ola821027 Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Kiryski pigmejki zajmują wszystkie strefy pływając w łąwicach-ja się nie sprzeczam-piszę fakty.Otoski zajmują strefę przydenną i środkową.Poza tym mamy chyba doradzić i podać propozycje do wyboru... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafi200 Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Więc podałaś propozycję a ja ją odradzam gdyż jest zła. Proste. Są to ryby które są typowo denne. Minimalnie 12 ryb przy dnie w 54 litrowym akwarium to już przesada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 A ja wam powiem, że się kłócicie bez sensu. Autor tematu podał dość sporo kolorowych ryb... raczej nie będzie chciał się ograniczyć do haremu czegoś większego + samych ryb "dennych". Kiryski + otoski w takim litrażu owszem by być mogły, ale przy minimalnej innej obsadzie. W przypadku gdy chcemy zaszaleć z rybami typowo pływającymi w toni wodnej, jak chcemy dać jakąś ławicę itd. to powinniśmy się zdecydować [w tym litrażu] na kiryski, lub otoski. Prętnik karłowaty 1 SAMIEC + 2-3 SAMICE Pielęgniczka Ramireza 1 SAMIEC + 1 SAMICA Załobniczka z 5 sztuk Platka z 5 sztuk Razbora klinowa z 4 – 5 sztuk otoski W takim akwarium 3, maks 4 gatunki.Jakość, a nie ilość. Przykładowo: - 1+1 Ramirezy - 1+2 Platki - 10x Razbory, może mniejszy gatunek niż klinowe / Neony - 6x Otoski / Kiryski Panda Więcej bym nie dawał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fredi Opublikowano 5 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Teraz to ja już nic nie wiem. Mam mentlik w głowie. Prawdę powiedziawszy to i te 60 litrów daje mi zerowe możliwości. Teraz powiedzmy, że kupuję 112 litrów. Większe możliwości daje na pewno. Mogę wpuścić takie rybki, jakie podałem na początku? Jaka by teraz była „konfiguracja” rybek? I teraz pytanko dodatkowe. Są zestawy gotowe razem z grzałkami i filtrami. Wiadomo, że opłacać to się może i opłaca, ale czy to, aby na pewno jest dostatecznie dobre i utrzyma rybki przy życiu czy jednak osobno kupić wyposażenie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DarthKowal Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Osobiscie bym nie kupował z jednej przyczyny filtr, daja tam kiepski filtr wew. a moim zdaniem przy 112L warto zainwestowac w filtr zew. (estetyka i ma 4-5 komór filtracyjnych). Po drugie jak doliczysz koszt przesyłki to wyjdzie tyle samo co w zoologu a mamy pewność że akwarium nie jest pękniete. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ola821027 Opublikowano 5 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2010 Przy 112l to już masz większy wybór.Jednak na Twoim miejscu nie mieszałabym dwóch różnych biotopów i nie robiła zupy rybnej.Zaproponowałabym Ci 2 opcje: 1) Biotop Ameryki 1+1 pielęgniczka ramireza lub 1+2 pielęgniczka agassiza(kakadu,inka) 8-10 żałobniczka 8 otosków ewentualnie krewetki 2) Biotop Azji 1+2 prętnik karłowaty 15-20 razbora klinowa na dno krewetki amano lub/i red cherry,babaulti(będzie kolorowo-babaulti mają różne odmiany barwne-niebieskie,brązowe,zielone) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi