Skocz do zawartości

[112l ] Ogólne


Evelyn
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 86
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

nom lepiej poczekać na nową dostawę niż kupić byle co i jeszcze zniszczone co zaraz zgnije w akwarium ja na swoje mircosorium polowałem miesiąc :) w dwóch miastach :) akwarium ładne jak pozasłaniasz sprzęt i wymienisz na czarny żwirek to będzie pięknie :)

 

mod: zwracaj uwagę na pisownię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo otosoki to trzeba mądrze kupować :) jak idziesz do sklepu pytasz się kiedy była dostawa bo przeważnie w takich sklepach jest raz w tygodniu kupujesz otoski w 6 dzień od dostawy to wtedy wiesz ze bierzesz najsilniejsze które zdążyły się zaaklimatyzować i jest większa szansa że bedą cieszyć twoje oko dłużnej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety u mnie w zoologicznym otosków nie ma i kupowałam w Łodzi. Więc gdy kupowałam one były ostatnie więcej nie było. A widziałam, że dopiero co im dostawa przyszła i jeszcze nie zdążyli rozpakować. Ale może godzina jazdy je zmęczyła :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam 112l i 5 otosków. Na ogół pływają oddzielnie po za dwoma które wiecznie razem kursują. Od jakiegoś czasu poluje na nie z aparatem żeby uchwycić ten ciekawy moment, kiedy do jednego liścia zwartki przyczepione są oba po przeciwnych stronach ;) Biorąc pod uwagę cienkość listka i ich wielkie "usta" to wygląda to prawie jakby się całowały :mrgreen:

Otoski są słodkie... czyszczą rośliny lepiej jak zbrojniki a przy tym nie ma ryzyka że je połamią :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w ogóle są dobre żartownisie. Ile razy ja już się wystraszyłem przez nie, że rybka leży zdechła na dnie kotnika..

Dopiero po bliższym przyjrzeniu się okazuje się że to otosek przyklejony do dna od spodu :D

Ja miałam cztery ale trzy zdechły i został mi tylko ten jeden.

Od znajomych też często słyszałem że szybko padają :( nie wiem czemu i z jakiej racji u mnie trzymają się wszystkie już od grudnia. Może wielkosc innych rybek ma coś do tego...

 

Co do twojego akwa to dodam że bardzo mi się te mieczyki podobają. Ten na ostatnim zdjęciu z jednym na całą fotę - rewelka. Wygląda jak statek żaglowy :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ah ten mieczyk to moja duma. Jakby mi padł to bym go zabiła xD.

Właśnie nie wiem czemu tak szybko mi padają. Przyjechały do mnie z Łodzi. Jechały godzine. Jeden już był słaby i zdechł na drugi dzień. Potem te dwa po kilunastu tygodniach. Zła byłam jak nie wiem. Tylko ten jeden kochany został, nazwany przez mojego tatę Kijanką :D.

On mi też niezłe numery wywija. Ostatnio patrze co się tak z tym liściem dzieje tak chwieje się i chwieje. Myślę sobie, że za duży prąd wody jest. Dopiero gdy od dołu spojrzałam zobaczyłam, że otosek pod nim szaleje. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie w b-stoku są łatwo dostępne więc problemów z podróżą nie było.

Gdybym miał większe akwa to bym jeszcze raz tyle dokupił otosków, ale czytałem że one szybko wcinają glony więc 5 na 112l to taka optymalna liczba. W większym gronie ucierpiałaby ich dieta :)

 

NA twoim miejscu bym nie czekał i kupił od razu nowe :P szczęście w nieszczęściu że choć nie są one zbyt wytrzymałe to przynajmniej drogo nie kosztują :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że teraz do Łodzi mi nie podroze. Ale zobaczę może u mnie będą. Narazie chcę kupić kosiarki bo krasnorosty się pojawiają. W ogóle dużo glonów mam ostatnio. Jak posprzątają to je oddam. Albo trochę poczekam aż podrosną i dopiero ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio na święta moje rybcie dostały pyszną gotowaną marchewkę. Myślałam, że najbardziej zainteresowane będą nią mieczyki a tu przeżyłam szok :D. Kiryski tak się pchały, że mieczyki prawie dojścia nie miały i musiały je odganiać :D.

 

Dołączona grafika

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Aktualizacja.

Żwir wymieniony na czarny.

Aktualna obsada:

4 molinezje ostrouste

3 gupiki + 7 narybku,

9 neonów innesa,

5 kirysków spiżowych,

3 danio,

1 otosek.

 

Roślinek wszystkich nazw nie znam więc nie będę wypisywać. Pierwsze zdjęcie nie najlepsze bo ręka mi się trzęsła ;/.

 

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

 

Lepiej z tym żwirkiem niż wcześniej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij




×
×
  • Dodaj nową pozycję...