Skocz do zawartości

rana na brzance - teraz kręci się w kółko :/


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

litraż zbiornika - 112l

kiedy zbiornik został założony/czy dojrzewał 2-3 tygodnie bez ryb - zbiornik ma ponad 2 miesiące i stał bez ryb 3 tyg

rodzaj/model filtra/czy jest włączony cały czas - aquael 650 turbo + pompka cyrkulacyjna

gatunki i ilość ryb - 6 brzanek różowych , 4 tęczanki neonowe, 10 gupików, 3 molinezje czarne i zbrojnik

ilość/rodzaj roślin - jawa mech

inne sprzęty: co2, napowietrzanie, grzałka itp.- brak

parametry wody - brak

temperatura w zbiorniku - 24C-25C

jak wyglądają porządki w akwarium - czyszczenie gąbki jak sie zapcha w wodzie z akwa i podmiana wody raz w tyg 15l-20l

 

 

Brzanka ma rankę 2mm na 2mm czerwoną bez nalotu lekko spuchnięta.Ranka znajduje sie 3mm od czarnej plamki na ogonie w kierunku głowy prawdopodobnie wpłynęła w skałkę gdzie są małe ostre szparki bo już raz myślałam że wyskoczyła z akwa a ona tam sie ukrywała . Jest żywa , je i zachowuje sie jak reszta stada . Pierwszy raz mam ranną rybkę i nie wiem czy zostawić ja w spokoju czy zdezynfekować a może to jakaś choroba choć wczoraj tego na 100% nie miała.

 

Co do zdjęcia będzie ciężko bo rybki sa bardzo ruchliwe .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie karmiłam rybki i starałam sie zrobić wyraźne zdjęcia ale to nie możliwe :P Zauważyłam że ranka już nie jest taka czerwona i trochę mniej spuchniętą. Gdyby jutro wyglądało to gorzej wyłowie ją do kotnika i porobię zdjęcia . Dodatkowo muszę chyba jutro skałkę wyciągnąć i zabezpieczyć dziurki bo ta rybka ma manie wpływania do środka jako jedyna i prawdopodobnie ciężko jej tam wpływać bo urosła boje sie że kiedyś nie wypłynie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy większych obrażeniach i ranach wyjmuje się z ryby akwarium i bezpośrednio nanosi lekko bagietką lub lekkim narzędziem jakiś lek by przyśpieszyć gojenie i zdezynfekować ranę. Niestety nie mam pamięci do tych wszystkich specyfików. Wiem że jest to jakaś prosta substancja, nie mam pewności i nie będę mącić komuś w głowie może ktoś lepiej poinformowany dopowie do tego co napisałem :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Mam znowu problem z tą samą brzanką a mianowicie ma dwa małe krwiaki . Jeden na końcu ogona już schodzi a drugi ma przy dolnej bocznej płetwie. Wygląda to jak rozlana krew pod skórą tak 1mm na 1mm. Nie wiem od czego to może być bo już zabezpieczyłam dziury w skałach ale może próbuje się gdzieś wciskać w nocy. Chyba ze to jakaś choroba ale ryba zachowuje się jak zdrowa.Do odkażania wody stosuje Abioseptyne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zranione miejsca są zawsze podatne na infekcję ,a niekiedy prowadzą do śmierci ryby.Dla tego w razie stwierdzenia uszkodzeń mechanicznych nie można ich bagatelizować.zraniona rybe należy bezzwłocznie poddać rekonwalescencji.W trakcie leczenia wskazane jest przeprowadzenie kąpieli bakterio i grzybobójczych.Do odkażania ran nie powinno się stosować trypaflawiny.Odrębną kategorię stanowią stłuczenia.Stłuczenie skutkować może polegiwaniem na dnie lub mogą to być opuchnięcia,zaczerwienienia na zjawisko te należy zwrócić szczególną uwagę ,gdyż często skutkuje ono mylnie postawiona diagnozą.Jedynym rozwiązanie w tym wypadku jest umieszczenie potłuczonej ryby w zbiorniku kwarantannowym i dodawanie niewielkich ilości soli kamiennej jeśli nie masz warunków do kwarantanny zastosuj pędzelkowanie zranionego miejsca roztworem nadmanganianem potasu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

 

 

Dołączona grafika

 

Zdjęcia średnie ale moim aparatem nic lepszego nie zrobię :/

 

Krwiak jest taki jaki był ale zauważyłam że zaczyna się na samym początku płetwy. Jest na nim biała kropka nie wiem co to może być . Może to jakiś uraz mechaniczny.Myślałam że ma jakieś pasożyty ale nic z tego nie wyszło a na innych rybach nic podobnego nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybę trzeba zacząć leczyć mianowicie zastosował bym na początek leczenie solą akwariową jest to metoda w miarę bezpieczna.Podczas leczenia solą ustawiamy temp.na 27 stopni.Dodajemy sól akwariową-1 łyżkę od herbaty na 5l.wody w akwarium(podawać po trochu,nie całość od razu).Jeśli zachowanie rybybędzie podejrzane podmieniamy 40% wody.Leczenie musi być przeprowadzone w akwarium kwarantannowym,nie może do tego celu służyć słoik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa się chyba wyjaśniła.Przed spaniem poszłam do rybki zmienić jej wodę bo jest w słoju z natlenianiem bo w małym akwa tymczasowo jest prawie odchowany narybek gupików. Podczas przyglądania się rybie zauważyłam nicienie których wcześniej nie było.pojawiły się 6h po umieszczeniu jej w słoju. Pływało ich chyba z 10 dość grube, nie widziałam jeszcze takich. Z tą rybka mam problemy od początku zawsze się chowała po kątach. Miała ranki, myślałam ze od wciskania się w szczeliny.Może po prostu od początku miała nicienie i jej to przeszkadzało.Rano wyśle męża po tabletki na nicienie i Baktopur direct bo pewnie jej się przyda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No nie:( Dziś rybka co jakiś czas kręci się w kółko . Problemy są tylko z tą brzanką inne wyglądają normalnie. Pozbyłam się nicieni , płetwy odrosły a teraz to kręcenie. Zmieniło się tylko to że od dwóch dni podaje CO2 na sodzie i kwasku na dzień a w nocy mocniej napowietrzam . Czy to ma jakiś związek czy po prostu ta rybka za dużo przeszła ?????

 

edit: Wydaje mi się że od początku coś z nią jest nie tak może to jakaś choroba albo wada.Dodam że brzanki kupiłam dość okazyjnie po 2zł . Sama byłam zdziwiona że sprzedawca mi dużo opuścił. W domu zauważyłam ze jedna z nich jest bardzo smukła i mała. Nie urosła wiele i wygląda trochę jak inny gatunek ryby gdyby nie ubarwienie.Na szczęście nic jej nie jest. Ale mam wrażenie że te brzanki są nosicielami pasożytów od samego początku . Wcześniej nie spotkałam się z siniakami które zmieniały się w pękające guzy, a na drugi dzień po nich śladu nie ma.Do tego w wodzie gdzie przebywała rybka z pękającym guzem pływały cienkie nitki prawie przezroczyste. Na innej brzance zauważyłam na płetwie ogonowej coś jakby ospa ale ułożona symetrycznie możliwe że też początki jakiś pasożytów.Odkąd leczę je Capitoxem nie widzę nicieni i wszystko się wyciszyło.Teraz tylko te kręcenie się w kółko bardzo gwałtowne tej biednej rybki.

 

Dokładnie tak zbudowane nicienie widziałam w akwarium

Dołączona grafika

Pasożytniczy nicień Capillaria sp

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...