obsada pielegnic do 360l

[Pappa2]

witam planuje reanimacje zbiornika (w kwietniu) o wymiarach 120x50x60h czyli 360l.

zbiornik ten jak widzicie nie ma standartowych wymiarow i z tego powodu waham sie nad obsada.

moze zaczne o sprzecie jaki posiadam sprzed awarii dna akwarium:

filtr e1500 jbl

grzalka 350w

jakies dodadkowe napowietrznienie

oswietlenie aqua-glo 40w i sun-glo 40w ----------> zostanie tylko jedna swietlowka ta ktora najladniej wybarwi ryby

 

jako podloze planuje dac piasek o granulacji 1mm ze sklepu leroy --> http://www.leroymerlin.pl/produkty/pias ... 13778.html duzo na jego temat czytalem i nie zmienia ph oraz twardosci...

 

w przypadku pielegnic najlepiej by bylo zeby akwarium bylo jak najdluzsze (w sumie chodzi tu o powierzchnie dna). u mnie ma tylko 120 cm i teraz pytanie jakie wybrac pielegnice (nie pielegniczki).

 

w akwarium planuje dac korzen. mniej wiecej bedzie to wygladalo tak:

 

 

 

akwarium jest obecnie w starej szopie wiec prosze nie zwracac uwagi na wystruj. w domu bedzie ladniej wygladalo. aha oczywiscie mam tez pokrywe do niego...

z roslinnosci chce zrezygnowac ze wzgledu na oswietlenie. no i tendencje do kopania ryb.

jaka byscie polecili mi obsade.

dodam ze chcial bym jakies kolorowe pielegnice. takie jak aequidens rivulatus (akara pomaranczowopletwa - tz GREEN TERROR, pielegnica sajica, meeka, ziemiojady np. red head tapajos czy brazylijski, w sumie to wszysko co ma ladne barwy za wyjatkiem paletek poniewaz w akwarium chce miec nie zawysoka temperature ok 25 st C a dla dyskow wiadomo to za malo.. no i pozatym cena za 1 dysko ok 30 zl za takzwany odpad z duza glowa jako wypelnienie akwarium moga byc skalary.

 

takie ogolne zalozenia

kilka pielegnic ktore sie nie pozabijaja

nie chce ograniczac sie do 1 pary pielegnic.

chce zeby owe pielegnice ruszay sie po akwarium a nie siedzialy tylko w ukryciu.

cena za te pielegnice byly w miare rozsadne.

zeby nie wymagaly wysokiej temp wody

 

takze co byscie mi drodzy forumowicze doradzili. jak wspomnialem do naprawy zbiornika jeszcze duzo czasu ale chce juz sie na cos konkretnie okreslic.

 

jeszcze jedno pytanie:

jak wiadomo najwieksza agresja jest podczas tarla. czy umieszczenie jakiegos wiekszego plectostomusa zalatwi sprawe z ta agresja. mam na mysli ze opiepszy szybko ikre i ryby wyluzuja

czy umieszczenie samego samca bez samicy zmiejszy jego agresje? (meczy mnie caly czas chec posiadania akary pomaranczowopletwej)

 

z gory dziekuje za wszystkie propozycje dotyczace obsady.

[Madzik]

Powiem ci tylko że na Plecostomusa za małe akwarium.

I co znaczy nie wysoka temperatura. Min. to 24-26*c zależnie od gatunku.

[Pappa2]

No i o taka temperaturę mi chodzi. Kolo 24-25 stopni.

Plecto faktycznie Troszke zaduzy bedzie. Ale bynajmiej nie da sie zabić. Ewentualnie wymienić plecto na innego odpornego zbrojnika. W sumie traktuje jego przyszlosc w baniaku jako srodek antykoncepcyjny.

[szczupak]

Temp. ok

Reszty nie rozumiem :zamieszany:

[Sławek121]

przejrzyj ten temat

 

viewtopic.php?f=43&t=25224

[Pappa2]

Dzieki za zainteresowanie tematem.

Jeśli chodzi o informacje dotyczące akary pomarańczowopłetwej to juz ta strone studiowałem. Zreszta wiele tez innych.

Sławek napisz prosze czy udało ci sie uruchomić ten 1000l zbiornik? No i jak sie owe darmozjady zachowują wobec siebie. Gdzies wyczytalem ze pomarańczowopłetwa ma tendencje dominowania nad innymi duzymi rybami. Jest ona bardzo agresywna wobec ryb swojej wielkości. Jeśli chodzi zas o mniejsze ryby no cóż tu mowic krutko olewa je. U kogoś w akwarium mieczyki pływały kolo jej pyska a ona nic nie robila. U innej osoby ta akara nie walczyła z innymi rybami nawet podczas tarla tylko je straszyła. A u jeszcze innej tłukla sie z pawiooka;) i to ona atakowała. Wiec jak uważacie czy mozna powiedziec ze tą rybe wypadało by trzymać z mniejszymi rybami. Powiedzmy ok 10-12 cm. Jak tak to z jakimi. Oczywiscie przy dorosłej pomarańczowopłetwej. Bo jak ona bedzie miala ok 10 cm to bedzie zaczepiać wieksze ryby.

