Skocz do zawartości

Nie chce przyjmować pokarmu...!


Rekomendowane odpowiedzi

Kolezanka dala mi rybke .Powiedziala ze u niej by zdechla bo nie ma warunków a ja mam ryby z tego samego gat. to bojownik.Od 2-3 dni nic nie je jest słaby a jego żywa czerwona barwa wypłowiała .Nie wiem co robic .W akwa mam juz 1 samca wiec tego wstadzilam do malego baniaczka i dodalam tylko grzalke.Czy da sie go jescze uratowac?Są jakieś sposoby aby nakłonic go do jedzenia?POMOCY!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro rybka żyje w nieodpowiednich warunkach nic dziwnego, że nie ma apetytu i nie zmusisz jej do jedzenia.

Jeśli nie masz możliwości zapewnienia jej godziwych warunków życia lepiej ją oddaj komuś, kto ma takie możliwości, w ostateczności - do sklepu zoologicznego.

W żadnym wypadku nie wpuszczaj tego bojownika do akwarium, w którym już jest inny samiec tego gatunku! Chociaż to myślę, że już wiesz, skoro od początku go tam nie dałaś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze wiem ze samce bojownika nie moga byc razem ,bo sie zabija nawzajem.Ale co chodzi o warunki bytu tego bojownika to wiem ze moze nie sa najlepsze ale u mnie ma przynajmniej ciepla wode ,dobry pokarm(którego nie ruszył),brak innych lokatorów które podgryzaja mu płetwy, roślinki , kryjówki i ogólnie nie jest aż tak źle z tymi warunkami. Ryba niby wyglada lepiej niz jak ja dostalam ,bo wtedy slaniala sie po dnie a teraz jest troche lepiej .Ale nic nie je .A ile w ogóle może przeżyć bez jedenia?

Dziekuje za wszystkie odpowiedzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podaj swoją obsadę i swój litraż. Rybka może być chora. Nie sądzę aby przy zdrowiu i po przeniesieniu do innego akwa z dala od agresywnych ryb nie chciała jeść. Tego drugiego samca to w jakim "baniaczku" trzymasz? Wiesz, że i On może w tej sytuacji ucierpieć?

Chyba mnie nie zrozumiałaś ,bo zdrowe ryby mam w akwa i chyba nie jest ważny tu litraż bo nie onie chodzi .Chodzi o tą chorą co mam ją w tym "baniaczku" to ja wlasnie dostalam.Jest to malutkie akwarium ok5litrów.Niestety większego wolnego nie mam.:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety większego wolnego nie mam.:(

To kup...albo oddaj komuś bojka kto zapewni mu odpowiednie warunki.

W innym temacie pisałaś że masz 25l z haremem bojów. Jakbyś kupowała nowe to kup 54l. Harem powinien wylądować w takim akwa, a ten chory bojek mógłby trafić do obecnych 25l i wszystkie ryby byłyby szczęśliwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ogólnie nie jest aż tak źle z tymi warunkami

wsadzilam do malego baniaczka i dodalam tylko grzalke

Chodzi o tą chorą co mam ją w tym "baniaczku" to ja wlasnie dostalam.Jest to malutkie akwarium ok5litrów.Niestety większego wolnego nie mam.:(

No czyli to ty mnie źle zrozumiałaś. To nie są warunki na trzymanie w nich bojownika, w dodatku który jest w kiepskiej kondycji i tym bardziej potrzebuje teraz dobrych warunków, żeby w ogóle wrócić do formy.

Albo zakup mu małe akwarium (minimum 25 litrów) i do tego filtr koniecznie, grzałkę już masz, albo tego bojownika oddaj do sklepu, tam prędzej znajdzie nowy "dom".

W takich warunkach nie zacznie ci normalnie jeść, będzie coraz słabszy i podatny na choroby.

 

Popieram także pomysł Atreyu co do większego zbiornika i roszady w akwariach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No macie racje najlepiej byłoby kupić nowe akwa i wyposażenie ale niestety no po prostu brak funduszy:(.W sklepie n ewno go nie przyjmą już się pytałam...facet się boi o swoje ryby i nie chce miec problemu...a ile ryba może żyć bez jedzenia?A są jakieś odżywcze środki, które sie np. wlewa do wody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz tam filtra więc nie wlewaj żadnych wynalazków. Tak jak już pisali poprzednicy oddaj tą biedną rybkę.

 

Kolezanka dala mi rybke .Powiedziala ze u niej by zdechla bo nie ma warunków

To ja nie chcę wiedzieć gdzie u koleżanki był trzymany ten Bojownik :roll: Z deszczu pod rynne...

Dodaj ogłoszenie tu na forum, na portalach aukcyjnych itp. i na pewno ktoś się odezwie kto będzie miał warunki dla tej ryby. W 5L słoiku nie wyleczysz ryby i nie poprawisz jej samopoczucia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...