy, ale na pleśniawkę to nie wygląda, może się mylę.

Glonojady te są od początku w moim akwarium czyli mają jakieś 12 lat (staruszki ;)) 2 chore samce i jedna samica, największe, zostały dotknięte tą chorobą. Maluchy mają się ok i nic im nie dolega. Apetyt mają wporządku, taki jak przed chorobą. Tylko z ich wyglądem coś nie tak. Poniżej przedstawiam zdjęcia. Czy lepiej dać sobie spokój z tymi glonojadami i wyeliminować je z akwarium? (szkoda trochę) bo nie mam jak przeprowadzić kąpieli itp. Nigdy tego nie robiłem i nie mam sprzętu ani osobnego zbiornika aby wykonać takową czynność. Być może nie jest to nic groźnego i przejdzie po czasie? Czy inne ryby mogą się tym zarazić? Tydzień czasu ponad już glonki na to chorują a nie wpłynęło to na resztę mieszkańców akwa.

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

link do albumu: http://darhaj.fotosik.pl/albumy/840713.html

 

jakby trzeba było to zrobię więcej zdjęć, wystarczy napisać.

 

zdjęcia średniej jakości bo robione telefonem, ale mam nadzieję że doświadczenie wasze pozwoli na udzielenie mi odpowiedniej pomocy;)

pozdrawiam serdecznie

Link to comment
Share on other sites

to że źle dobrane to wiem bo nie miałem czasu się zajmować tym akwarium i część poprostu wyginęła z obsady a glonojady się rozmnożyły. I tak sporo z nich sprzedałem i jeszcze muszę sprzedać. Teraz jestem w domu to chcę porządek z tym akwarium zrobić dlatego pytam o poradę ;) skalara i karasie usuwam i chcę dokupić w ich miejsce kilka neonków i danio. Co byście jeszcze polecili z rybek? no i co z tą chorobą zrobić? bo też podejrzewałem pleśniawkę. Ale jakoś po ponad tygodniu inne ryby nie zostały zarażone więc nie wiem...0

Link to comment
Share on other sites

Ja również (chociaż zdjęcia średnio wyraźne) obstawiała bym pleśniawkę. Miejsca w których występuje grzyb- czyli okolice pyska wskazywały by na to, że pleśń pojawiła się na świeżych otarciach , np po walce Zbrojników..a dodatkowo jak piszesz, że są to osłabione staruszki to nic dziwnego, że grzyb zaatakował. Inne rybki nie są raczej w takim wypadku zagrożone, jeśli masz w akwarium odpowiednie warunki: parametry, nie za dużo pokarmu..

Najszybszą i najbezpieczniejszą reakcją na to jest podniesienie temperatury do około 29* do czasu ustąpienia objawów..a nawet ciut dłużej. Tylko zanim to zrobisz powinieneś przenieść te karasie, bo one tego mogą nie przeżyć.

Jak już zrobisz porządek z obsadą to pozbądź się sztucznych roślin, zamień je na jakieś naturalne.

Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...