Witam.
Jestem początkującym akwarystą.
Założyłem akwarium `3 tyg temu woda odstała 2 tygodnie (uzdatniona z roślinami wszystkie urządzenia podłączone etc.) Napuściłem rybki i po 1 tygodniu zdechła mi samica gupika. Zaczynała blaknąć po czym znalazła sobie miejsce w kącie zbiornika pod korzeniem i zdechła. Reszta gupików trzyma się przy powierzchni wody pod liśćmi roślin. Czym może to być spowodowane? (Mam podmienić wodę? Zbyt słabe natlenienie?). Do tego 1 gupik w tym samym koncie pływa od powierzchni do dna a 2 inne tracą kolor.
spec. zbiornika:
30l proste
4 rośliny (nie pytajcie jakie bo nie wiem ;/)
Obsada w stanie obecnym:
Gupik samica x1
Gupik samiec x3
Bocja wspaniała x1
Neonki inessa x5
Młoda rybka która wylęgła się nie wiem skąd która sobie żyje i nie przypomina na razie niczego x1
Karmienie:
3x dziennie różnym pokarmem
-Płatki 8x mix
-Dafnia witaminizowan
-Tabletki wieloskładnikowe
Różnie zmieniam ten pokarm rybkom, staram się nie dawać 1 rodzaju 2 razy w ciągu dnia. Pokarm rybki atakują ochoczo raczej nic nie zostaje niezjedzone.
Mam zamiar dokupić:
Bocja x2
Gupik samiec x1
Gupik samica x3
Glonojad
Neonki inessa x2
Jeżeli coś jest nie tak z obsadą lub czymkolwiek innym to piszcie lecz chodzi mi głównie o przypadłość z gupikami gdyż Bocja oraz Neonki zachowują się w miarę normalnie. (Tylko Neonki nagle przestały pływać w stadzie, to też jakiś feler?)