Skocz do zawartości

Krewetkarium bez pokrywy.


Pan Kostur
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Miałam kiedyś parę krewetek, jedna wyskoczyła mi przez dziurkę (miałam z boku na podświetleniu taką na wsypywanie pokarmu). Skakała po podłodze jak szalona, wpuściłam ją szybko do wody, normalnie funkcjonowała. Radzę więc zainwestować w jakąś pokrywę :)

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi przez pierwszy tydzień wyskoczyła większość z kilkunastu zakupionych pomimo braku wystających korzeni. Przypuszczam, że był to szok związany z nowym środowiskiem. To było kilka miesięcy temu i od tamtego czasu żadna już nie wyskoczyła pomimo, że namnożyło się ich mnóstwo ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no skaczą skaczą krewetki. Ostatnio u mnie w akwarystycznym sprzedawali paczuszkę krewetek (nie znam sie na krewetkach, ale byly jakies takie białe, gość mówił ze normalnie jedna taka 3 zl, ale czy to prawda to nie wiem). W kazdym razie sprzedawali tą paczuszkę(ok. 10 szt. krewetek) za 2 zł :zamieszany: co wydaje sie dosc dziwne :D . No wiec chcialem je odcedzic i wypłukac dla pewnosci na sitku wiec wylałem je na nie , a one powyskakiwały mi z tego sitka, dwie wylądowały w umywalce, inna gdzies na podłodze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SkazanyNaBluesa mam nadzieję że przepłukiwałeś wodą o odpowiedniej temperaturze i w miarę możliwości o odpowiednich parametrach :roll:

Chociaż nie rozumiem tego przepłukiwania. Rozumiem ochotkę bo pokarm pasożyty itp ale z krewetkami nikt nie ma takich problemów jak z rybami więc taki zabieg jest niepotrzebny. Do tego co pisze egregor to racja łatwiej jest złapać w ogóle krewetki za wąsy niż za całe ciało bo jak upadnie na płaską powierzchnię to nie to że śliska to występuje taki problem jak z podniesieniem drobnego płaskiego przedmiotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...