[Sławek121]

co do mojego tysiączka to na razie plany.

na wiosnę przeprowadzka do nowego domu,więc na razie nie ma co się w to bawić.

 

pisałeś,że nie chcesz roślin,ale spokojnie możesz wsadzić,bądz przytwierdzić do korzenia anubiasy(praktycznie odporne na pielęgnice i przy tym cieniolubne).

[Pappa2]

w sumie jakis anubias by nie zaszkodzil...

jak myslicie czy samotny samiec bedzie spokojniejszy???

ale meczy mnie ten aequidens rivulatus

[Sławek121]

wejdz tutaj:

http://www.akwa.aip.pl/akarapom.html

i sprawa jasna.

powodzenia w hodowli.

[Pappa2]

z ta strona tez sie juz zapoznalem ale dzieki za aktywnosc w poscie i na pw.

 

wiec tak ja wam sie widzi w takim zbiorniku 1+1 green terror i 1+1 meeki no i powiedzmy zbrojnik niebieski.

[Karol112]

ja ci mogę polcecić p.zebra p.mekka

[Grzesiek]

W moim - 260l przewinęło się kilka gatunków pielęgnic nim zapanowała harmonia i ład.

 

A. Pomarańczowopłetwa + Nikaraguańskie i Zebry - spokojnie dają radę.

Meeka + Salvini + Sajica - ok

 

Meeki i Sajice są za leniwe i delikatne więc łączenie ich przynajmniej u mnie z Zebrami się nie sprawdziło.

 

Jeżeli miałbym oceniać na podstawie temperamentu, to pomimo kilka razy mniejszego rozmiaru od 20cm akary pomarańczowopłetwej najbardziej zadziorne i uparte na śmierć i życie są:

 

1. Salvini i Zebra (razem bym nie łączył bo się pozagryzają, zresztą do salvini ciężko coś dobrać z tego co mam/miałem)

3. Meeka (zaczepna ale tchórzliwa)

4. Pomarańczowopłetwe (tylko podczas tarła)

5. Nikaraguańskie (gdyby nie cudne ubarwienie to nuda i flaki z olejem)

6. Sajica (kompletne lenie)

 

Oczywiście nie myślałbym na Twoim miejscu np nad roślinami przy tych rybach. Przy 360l ja bym spróbował

 

Nikaraguańska 1+1, Salvini 1+1, Meeka 2+2

 

Co do innych ryb, powiem tak. Z dennych kiryśniki, zbrojniki nawet niebieskie, nie budzą zainteresowania pielęgnic nawet w trakcie tarła. Mieczyki miałem, przy obsadzie Salvini, sajica, zebra, meeka. Mieczyki były większe dwukrotnie, więc liczyłem na darmowy pokarm w przyszłości z młodych... ale pokarmem okazały się dorosłe mieczyki. Także nic poza pielęgnicami bym nie dorzucał.

[Pappa2]

na dno to raczej na pewno pojda kirysiki ok 2 szt + para z. niebieskiego

co do pielegnic to napewno para green terrorow + cos

 

twoja propozycja tez mnie ciekawi Nikaraguańska 1+1, Salvini 1+1, Meeka 2+2

daje to w sumie 8 duzych ryb. napewno beda ladniej sie prezentowac niz 3 pary innych pielegnic (green terror + 2 inne)

tylko czy akwarium nie bedzie dla nich zamale?

akwarium ma 120x50x60h trudno bedzie zrobic 4 oddzielne rewiry dla tych ryb.

 

jak wedlug was by wygladalo akwarium z obsada green terror (para) i ziemiojady np red head tapajos. wchodzily by sobie w droge?

 

z tego co obserwowalem filmy na youtube to akara - samiec bardzo czesto plywa po srodkowej, gornej czesci akwarium. samica dno. a ziemiojady glownie dno lub srodek..

