Skocz do zawartości

Czarny osad pod korzeniem


frt88
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

nie wiem czy dział dobry ale kompletnie nie wiem pod co ta sprawę mógłbym podpiąć, więc piszę tutaj.

Sprawa wygląda tak - akwarium zalane ok miesiąca temu.

Testów nie robię - bo nie.

Woda kryształ - filtracja ok.

Rośliny - moczarki, nurzaniec, orzech, bonsai i kryptocośtam

W baniaku 2 korzenie i kokos i tutaj pojawia się problem...

Dzisiaj podniosłem korzeń (żyją pod nim ciemnooczki i krewetki) i zauważyłem, że jest na nim jakiś czarny osad od spodu... taka niby pleśń... wygląda to na jakiś brud czy coś takiego. Nie wiem czy jest to niebezpieczne dla ciemnooczków i krewetek, które żyją pod tym korzeniem?

Co może ktoś ma podobną sytuację? Co radzicie zrobić?

Zastanawiałem się nad tym czy by nie umyć tego korzenia... ale szkoda mi go bo właśnie mech na nim ładnie zaczął rosnąć i chciałbym uniknąć szorowania.

Zostawić to i czekać czy mimo wszystko myć?

Może jakieś preparaty mógłbym zastosować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi także pojawił się taki osad (też na korzeniu i na kokosie). Z początku myślałam, że to pleśń, ale pleśń w akwarium jest przecież biała, tzn. tak się tutaj dowiedziałam ;). Po prostu wzięłam korzeń i wyczyściłam go szczoteczką. Co prawda problem wraca, ale... no właśnie, "ale"... Najlepszym sposobem na pozbycie się tego paskudztwa byłby glonojad ;p. Ale ja mam niestety za małe akwa :( Ty chyba też ;) minimum (moim zdaniem) na glonka to 100 l :( Zaczekaj na odpowiedzi innych ;) może nawet i ja skorzystam ;p :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, tylko że ten młody glonek kiedyś urośnie i pojawi się problem. Ja raz kupiłam na spróbę młodego glonojada do moich wielebnych 25 l, a biedaczek zdechł po 2 dniach. Parametry były ok, tylko miejsca nie za wiele. Odradzam glonojada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, glonusie często zdychają. Na początku byłem niewiedzący i kupiłem sobie młodego glonojada do moich 63l, ale zdechł. Kupowałem kolejne aż wreszcie któryś przeżył. Ten co mam teraz to jest chyba 6 z kolei. Teraz już wiem, że mam za mały litraż, ale nie mam komu go oddać.

No i na razie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , co do tego osadu na spodniej stronie korzenia , to zawsze tak jest . Następują tam naturalne procesy gnilne , bez tlenowce itp . Krewetki i Piskorki dadzą sobie z tym radę . Choć ja osobiście radziłbym Ci kupić test na zawartosc amoniaku NH3 i badać wodę co 4-6 tyg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...