Witam, proszę o pomoc!
Moja ramirezka samiec wczoraj pływał jeszcze normalnie. Dzisiaj po południu zauważyłem go chowającego się w roślinach przy dnie, pływającego bokiem. Jego kręgosłup jest wygięty i ciało jakby przekręcone. Jedno oko ma prawie czarne, na drugim też jakiś nalot ciemny. Cale ciało ma jakby ciemniejszej, oczywiście stracił barwy. Jest ospały i ciężko oddycha, nie rusza sie prawie z miejsca... Aktualnie przeniesiony do małego akwarium, siedzi w mchu i nie rusza się. Druga ramireza jest zdrowa (samiczka). W zbiorniku oprócz parki ramirez jest jeszcze 9 neonów innesa, 2 kiryski pstre, 6 gupikow i około 15 krewetek RC.
Nie leję chemii, poza carbo (2ml dziennie - w celu zwalczania glonów).
Akwarium 72l, światło 2x14W 6500 i 8000K, kaskada versamax2, podłoże żwirek rzeczny 1-4mm.
Od kilku miesięcy walczę z compsopogonem.