Jump to content

jak i czym karmić pstrążenice ?


pupiszonek
 Share

Recommended Posts

Witam,

Zdecydowałam się w końcu na zakup małego stadka (6szt) pstrążenicy marmurkowej. Kupując w sklepie chciałam od razu kupic pokarm, do którego były przyzwyczajone, jednak okazało się, że akwarysta nie był dostepny a panie w sklepie stwierdziły, że ona to na pewno wszystko zje, nawet z dna.. nie skomentuję.

 

Kłopoty mam teraz 2 - pstrążenice zamiast pływać pod taflą siędzą w dolnych partiach akwa - góre przejęły neonki. No i jak sypię pokarm to neonki rozprawiają się z nim w trymiga, a pstrążenice nic nie jedzą.

Czym mogłabym je dokarmić ? Trochę mam obawy przed hodowlą owadów, ale pewnie spróbuję, natomiast do tego czasu też muszą coś jeść. Zauważyłam też, że nawet jak znajdzie się jakis zabłąkany pływający kawałek pożywienia to też ie wykazują zainteresowania.

Pomóżcie proszę, bo nie chciałabym, żeby padły z głodu..

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Odpowiem więc sama sobie - może komuś sie przyda:

 

Z racji braku larw żywych wszelakich próbowałam pokarmy różne i:

- jak wiadomo z dna nie zjedzą - potwierdzam. Tak wiec tabletki, żele, granulki opadające na dno odpadają

- pokarm płatkowany - i owszem, ale* (patrz nizej)

- suszona ochotka - bardzo chętnie, ale* (patrz nizej)

- mrożone robale - bardzo chętnie, ale* (patrz nizej)

- w ramach eksperymentu kupiłam gupiki z nadzieją, że pstrążenice chętnie schrupia narybek - nic z tego. Mam teraz do oddania 30 gupików :mrgreen:

 

*Cały kłopot polega na tym, że pstrążenice to dość płochliwe rybki - przynajmniej moje stadko. Jak już sypnęłam pokarm suchy w płatkach czy też suszoną ochotkę to tylko się kotłowało, a gupiki i neonki wyżerały wszystko - pstrążenice mogły tylko patrzeć z daleka.. Więc pozostałe rybki wzięłam na sposób - najpierw wrzucam tabletke na dno i odczekuję 5 min, aż mieszkańcy mojego akwarium zlokalizują żarełko i się pokotłują koło niego. Jak już wszystko, co żywe skoncentruje się na tabletce podrzucam sypkiego pokarmu. Nie kruszę go w palcach, bo nawet większe kawałki jak zaczną tonąć, to stanowią atrakcyjny łup dla pstrążenic - traktują go jak króliczka i ganiają aż złowią. Podobnie podaję pokarmy mrożone.

Drugi sposób stosuję przy podawaniu suchej ochotki - po prostu wsypuję trochę na powierzchnie zanim zapale światło - pstrążenice świetnie sobie radzą przy takim polowaniu, a reszta ryb jest jeszcze zbyt śnięta, żeby wykazywać aktywność żarłoposzukiwawczą.

Aż miło patrzeć jak pstrążenice fruwają po akwarium - szybkie i zwrotne niesamowicie są te małe diabełki. Nic tylko oczy cieszyć.

 

Post ku potomności! Życzę powodzenia i liczę, ze komuś się przyda :)

Link to comment
Share on other sites

Mój narybek większość czasu plywa przy powierzchni (aczkolwiek im starszy tym niżej się zapuszcza), a pstrążenice tylko jak polują - resztę czasu spedzają w środkowej części akwarium i tam też dość często ganiają za tonącymi płatkami . Jakieś upośledzone lekko są chyba :D ale nic nie szkodzi, i tak uważam, że są pasjonujące :) :)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...