Witam,
Od mniej więcej tygonia mam problem z moją rybką - welon nie je, jest apatyczny, siedzi przy dnie i w zasadzie nie wykazuje żadnej aktywności.
Najgorsze są jednak objawy zewnętrzne - opadnięte płetwy i ogon, które na domiar złego wyglądają jakby były popalone. Ciemnieją i mają krwawe wybroczyny. Zdarzają się również na brzuchu. W dwóch sklepach zoologicznych nikt nie potrafił mi pomóc. Boję się, że ryba zdechnie. Czy ktoś miał podobną sytuację lub wie co można z tym zrobić, jak pomóc mojej rybce? Oprócz niej w akwarium jest tylko mały glonojad.
Pojemność akwarium: 60l Temperatura wody: 20-23 stopnie pH: 7,5-8