Search the Community
Showing results for tags 'prętnik karłowaty tarło'.
-
Witajcie! Otóż mam pewien problem, tak niespodziewany, jak mało co Wczoraj do akwarium wpuściłam rybki, 2 prętniki karłowate - oczywiście samca i samiczkę. Dziś wracam do domu około 20 i patrzę...a tu masa pęcherzyków pływa na powierzchni! Wczoraj samiec faktycznie co jakiś czas ganiał samiczkę, ale nie jestem w stanie powiedzieć, co robili dzisiaj - tzn czy samiec budował gniazdo i faktycznie doszło do tarła - bo nie było mnie w domu. Widziałam, że rybki odrobinę podskubywały roślinki, ale nigdzie nie widać owego gniazda. Tu odrobinę sprecyzuję - mam akwarium 25 litrów, temperatura wody 27 stopni, poziom wody ok 20. Filtr Aquael, ten najmniejszy do akwariów od 25l. Jest grzałka i oświetlenie 11w. Parametrów wody nie znam, ale akwarium założone zostało 7 sierpnia, wymieniałam ok 4 litry odstanej wody co tydzień Rośliny pokrywają ok 60% powierzchni wody, są to moczarka, kabomba, walisineria i coś, czego nazwy nie pamiętam (podobne do kabomby ale wyłącznie pływające). Ruch wody nieznaczny, bo napowietrzacz czeka na wyczyszczenie (a teraz po prostu nie działa), zaż filtr jest na tyle głęboko pod powierzchnią wody, że jej nie wzburza. Nawożę roślinki Planta Gainer aqua art classic.Rybki mają bardzo dużo kryjówek, karmię je na razie tylko płatkami. Te 2 prętniczki to jedyne rybki w zbiorniku. Warunki odpowiadają tym, które opisywane są jako zalecane przy tarle prętników, więc faktycznie mogło do niego dojść. Jednak kilka rzeczy mnie dziwi: 1. Czy rybki mogły aż tak szybko się zaaklimatyzować? Czy przygotowywały się do tarła w sklepie akwarystycznym i po prostu "z rozpędu" do niego doszło? 2. Nie widzę nigdzie gniazda - czy te "bąbelki" mogą unosić się po prostu na powierzchni wody? Niestety nie mogę dać zdjęcia owych "bąbelków", bo już je odłowiłam. Tu kolejne pytanie - czy jeśli zostanie w akwarium trochę bąbelków to może dojść do tarła i wyklują się młode? Z góry przepraszam, jeśli piszę jakieś głupoty. To moje pierwsze akwarium i starałam się solidnie przygotować do wpuszczenia rybek (nie zmarnowałam tych 3 miesięcy ;D), ale nie mam żadnego doświadczenia, a to ono jest chyba najważniejsze w tym hobby Pozdrawiam!