Skocz do zawartości

Coś zjada neony zielone...


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, posiadam akwarium 112 l, od 4 dni jest zarybione.Pierwotna obsada:

-19x neon zielony

-4x gupik endlera

-1+2 bojownik syjamski

-3x kirysek lamparci

-2x kirysek panda

-1xkirysek albinos

-1xzbrojnik niebieski albinos weloniasty

-2x ślimak ampularia gold

Zaginęło 8 neonów zielonych, mniej więcej 2 na noc, niema zwłok, przeszukałem dokładnie akwarium

Padł 1 kirysek panda i kirysek albinos.

Prawdopodobnie zjada je któreś z bojowników, bo jedynie one są takiej wielkości, że byłyby zdolne to zrobić.

Pytania:czy ktoś miał podobną sytuację? czy neony zielone nie mogą żyć z którymś z gatunków, które mam w obsadzie? Obsadę doradzili mi w sklepie zoologicznym, jednak wcześniej odwiedzałem forum i nigdzie nie wyczytałem, że te gatunki się wykluczają. Czekam na odpowiedzi i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam twardej wody, PH 7.5 więc w normie, wątpie, że neonki zdychają, bo nie wyglądają na chore, neonki są malutkie, 1,5 cm. Filtr pusty, brak zwłok,

P.S. Dzisiaj zostało już :7 neonów zielonych i kolejne tajemnicze zniknięcie gupika endlera(3cm). Który też był w świetnej kondycji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki zbrojnik nie atakuje ryb nie wiem co to może być pewien jesteś że nie masz jakiejś drapieżnej ryby w akwarium :?:

Tylko to co wypisałem. Dzwoniłem do zoologicznego, powiedzieli, żebym wymienił harem bojowników na coś spokojniejszego, np na harem prętnika karłowatego 1+3 i że tym sposobem ocale neonki i gupiki. Może to jest sposób.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorosły bojownik potrafi dosłownie rozszarpać neona Innesa [większego od zielonego], ale takie przypadki praktycznie się nie zdarzają. Bojowniki nie będą atakować zdrowych ryb w dobrej kondycji.

 

Co obstawiam?

To:

Ja myślę ,że po prostu one same zdychają ,a inne ryby,a w tym zbrojniki się nimi zajmują i je zjadają.

Podaj jakie masz parametry wody?

Nie podałeś ilości związków azotu, a to one są często odpowiedzialne za takie masowe zgony.

Nie znamy wszystkich koniecznych parametrów, nie napisałeś kiedy akwarium zalane, czy dojrzewało przynajmniej 2 tygodnie, czy wlewałeś do niego jakąś chemię... Poza tym jeśli wpuściłeś wszystkie ryby na raz to nic dziwnego że umierają.

Z tego co masz to właśnie neonki zielone są najmniej odporne na amoniak i jego pochodne. Padają także inne rybki, w tym kiryski co wyklucza winę bojowników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dorosły bojownik potrafi dosłownie rozszarpać neona Innesa [większego od zielonego], ale takie przypadki praktycznie się nie zdarzają. Bojowniki nie będą atakować zdrowych ryb w dobrej kondycji.

 

Co obstawiam?

To:

Ja myślę ,że po prostu one same zdychają ,a inne ryby,a w tym zbrojniki się nimi zajmują i je zjadają.

Podaj jakie masz parametry wody?

Nie podałeś ilości związków azotu, a to one są często odpowiedzialne za takie masowe zgony.

Nie znamy wszystkich koniecznych parametrów, nie napisałeś kiedy akwarium zalane, czy dojrzewało przynajmniej 2 tygodnie, czy wlewałeś do niego jakąś chemię... Poza tym jeśli wpuściłeś wszystkie ryby naraz to nic dziwnego że umierają.

Z tego co masz to właśnie neonki zielone są najmniej odporne na amoniak i jego pochodne. Padają także inne rybki, w tym kiryski co wyklucza winę bojowników.

Akwarium zalane 3 tygodnie temu, dolewałem do niego uzdatniacz do wody firmy tropical i z chemicznych rzeczy są jeszcze kuleczki sadzone pod roślinki "nawóz dla roślin wodnych w kulkach". Testy wody robiłem, wyniki pokazywałem w sklepie, dla pewności dobrego odczytu i niby wszystko w porządku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaki uzdatniacz?

Testy robiłeś już po zgonach rybek?

Jaki były dokładnie wyniki?

Uzdatniacz do wody wodociągowej tetra, taki niebieski, nie wiem dokładnie, w każdym razie w sklepie polecili.Dzisiejszej nocy nie zaginęła żadna rybka, rano byłem w zoologicznym wymienić bojowniki na 1+2 prętniki karłowate, zobaczymy co będzie.A testy wody robiłem dzień przed wpuszczeniem rybek, czyli 6 dni temu. Raczej nic nie mogło się zmienić w wodzie przez 6 dni, nic do niego nie dokładałem jakichś roślinek, cz kamieni, tylko rybki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A testy wody robiłem dzień przed wpuszczeniem rybek, czyli 6 dni temu. Raczej nic nie mogło się zmienić w wodzie przez 6 dni, nic do niego nie dokładałem jakichś roślinek, cz kamieni, tylko rybki.

W tym wypadku bardzo się mylisz, bo zmieniło się bardzo wiele. ;)

Testy robiłeś gdy ryb - producentów amoniaku nie było.

Po wpuszczeniu całej obsady cykl nitryfikacyjny mógł nie wyrabiać, a poziomy trujących związków mogły znacznie wzrosnąć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...