sto33 Opublikowano 6 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2011 A no tak... przede mną remont elektryki. I dwa akwaria do utrzymania podczas. Chcę na czas remontu przeinstalować całość stworzenia do 100 l. W 100 l znajduje się: 4 molinezje (samce) 5 kirysów spiżowych (w tym na pewno 1 samica) 1 kirys żółtopasy (samica) 4 otoski Żyją zgodnie nie wadząc sobie. Panowie molinezjowie się gonią ale bezkrwawo i płetwy całe. Stresu zero. Nic nie choruje. Akwarium dobrze zarośnięte: nurzaniec (b.dużo), zwartka - dwa gatunki (b.dużo), żabienica sercolistna jedna, rozrośnięta, korzenie, ketopang, kokos, kamienie. Temperatura +26 C (stała), unifilter750 + uv. Niestety sporo ślimaków (zatoczki i świderki - z tych ostatnich zadowolona jestem i nie przewiduję likwidacji). W 20 l: zbrojnik niebieski (samica) ok 10 gupików (samice) 3 ślimaki helenki Towarzystwo zgodne i zdrowe. Temperatura +25 C (stała), aquashut mini Rośliny nieznane typu bakopa, korzenie, kamienie, gałęzatka (trawnik) i ketopang. I pytanie: Czy można to całe towarzystwo przenieść do jednego 100l akwa??? Na czas remontu albo w ogóle? Martwię się wyłącznie o relacje kirysy - otoski - zbrojnik. I ewentualne przerybienie. Bardzo proszę o w miarę szybką odpowiedź. Remont tuż, a ja nie mam zamiaru całkowicie likwidować zbiornika. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
niger1317 Opublikowano 6 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lutego 2011 Ile remont będzie trwał. 6 miesięcy raczej nie... jak na 2 miesiące wpuścisz ryby razem to nic im nie będzie. kiryski z otoskami i glonkami się nie pozabijają na pewno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sto33 Opublikowano 7 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 Hmm...najwięcej myślę o zbrojniku. Chyba są dość terytorialne. Cała nadzieja w tym, że samiczka da sobie na wstrzymanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 7 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lutego 2011 Powiem Ci tak - zbrojniki nie wykazują nieuzasadnionej agresji wobec innych rybek, tym bardziej że jest to samica. O jakieś walki można byłoby się martwić w przypadku gdyby chodziło o kilka samców... Co więcej ten zbrojnik - powinien się znaleźć na stałe w 100l. 20l jest dla niego stanowczo za małe... Całe towarzstwo mogłoby by być w 100l na czas nieokreślony, ale lepiej byłoby po remoncie zostawić sobie połowę gupików w mniejszym akwarium. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sto33 Opublikowano 8 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lutego 2011 Atreyu, rozwinę więc nieco temat... Zbrojnik nie był planowany, wylądował w 20stce przypadkiem (z rośliną!) jako 2 centymetrowy, heh, i został, a co, niech będzie... Samiczki gupiki są w 20stce na "kwarantannie" aż się wymnożą do końca (samców już dawno nie mam, rozdałam). Po 10 miesiącach mam wrażenie, że się już wyroiły i więcej narybku nie będzie. Ale kto może być tego pewny? Myślę też o rozdaniu części gupiczek. Faktycznie wszystkie - to za dużo. Pytanie pojawiło się po smutnym doświadczeniu w mniejszym 50 l akwa, kiedy samiec zbrojnika startując do samiczki, wybił mi w tarłowym amoku 2 kirysy. Dawno to było, ale powtórki bym nie chciała... Spróbuję. Liczę, na pokojowe rozwiązanie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madzik Opublikowano 9 Lutego 2011 Udostępnij Opublikowano 9 Lutego 2011 Zbrojnik nie może być w 20l. Rośnie do 13cm (jeden z mniejszych gatunków) a musi sobie jeszcze popływać. W takim zbiorniku skarłowacieje i zdechnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sto33 Opublikowano 16 Lutego 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2011 Przeprowadzka dokonana. Na razie z sukcesem Zbrojnik ucieszony i zero stresu, od razu zabrał się za szyby, gupiczki siedziały ponad dobę pochowane w krzakach. Teraz naprawdę miło popatrzeć. Madzik, powtarzam, zbrojnik nie był planowany. Z dwucentymetrowego wyrósł "w takim zbiorniku" do jedenastu centymetrów. I żyje. A teraz ma dla siebie kupę miejsca (i szyb). I cieszę się bardzo, że się w końcu na to zdecydowałam. A z kirysami i otoskami faktycznie! - nie wadzą sobie wcale. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.