Jump to content

Wąż Trzcinowy, Trzcinnik, Trzciniak


Recommended Posts

Witam gorącą wszystkich użytkowników tegoż forum, gdyż to jest mój pierwszy post :D

 

Początkującym akwarystą może już nie jestem ale mam taki problemik i zwracam się do mądrzejszych odemnie :roll:

Wcześniej miałem piranie czerwone, ale gdy podrosły postanowiłem się z nimi rozstać :cry: wyrosły z mojego akwarium po prostu, a większego nie jestem w stanie zaadoptować . Miesiąc temu będąc w zoologicznym ujrzałem 3 takie rybki jak w temacie. Były w łysym akwarium ~60 l i woda nawalana była do połowy... z powodów wiadomych. Żal mi się ich zrobiło :help: .. Myślę sobie w domu stoi pusta 2seta, na pewno im będzie lepiej jak w tym sklepie. Mówię sprzedawcy czy potrzyma je dla mnie kilka dni ja urządzę akwa i wezmę całą trojkę, zarezerwowałem a on mówi spoko spoko i tak już tu są ponad pół roku i nikt ich nie chce :shock:

 

Do sedna mam je od niedzieli.. Fajnie sobie pływają, bardzo mi się podobają ale.. czego one nie chcą jeść ?

Rybki mają po około 25 cm, i proszę mi nie narzucać że małe akwa, akurat w porównaniu do poprzedniego mogą nauczyć się " biegać ". Czego chciałbym się dowiedzieć.. czy taka rybka musi się zaaklimatyzować w nowym środowisku żeby zacząć jeść ?

Narazie mam tylko ochotkę mrożonkę, dziś jedna podpłynęła i niby zaczęła jeść ale wypluła i odpłynęła :|

 

Ktoś coś doradzi ?

 

pozdrawiam Krzyś :help:

Link to comment
Share on other sites

Trzciniak to mięsożerca i zjada ŻYWY pokarm a nie jakieś mrożonki ;). Nie wiadomo w dodatku czym były do tej pory karmione. Może w ogóle ochotki na oczy nie widziały. Mam pytanie? Rzucasz ochotkę zamrożoną czy rozmrożoną? Kup jakieś inne mrożonki np. serca wołowe i spróbuj im podawać ale rozmrożone ;). Ochotka jest dla mniejszych ryb.

Mam nadzieję, że zdajesz sobie sprawę z tego, że nie możesz ich tak w nieskończoność trzymać i u siebie bo masz również za małe akwa. Chwilowo poprawiłeś odrobinę ich warunki ale poszukaj im nowego domu bo u Ciebie też będę się źle czuły.

Link to comment
Share on other sites

Ochotkę wrzucam zmrożoną bo nie zmrożoną prąd wody rozwala na całe akwa :zamieszany: a tak w kostce po chwili opada i jest jedna kupka :mrgreen: z sercami jeszcze nie próbowałem, dziś będą karpie to kopsne im jakiś kawałeczek może się przemogą.

 

Ed:

 

A co z tą aklimatyzacją, wchodzi w gre ?

I jaką rybkę(i) mogę dokupić z funkcją " śmieciarki " której nie zjedzą , nie chodzi mi o glonojada ;)

Link to comment
Share on other sites

Ochotkę wrzucam zmrożoną bo nie zmrożoną prąd wody rozwala na całe akwa :zamieszany:

No to trzeba trochę zmniejszyć prąd wody :zamieszany: Nie wiem jaki masz filtr ale ja u siebie kaskadę przykręcam o połowę i jest dobrze. Jak wyłączysz filtr na 5 minut też się nic nie stanie. Jak ryba będzie chciała jeść to i na drugi koniec akwa popłynie za jedzeniem. A tak rzucasz zamrożoną a one nie chcą jeść lodów ;).

Link to comment
Share on other sites

No ale przecież jak mam wode w akwa 25 st to zanim on znajdzie jest odmrożone ;)

No chyba nie bardzo ;). Złap w palce po chwili i zobaczysz, że w środku jest lodowata. Spróbuj podać całkowicie rozmrożoną. Na talerzyk, czekasz aż się rozmrozi i wrzucasz.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
Guest
This topic is now closed to further replies.
 Share

×
×
  • Create New...