Skocz do zawartości

Zdychają otoski


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Zdychają mi otoski myślę że sie duszą ponieważ mają przyspieszony oddech, szeroko odchylają skrzela i pływają przy powierzchni wody, a jeden nawet wystawia glowe na powierzchnie i wykonuje takie ruchy jakby chcial wyskoczyć z akwa.Mam grzałkę i filtr z deszczownią ale przez ok. 16 godzin nie działały bo wyłączyli mi prąd.

 

Czy to moze byc spowodowane własne brakiem napowietrzania wody ??

Czy to może jakaś choroba ??

 

Bo mam w akwa jeszcze neonki i sporo gupików i im nic sie nie dzieje, a kiedyś przez pare dni filtr tez nie chodził i otoskom nic nie było ale były wtedy same w akwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Objawy idealnie pasują do zatrucia amoniakiem, którego nadmiar wynika pośrednio z dłuższej przerwy w działaniu filtra i możliwie z innych przyczyn o których jeszcze nie wiemy.

Neonom i gupikom nic się nie dzieje ponieważ są to ryby nieporównywalnie odporniejsze i wytrzymalsze na złe parametry wody w porównaniu do wymagających otosków.

Problem nie leży w napowietrzeniu, mimo że objawy przyduchy są bardzo podobne do objawów zatrucia. Dlaczego teraz jest problem, a dawniej w podobnej sytuacji go nie było? Same otoski produkują bardzo mało amoniaku, neony też nie mają jakieś szczególnie wydajnej przemiany materii, natomiast gupiki [których masz sporo] wprost przeciwnie.

 

Zacznij od kilkudniowej głodówki i sporej podmianki wody.

Przydałyby się testy na związki azotu. Napisz jakie to akwarium, jaka obsada, jaki dokładnie filtr, jak robisz podmianki itd - więcej informacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam parametrów wody ale od paru miesiecy stosuje tą samą i nic złego wcześniej się nie działo, a i wcześniej woda była krystalicznie czysta a od paru dni (zanim filtr przestał działać ) zrobiła się mętna ale myślałam że to od tego że dawałam narybkowi gupika żółtko :zamieszany:

To pewnie wina amoniaku ale jeśli tak to co zrobić zeby zmniejszyc jego ilość ??

bo jestem początkująca i nie bardzo wiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie pewne, no chyba że ktoś wymyśli coś sensowniejszego i mnie przekona. ;)

Zmętnienie wody może być wywołane niekontrolowanym rozwojem pierwotniaków, a to często występuje przy niestabilnej sytuacji biologicznej w zbiorniku - co tylko potwierdza tezę o zaburzonym cyklu nitryfikacyjnym. Samo żółtko też mogło swoje dołożyć.

 

Choćby podstawowe testy na związki azotu byłyby w tej sytuacji nieocenione. Teraz nie wiemy na czym stoimy. Widzimy objawy zatrucia, ale dokładnych i faktycznych parametrów nie znamy.

Podmień jak najszybciej ok 50% wody [najlepiej nie prosto z kranu...], ale nie więcej. U rybek głodówka na razie. W najbliższych dniach będzie trzeba powtarzać podmianki, ale w mniejszych ilościach. Filtr oczywiście 24/7. Dasz radę kupić testy czy nie bardzo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...