Jump to content

Zgony w akwarium 54l


Recommended Posts

Witam :)

 

Mam problem z padającymi rybkami w akwarium.

 

Po dwutygodniowym okresie dojrzewania zacząłem wpuszczać rybki, po około dwóch tygodniach obsada wyglądała następująco:

- 10 neonów czerwonych

- 6 gupików(2+4)

- 4 kiryski panda

+ z powodu ogromnej plagi ślimaków zdecydowałem się na 2 bocje wspaniałe(tak wiem, akwarium za małe).

 

Padł mi jeden neon, no cóż zdarza się. Parametrów wody nie znałem.

 

Od znajomych dostałem około 20 gupików. Po jakimś tygodniu zaczęła się masakra:

Najpierw padła jedna bocja i kirysek, następnie zaczęły padać przyniesione gupiki oraz kolejny kirysek, potem samiczka gupika, którą miałem wcześniej i trzeci kirysek.

 

Ogólnie zostało mi:

- 9 neonów czerwonych

- około 10 gupików + troszkę narybku

- 1 kirysek panda

- 1 bocja wspaniała

 

Akwarium 54 litry, temperatura wody ok. 26-27 stopni, oświetlenie standardowa świetlówka czas ok. 12-14 godzin, filtr wewnętrzny HAILEA HL-BT 200 z deszczownią(chodzi 24h/dobe), pH ok. 6,6 KH ok. 3 GH ok. 14(wcześniej wynosiło ok. 28)

Do obniżania GH stosuje woreczki przepływowe ZOOLEK.

Podmiany wody co tydzień ok 10-12 litrów.

Stosuje też od paru dni CMF firmy Tropical

 

 

Co może powodować zdychanie rybek? Jeżeli potrzebne są jeszcze jakieś informacje to w miarę możliwości będę je podawał.

 

Mam jeszcze takie małe spostrzeżenie, gdy miałem dwie bocje cały dzień siedziały pochowane, a teraz gdy została mi jedna bardzo często buszuje po całym akwa. Dzieje się to przez obniżenie GH, które wcześniej było straszne? No i teraz gdy została tylko jedna w ogóle nie rusza ślimaków a znowu się namnożyły.

 

 

 

Edytka:

Dodam jeszcze, że u gupików, które padły zauważyłem sklejone płetwy ogonowe.

Link to comment
Share on other sites

Prawdopodobnie przerybienie, a dokładniej jego konsekwencje czyli nagły skok poziomu związków azotu były powodem zgonów.

Teraz lejąc MFC "strzeliłeś sobie w kolano" ponieważ ten preparat zabija całą flore bakteryjną i sytuacja na dniach pewnie znacznie się pogorszy.

Kup testy na związki azotu.

 

Słowo co do bocji... Wielu początkujących tak niestety robi. Konsekwencje są jakie są. Rybki umierają, siedzą pochowane. Te rybki w naturze dorastają do 30cm, hodowanie ich w akwarium 60x30cm nie jest dla nich miłe. Ja u siebie w 120x40cm nie hoduje bocji mimo że bardzo bym chciał ponieważ mam za małe akwarium.

 

To chyba najgorszy sposób walki ze ślimakami w tym litrażu [zaraz po chemii], bo jak widzisz teraz plaga wraca.

Bocje oddaj, kup sobie heleny, one się szybko rozprawią z plagą - przy czym same są bardzo ozdobne i nie rozmnażają się jak szalone.

Link to comment
Share on other sites

Słowo co do bocji... Wielu początkujących tak niestety robi. Konsekwencje są jakie są. Rybki umierają, siedzą pochowane. Te rybki w naturze dorastają do 30cm, hodowanie ich w akwarium 60x30cm nie jest dla nich miłe. Ja u siebie w 120x40cm nie hoduje bocji mimo że bardzo bym chciał ponieważ mam za małe akwarium.

Teraz gdy została mi jedna bocja zachowuje się jak zwariowana prawie cały czas pływa po akwarium :) Właśnie teraz pływa z jednego końca na drugi. Póki co jest ona mała, ma jakieś 6 cm.

 

To w takim razie co mam zrobić? Testy na związki azotu i co dalej? Nie wiem też co z kiryskiem, bo trzyma się je raczej w grupach po kilka osobników. Oczywiście na razie nie zamierzam kupować żadnych ryb, tylko poczekać aż sytuacja się ustabilizuje, tylko jak do tego doprowadzić?

Link to comment
Share on other sites

 

Słowo co do bocji... Wielu początkujących tak niestety robi. Konsekwencje są jakie są. Rybki umierają, siedzą pochowane. Te rybki w naturze dorastają do 30cm, hodowanie ich w akwarium 60x30cm nie jest dla nich miłe. Ja u siebie w 120x40cm nie hoduje bocji mimo że bardzo bym chciał ponieważ mam za małe akwarium.

Teraz gdy została mi jedna bocja zachowuje się jak zwariowana prawie cały czas pływa po akwarium :) Właśnie teraz pływa z jednego końca na drugi. Póki co jest ona mała, ma jakieś 6 cm.

 

I nie urośnie bo...skarłowacieje. To ciężka choroba.

Dla tego nie trzymamy w takich akwariach np. młodych karpi.

Bardzo młode [jak ta bocja] też są przecież malutkie.

Im szybciej znajdzie większy dom [najlepiej >240l] tym dla niej lepiej.

To w takim razie co mam zrobić? Testy na związki azotu i co dalej?

Zbadać wodę i działać. Na razie zrób większą podmianę.
Link to comment
Share on other sites

 Share

×
×
  • Create New...