Sylwia Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Co to za ślimaki? Może ktoś wie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korozja Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 ten pierwszy to chyba rozdętka. ale nie jestem pewna bo trochę niewyraźne zdjęcie. wpisz w google i porównaj ze zdjeciami innych rozdętek. edit: nie polecam wkłądania tego do akwarium. proponuję raczej eksterminację. nawet jeśli masz tylko jednego to za miesiąc będzie plaga. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sylwia Opublikowano 30 Stycznia 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 Tak to chyba rozdętka na szczęście znalazłam tylko 1 sztukę i odizolowałam.A ten z 2 zdjęcia podobny do zatoczka,takie mam 3. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korozja Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 ten drugi to niestety nie wiem. osobiscie miałam doczynienia tylko z rozdętkami właśnie i nie wspominam tego dobrze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tadexo_k Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 a moze mi ktos doradzic jak to zwalczyc?mam tego cala mase i nie moge sobie z tym poradzic Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korozja Opublikowano 30 Stycznia 2009 Udostępnij Opublikowano 30 Stycznia 2009 istnieja teorie że ślimaki można łapać na warzywa np marchewkę. moje rozdętki nie zareagowały ani na marchewkę (gotowaną) ani na ogórek ani sałatę (jedyne co tymi metodami osiągnełam to chwilowe zmetnienie wody po całonocnym "polowaniu" na slimaki). jedyny sposob jaki pomagał w ograniczeniu ich ilości to systematyczne wyławianie w czasie podmian i wtedy gdy wypływały po szybie by nabrać powietrza. do wyławiania stosowałam taką dość długą i grubą słomkę i polegało to na tym że zatkaną palcem słomkę przykładam do slimka, odtykam i slimak zostaje wciagniety, zatykamy znow i wyjmujemy do kubeczka. pozwala to uniknąć moczenia całej ręki i niepotrzebnego macanie ślimaków. mimo usilnych prób wyłapania ślimaków i ich ikry zawsze coś zostawało. obecnie jestem w trakcie zmiany litrażu akwarium i przy okazji postanowiłam skończyć ze slimakami w taki sposob ze wyrzuciłam niestety rośliny i żwir. robienie czegoś takiego tylko z powodu ślimaków jest jednak dyskusyjne. wszystko zalezy od tego jak bardzo komuś zależy żeby sie ich pozbyć ale moim zdaniem jedyna 100% skuteczna metoda to niestety restart. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
luki477 Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 Ja mam pytanie czy te ślimaki co podobno jedzą inne ślimaki też robią plagę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 8 Lutego 2009 Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2009 ten drugi to zatoczek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi