Zielone nitki i brązowy nalot.

[ShenLi]

Witam serdecznie ponownie jako że w poprzednim temacie nie dostałem żadnej sensownej odpowiedzi http://forum.superakwarium.pl/viewtopic.php?f=46&t=22442 piszę znowu. Zielone nitki pojawiły się także na szybach i żwirku w mniejszym stopniu. Mam także na szybach brązowy nalot, takie kropki i zielone też. Parametry wody są takie same jak w temacie który zlinkowałem wcześniej.

[Asia0191]

Może coś z oświetleniem jest nie tak ....

glony dobrze jedza krewetki czy ampularia ...

[ShenLi]

Nie sądzę że to wina świetlówek bo nie świece aż tak długo jakieś 6-7 godzin od 3 tygodni. Myślę że może występuje problem z makroelementami, nieodpowiedni stosunek, dzisiaj będę robił następne pomiary to wrzucę wyniki. Dodam że niektóre roślinki bardzo szybko "ruszyły" do przodu a niektóre tylko wegetują.

 

EDIT:

Pomiary:

PH - 6,7 (odpalona bimbrownia 24/7 pewnie dlatego, rybek jeszcze nie ma więc szaleję )

KH - 10

GH - 14

NH4 - 0,1

NO2 - 0

NO3 - ok. 10

PO4 - 0,4

Fe - 0,2

Jeszcze jedno pytanko mnie trapi czy 1PPM = 1Mg/l? Jeśli tak to dlaczego w metodzie EI Fosfor zalecany jest na poziomie 1-3 PPM, a w testach "wartości bezpieczne" wynoszą 0,02 - 0,1 czyli około 0,1 PPM?

[ShenLi]

Walka z glonami zakończyła się prawie 100% sukcesem. W tym miejscu bardzo dziękuję za pomoc koledze Januszowi który jako jedyny podjął się próby pomocy. Przejdźmy do sedna, według zaleceń wcześniej wspomnianego kolegi zakupiłem torf granulowany jako wkład do filtra zewnętrznego w celu zmiękczenia wody i dodania garbników i humnusów. Czas świecenia został zmodyfikowany tzn. 9:00 - 13:00 2x39W + 11:00 - 13:00 kolejne 2x39W od 13:00 - 16:00 przerwa i od 16:00 - 20:00 2x39W. Zakupione zostały rośliny pływające ( pistia rozetkowa) i rośliny szybko rosnące (moczarka i strzałka) które bardzo pomogły w "ustabilizowaniu" parametrów wody w baniaku. Zaprzestałem całkowicie nawożenia mikro i makro, oprócz potasu, easy carbo i CO2 nie podawałem nic do tej pory. Tak właśnie pokrótce przedstawia się "plan bitwy" z glonami

Jeszcze raz wielkie dzięki Janusz.