 

karol zalezy mi na akarze w akwarium. bardzo spodobal mi sie jej niebieski ryjek

[maciasty77]

witam.często na forum przytaczane są książkowe opisy poszczególnych ryb(ta rośnie taka,ta zachowuje się tak,tym potrzeba tyle miejsca etc.).podejrzewam że mało kto z nas posiada pokolenie f0 a ryby hodowane w niewoli często zachowują się inaczej.najlepiej nie cytowac książek tylko przedstawiac własne obserwacje.Może nie jestem wybitnym akwarysta ale uwielbiam wpatrywac się w swój baniaczek i obserwowac co się w nim dzieje.choc lubie obserwowac każde rybki to sam hoduje pielęgnice amerykańskie-uwielbiam je.przerabiałem wiele gatunków i ciągle jest jakas rotacja.ze swoich obserwacji wiem ze można trzymac różne gatunki ze sobą pod warunkiem ze sa trzymane od małego i w podobnym tempie rosną.zebra,meeka,sajica łatwe gatunki,mogą się krzyżowac,rosną podobnie.osobiście wole meeki-ładniejsze i te pokrywy skrzelowe do tego proponuje nienieskołuskie.pawiookie są fajne ale najlepiej wpuścic młode do dorosłej pozostałej obsady,szybko je dogonią .jezeli chodzi o akary to jeżeli chcesz GT to wtedy daruj sobie inne akary.u mnie GT pogonij samca a.blekitnej i skrzyżował się z samica błękitnej.

w pewnym momencie w baniaku 450l miałem miałem 4 pary zebra,sajica,akary i salvini.wszystko było ok dopóki tarły się pojedynczo lub podwójnie.1 para jeden koniec,2 para drugi koniec(tak zrobiłem aranż żeby środek był pusty dla pozostałych).oczywiście zebry non-stop+ jakaś druga para.problem zaczął się gdy 3 parze zachciało się amorów.gdy środek zajęła,zaczeła sie rozpierducha w baniaku.nie pomagało już niszczenie ikry,ciągłe poprawianie aranżu.zdecydowałem sie w końcu na trzymanie samych samców(ładniejsze).pozbyłem się samiczek i w to miejsce młode samce innych gatunków(niebieskołuska,eliotti 8cm i z ciekawości pawiooka i managuańska 6cm,choc nie wiem czy to samce)teraz jest o wiele spokojniej.na razie rządzi GT tzn nikt go nie zaczepia i on nikogo.reszta dorosłych czasami straszy jeden drugiego ale nigdy nie zakończyło się to bójką.młode na razie na uboczu się trzymają choc pawiookie są coraz bardziej bezczelne.do tej obsady mam jeszcze dorosłe 5xbocja wspaniała,5xkosiarka i 2xzbrojnik niebieski.na razie wszystko spokojnie funkcjonuje.tak jak w życiu,nie ma kobiet,nie ma nerwów pozdrawiam i sorki że tak się rozpisałem....

[Pappa2]

dziekuje za odpowiedz.

 

moj problem polega na tym ze mam duze - male akwarium 120x50x60 co za tym idzie troszke za ciasno dla 2,3 par pielegnic. obawiam sie o agresje podczas tarla. akwarium chce traktowac jako ozdobe domu a nie jako cos przy czym bede musial caly czas chodzic (wiadomo to co trzeba to trzeba robic - karmienie, podmianki, sprzatanie itp) i zagladac czy sie tluka czy ikre trza zlikwidowac zeby nie pozabijaly sie itp. bardzo mnie zaciekawila twoja wypowiedz na temat kobiet.. tz samiczek zeby trzymac same samce w akwarium. jak ja na tym forum spytalem o takie rozwiazanie dostalem odpowiedz ze to nic nie da a nawet pogorszy sprawe. ze samce jak nie maja czym sie zajac to sie tluka..

tak jak pisalem wczesniej na tym forum nie chce sie ograniczas do 4 ryb. chce tego wiecej w akwarium wiec wymyslilem kolejna zmiane planow..

a wiec:

jako glowne ryby ziemiojady red head tapajos

jako cos co bedzie sie ruszalo po gorze akwarium i bedzie troszke miejsca zajmowalo skalary

zbrojnik niebieski (para albo dwie) z mysla o korzeniu zeby go czyscily

no i zastanawiam sie nad kirysnikiem - niewiem czy nie bedzie wpiepszal sie w tarlo ziemiojadow i skalarow. w sumie to "glonojady" tez moga sie odwazyc zjesc ikre.

co myslicie o takim rozwiazaniu-obsadze?

[varane]

wydaje mi sie ze zbiornik mimo litrazu za krotki na akary plus inne rybki,mozesz sprobowac meeki,zebry,a w czasie tarla trudno przewidziec

 

 

A mi się wydaje, że należy Ci się złota łopata, za archeologie.Wpierw wypadało by spojrzeć na datę tematu, potem się udzielać.

Po drugie, to regulamin akceptowałeś,więc przestrzegaj i pisz poprawnie, używaj polskich znaków. Zamykam. /darekbart

Edytowane 18 Grudnia 2014 przez darekbart