Skocz do zawartości

pomozcie chyba gupikowa mi rodzi


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

twoja gupiczka poroniła że tak to określe,już się z tym nieraz spotkałem,niestety nie znam przyczyny.Pewnie stres,urodziła za szybko i w tych jajach są niedorozwinięte młode,ten czerwony sznurek też towarzyszył wtedy temu.Niestety z tego miotu już nic nie będzie,te jaja się nie rozwiną już,a rybce nic nie będzie,może następnym razem doniesie ciąże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziekuje za pomoc,szkoda ale coz moge na to poradzic.Posiedze z nia jeszcze az skonczy rodzic te martwe male :( ,powiedz mi jeszcze jedno,jak juz skonczy zejdzie jej ta wielka plama z okolic odbytu?Sory ze tak Cie mecze ale jestem poczatkujaca i bardzo to wszystko przezywam ;) .Ksiazki nie zawsze mowia nam to co sie dzieje w rzeczywistosci.Jeszcze raz dzieki!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie zauwazylam zeby schudla :) ,jest spokojna tylko porusza sie szybciej niz wczoraj,nie mam pojecia co sie wczoraj z Nia dzialo.Dzis rano gdy obrucilam kotnik zeby mogla swobodnie wyplynac,nie za bardzo chciala.Przez godz nie ruszalam kotnika zeby mogla sie przyzwyczaic,ale Ona na przemian wyplywala a potem wplywala :D .Nie wiem juz co mam myslec :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chcialabym ale nie wiem jak podlancza sie aparat do kompa :oops: ,nigdy tego nie robilam.a poza tym Ona tak szybko plywa ze nie wiem czy cos by z tego wyszlo.Postaram sie kogos poprosic jak podlaczyc aparat i jak tylko zrbie fotke to ja wkleje.Moze wtedy bedziesz wiedzial co sie dzieje z moja podopieczna :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie wczoraj wyskoczyło z "gosposi" Gupikowej 30 szt.młodych (a może więcej-nie wiem tyle udało mi się uratować).

Dzieciaki są już w plastikowym kotniku i denerwują resztę obsady która za nic nie może się do nich dobrać ;)

Rybki wyskakiwały pojedynczo lub nawet po 3 szt na raz w odstepach co kilka-kilkanaście minut.

Akwarium jest dosyć swieże ma jakieś półtora miesiąca to chyba i tak sukces bez większych starań doczekać narodzin :roll:

PZDR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...