Skocz do zawartości

Horadandia atukorali


dekan
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy jest polska nazwa tej rybki? Wszystkie informacje, które zebrałem na jej temat zawierają tylko nazwę łacińską. Przy okazji - czy jest realna szansa zdobyć ją w Polsce, czy słyszał ktoś o niej a może ktoś ją hoduje? Mam wielką ochotę na stadko tych pięknych rybek... Spójrzcie, czyż nie jest piękna? (Zdjęcie pochodzi z portalu Seriously Fish)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak widać nie ma nawy polskiej ;)

Rafi, napis z nazwą na zdjęciu sam zrobiłem 8-) . Jestem u progu podejmowania decyzji co do obsady. Jestem zauroczony maleńkimi karpiowatymi. Oczyma wyobraźni widzę dwa stadka: maleńkich boraras maculati (rasbora plamista?) i równie małych atukorali. Twoja odpowiedź szczerze mnie zasmuciła :( Ale będę szukał...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie podoba Ci się razbora borneańska (Boraras brigittae) albo Sundadanio axelrodi :?:;)

Pewnie, że mi się podoba - jak zaznaczyłem, podobają mi się wszystkie mikrokarpiki. Masz rację, te rybki świetnie się czują we własnym gronie ale chciałbym hodować dwa gatunki. Jednak w przypadku maculate i brigittae to istnieje pewne niebezpieczeństwo hybrydyzacji. Dlatego pomyślałem, że atukorali byłaby pod tym względem rybką bardziej bezpieczną a przy tym piękna jest... Zbiornik będzie 112...126 litrowy (jeszcze się zastanawiam czy będzie wysoki na 40 czy 45cm) tak więc myślę, że będę mógł hodować ze 16...18 maleństw (ich długość w niewoli to 20...25mm).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to jeśli tak to owszem bo myślałem ze chciałeś hodować te 2 stada w jakimś 50 litrowym zbiorniku ale jeśli tak to super ;) Super że decydujesz się na takie maluchy w dość dużym akwarium :)

Oczywiście ze może wyjść hybryda między tymi dwoma gatunkami. Zobacz tutaj:

http://www.nano-aquaristik.de/gfx/misc/ ... chnung.gif

 

Może nie jest to karpiowata ale też mała i może Ci się spodoba - neonek zielony (Paracheirodon simulans) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję obsadę rybek i roślin z jednego biotopu. Jestem fanem azjatyckich wód stojących ;):) Powoli zaczynam wdrażać plany w życie. Lista zakupów już doprecyzowana - łączna suma jaką muszę wydać na sprzęt lekko mnie osłabiła więc równolegle ze studiowaniem zasad akwarystyki (chemii, biologii rybek i botaniki)... zbieram kasę :) Teraz ślęczę nad elektroniką symulującą wschód i zachód słońca i projektem zbiornika transportowego z prawdziwego zdarzenia (termostat, napowietrzanie). Jak tylko pojawią się konkrety będę chciał założyć jakąś powolną relację z placu budowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Planuję obsadę rybek i roślin z jednego biotopu. Jestem fanem azjatyckich wód stojących ;):) Powoli zaczynam wdrażać plany w życie. Lista zakupów już doprecyzowana - łączna suma jaką muszę wydać na sprzęt lekko mnie osłabiła więc równolegle ze studiowaniem zasad akwarystyki (chemii, biologii i botaniki)... zbieram kasę :) Puki co ślęczę nad elektroniką symulującą wschód i zachód słońca i projektem zbiornika transportowego z prawdziwego zdarzenia (termostat, napowietrzanie). Jak tylko pojawią się konkrety będę chciał założyć jakąś powolną relację z placu budowy...

No to oprócz chemii i biologii (botanika jest jej częścią) proponuję mimo wszystko język polski. "Puki co" nie dość, że zawiera błąd ortograficzny, to na dodatek jest koszmarnym rusycyzmem. Wystarczyło napisać "jak na razie" - uniknąłbyś dwóch błędów naraz. Nie gniewaj się, to nie jest nic osobistego; obfitość błędów w najprostszych słowach i frazach budzi we mnie potwora...

No to teraz ad rem - nie sądzę, żeby symulowanie operacji słońca było najistotniejsze - raczej skupiłbym się na parametrach wody...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dodatek jest koszmarnym rusycyzmem

W języku polskim jest wiele zwrotów obcego pochodzenia - a że rosyjskiego... cóż, nie mam fobii na tym punkcie. Za błąd przepraszam, już poprawiłem - zdarza mi się to bardzo rzadko.

nie sądzę, żeby symulowanie operacji słońca było najistotniejsze - raczej skupiłbym się na parametrach wody...

Daj spokój - czytaj ze zrozumieniem. Zamiast ustalać parametry wody, której nie ma wolę budować pokrywę i zbiornik do transportu ryb. Radzisz mi najpierw wlać wodę a potem zająć się budową pokrywy?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to teraz ad rem - nie sądzę, żeby symulowanie operacji słońca było najistotniejsze - raczej skupiłbym się na parametrach wody...

Ja jestem właśnie tego ciekaw bo sam chciałbym kiedyś coś takiego zamontować by w mim przyszłym w akwarium bo takie nagłe włączenie i wyłączenie to też lekki szok dla ryb oraz jest nie naturalne ;) Stosuję się chyba coś takiego w oświetleniu domostw że można regulować światło ale nie jestem pewien ;)

Tak więc pisz o tej symulacji bo jestem ciekaw. Ja też myślę na codziennymi deszczami w rejonach tropikalnych ale natknąłem się na kilka problemów ale to nie ten temat i nie będę się teraz nad nimi użalał teraz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ups... nie doczytałem.

No to mamy jeden wybór - dwie/trzy świetlówki włączane kolejno za pomocą zwykłych programatorów. Z tego co wiem, świetlówki liniowe nie mają opcji powolnego odpalania, a jedynie powolne gaśnięcie - Mam na myśli świetlówki z możliwością regulacji strumienia świetlnego. Poza tym ryby jak ludzie - przyzwyczajają się i po tygodniu nie da się zauważyć stresu wywołanego nagłym świtem czy zmierzchem. Moje ryby doskonale wiedzą, o której zgaśnie światło, bo jakiś kwadrans przed dwudziestą trzecią zaczynają sobie szukać miejsca na nocleg... Rośliny wiedzą o tym jeszcze wcześniej - Limnofilia składa się już ok. 22.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak uparłem się na powolne włączanie. Świetlówki liniowe można ściemniać i rozjaśniać za pomocą statecznika elektronicznego z funkcją regulacji częstotliwości pracy. Nabyłem takiego Philipsa, który będzie mi obsługiwał dwie "osiemnastki". Teraz pracuję nad sterownikiem jednoukładowym, który będzie dwa razy dziennie generował odpowiednie napięcie sterujące dla tego statecznika. No, ale o szczegółach postaram się napisać w oddzielnym wątku bo robi się tu mały off-topic ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...