Skocz do zawartości

samiec gupika


 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem co się dzieje z moim samcem gupika. Wyjechałam na 4dni do mojej kuzynki (nie były w tym czasie karmione) przyjechałam i moja samica była słaba prawie w ogóle nie jadła (nie ma co mówić co jej było bo dzisiaj padła :cry: ) a samcowi z odbytu wystawał różowy bąbel chyba wypełniony krwią poźniej to się wydłużało na kształt glizdy ale nie ruszało się, całe było przeźroczyste tylko przy samym odbycie było zaróżowione. Dzisiaj ma tylko ten bąbel, nie wiem czy to odpadło i robi się nowe czy się pomniejszyło. Ma to od niedzieli. A jeszcze, jak ma sam bąbel to jest normalny tylko zgarbiony a jak jest dłuższe to jest słaby kryje się i nie je.

A był trochę zgarbiony jak go kupiłam :/ (tak wiem że nie powinnam kupować takiego ale miał najładniejsze kolory).

 

Zdjęcia tylko takie udało mi się zrobić :(

 

PS. czy to jest rasa triangel? Dobrze że mi chociaż potomstwo zostawiła.

 

Edit:

 

Nikt czegoś takiego nie miał?

Atreyu: Jeśli od daty napisania posta nie mineły 24h to należy użyć opcji edytuj, a nie pisać posta pod postem. Przepisy są takie, a nie inne i obowiązują wszystkich.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem przypadki u żyworódek takiego wygięcia. Leczenie nie przynosiło pozytywnych skutków...

Natomiast łatwo było zapobiec nowym przypadkom, u mnie wystarczyło podniesienie temperatury i dodatnie troszkę soli do wody.

 

Co do uśpienia... jest coś takiego. Rybkę wyławiasz do szklaneczki z wodą z akwa.

Wkładasz tą szklaneczkę do lodówki [nie zamrażarki!]. Temperatura szybko spada. Rybce obniża się metabolizm, zasypia i umiera. Humanitarniejszego sposobu na uśmiercenie rybek nie znam...

Niektórzy wpuszczają rybkę do wc, ale tego nie polecam. Rybka wtedy umiera w dużych męczarniach i często trwa to chwilę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

śmiem podejrzewać że raczej po tej rybce :shock: , a nast razem jak będziesz gdzieś wyjeżdżać poproś znajomego/znajomą/kogoś z rodziny żeby chodź raz dziennie nakarmił te ryby albo kup sobie "karmidło",,, 4 dni to i dużo i mało ale może ci się zdarzyć dłuższy wypad,,,

Podwyższenie temp i trochę soli,,, mi pomogło na "ospę" u molinezji,,, gdzieś czytałem o innych cudownych uzdrowieniach tym sposobem,,,,, warto spr. :)

 

humanitarny sposób na uśmiercenie ryki (UTOPIĆ) :lol::mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej no nie płacz :) w sklepie akwarystycznym jest wiele gupików, np. u mnie 3 zł za sztukę, więc możesz sobie isć i nakupować, 3 zł nie taki majątek :D Ale za to pomyśl o innych biednych rybkach, np tych które jesz na obiad :( one to maja życie :( ale samkują ci , prawda? :mrgreen:

Ej no to że gupiki kosztują 3zl to nie znaczy że nie można się przywiązać ;) A ryby jem dość żadko :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej no nie płacz :) w sklepie akwarystycznym jest wiele gupików, np. u mnie 3 zł za sztukę, więc możesz sobie isć i nakupować, 3 zł nie taki majątek :D

Brawo za podejście. Nieraz wydawałem więcej niż rybka jest warta na jej leczenie i nie żałuje tego. Dobrze że inni nie patrzą na życie zwierząt pod kontem kasy, tylko przywiązania.

Dla mnie ryby to nie pływające monety tylko żywe stworzenia do których można się przywiązać.

Skoro temat rozwiązany to zamykam, w razie czego proszę o PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...