Znajdź zawartość
Wyświetlanie wyników dla tagów 'martwica' .
-
Witam wszystkich. To mój pierwszy post więc jeśli łamię nim 20134§ regulaminu czy jakiś inny to z góry przepraszam Mam bojownika wspaniałego od roku. Jakiś czas temu mnie naszło na to aby dokupić mu 2 samice w celach rozrodczych. Oczywiście nie zapewniłem dobrych warunków do rozrodu, bo przeczytałem o nich później, ale nie to jest kwestią przez którą piszę. Owe samice niemal zagryzły tego bojownika, ledwo pływał, obgryzły mu płetwy więc od razu je odłowiłem. Po jakimś czasie dałem już tylko jedną i nie zauważyłem z jej strony aktów agresji. Mimo to bojownik praktycznie nie pływa, ciągle jest pyszczkiem przy powierzchni a płetwy mu się rozklejają, strzępią i dziurawią. Moje pytanie jest takie: Czy to nie jest jakaś choroba, jak np. martwica? I jeśli tak to co robić. A jeśli nie jest to martwica to czy po odłowieniu samicy wystarczy dać mu spokój i same odrosną? (po odłowieniu był sam ze 2 tyg i nie zauważyłem widocznej poprawy). Jeśli to jest rozwiązanie to czy dając mu jakieś specjalne jedzenie przyspieszę ten proces? Byłbym wdzięczny za odpowiedź, bo bardzo mi na tej rybce zależy... Pierwsze zdjęcie sprzed jakiegoś czasu w pełni formy, dwa pozostałe z wczoraj. Akwarium: 60l Filtr węglowy, grzałka 50W, temp 27stopni Obsada: glonojad, dużo Helenek, para gupików i piskorek. Jest skorupa kokosa, parę muszli i dużo roślinek (nie za gęsto).