tungu Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Na 5 dni bojownik zostaje sam, kupiłam tabletki Sera holiday ale naszła mnie taka myśl: skoro żarłok wcina do oporu to czy się nie ma ryzyka, że zje na raz za dużo i mu zaszkodzi? Planowałam zostawić mu mniej niż ćwierć tabletki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sergiusz Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Ryby bardzo długo w przyrodzie wytrzymują bez pokarmu więc używanie takich tabletek może być udziwnieniem w celu zarobienia pieniędzy przez sprzedawców ale możesz to podać jeżeli obawiasz się że bojek zdechnie z głodu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 5 dni to wytrzyma nawet bez tabletek bez jedzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmm12mm Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Na 5 dni bojownik zostaje sam, kupiłam tabletki Sera holiday ale naszła mnie taka myśl: skoro żarłok wcina do oporu to czy się nie ma ryzyka, że zje naraz za dużo i mu zaszkodzi? Planowałam zostawić mu mniej niż ćwierć tabletki. Jeżeli masz małe akwarium (czytaj kule, etc, powiedzmy mniej jak 5-10 litrów) nie dawaj mu nic do jedzenia na zapas. Tabletka może mocno zmienić wodę podczas twojej nieobecności, której nie będziesz mogła zmienić (skoro Cię nie będzie). Jeżeli w akwarium masz krewetki to po takim okresie diety, "spokojny" bojownik może się którąś zainteresować. Jeżeli w akwarium masz przytuliki to jak wyżej . Tydzień (7 dni) nie karmienia jest okresem, który nie powinien negatywnie wpłynąć za stan zdrowia ryby. Z tym, że po tym czasie: 1. nie przekarmić gryzonia po powrocie 2. wymienić część wody (tak pro forma ) Czytałem o przypadkach dwutygodniowych głodówek (nieobecności właściciela), bez widocznego pogorszenia się żywotności ryb, z tym żeby tylko pamiętać o dwóch powyższych. Powyższe jest tutaj sprawdzone w boju: viewtopic.php?f=37&t=20047 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Atreyu Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Jeżeli masz małe akwarium (czytaj kule, etc, powiedzmy mniej jak 5-10 litrów)Jeśli masz kule, lub 5-10l to powinnaś jak najszybciej zmienić akwarium. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tungu Opublikowano 22 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Bardzo dziękuję za odpowiedzi. Zgodnie z tym co radzicie bojownik zostanie bez tabletki. Szczęśliwie okazało się, że znajomy będzie mógł zajrzeć (tylko raz ale zawsze to coś) i skontrolować czy wszystko w porządku. Przy okazji ryba dostanie jeść, więc głodówka potrwa góra 3 dni. Zaniepokojonych uspokajam: nie trzymam Alejandro w kuli 5-10 l Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmm12mm Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Zgodnie z tym co radzicie bojownik zostanie bez tabletki. Szczęśliwie okazało się, że znajomy będzie mógł zajrzeć (tylko raz ale zawsze to coś) i skontrolować czy wszystko w porządku. Przy okazji ryba dostanie jeść, więc głodówka potrwa góra 3 dni. Jeżeli znajomy nie zna się/ jest świeżakiem wyznacz mu/przygotuj w osobnym woreczku/pojemniku ilość, którą powinien dać rybie ( jednak nie więcej niż ty dajesz na raz ). Chociaż bezpieczniej/pewniej byłoby jej nie karmić : ]. Koledzy z pracy, (jednorazowi rybodoglądacze) co chwilę dzwonią i mówią, że za dużo im się sypło, i nie wiedzą co w takiej sytuacji robić, dobrze że chociaż się przyznają (oczywiście przed właścicielem milczą jak zaklęci). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
faranek22 Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Ja bym dał mu porządnie zjeść przed wyjazdem i później nie zostawiał mu jedzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sergiusz Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Można też obniżyć temperaturę do dolnej granicy tolerancji tej ryby bo jak wiadomo rybki zmiennocieplne a jak zimniej to są mniej aktywne i jest spowolniony metabolizm. Niestety przy tych upałach to niewykonalne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mmmm12mm Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Ja bym dał mu porządnie zjeść przed wyjazdem i później nie zostawiał mu jedzenia.Bojki to żarłoki. Nie radzę, zje wszystko a potem może się rozchorować Poza tym nadmiar pokarmu -> nadmiar efektów przemiany materii + gnijące niezjedzone resztki -> "zła" woda bardzo szybko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tungu Opublikowano 23 Lipca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Lipca 2010 Właśnie dlatego odstąpiłam od pomysłu z tabletką. Znajomy jest "rybko-kumaty", ale i tak zostawię porcję do wsypania "na raz". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi