Witam wszystkich użytkowników forum. Jest to mój pierwszy post. Chciałem zasięgnąć opinii i opowiedzieć o sytuacji, która mi się dziś przytrafiła. Moje akwarium to 72L, obsada: 10 Neonów Innesa, 4 Kiryski, 1 Zbrojnik niebieski (młody), 2 Pielęgniczki Ramireza, 2 Molinezje Black Molly (młode). Zbrojnik i Molinezje są do oddania (pozostałość po pierwszej nieudanej obsadzie). Akwarium założone w grudniu. Pielęgniczki wpuszczone miesiąc temu po krystalizacji wody.
Ramirezki karmię suchym pokarmem (z braku żywego). Po wczorajszej całodniowej głodówce nakarmiłem rano rybki pokarmem Ovo-Vit oraz wyjątkowo (zazwyczaj robię to po zgaszeniu światła) - opadającym na dno pokarmem Kirysek z Tropicala. Do pałaszowania pokarmu z dna przystąpiła jedna z Ramirezek. Kiedy pokarm został spałaszowany Ramirezka zaczęła atakować całą obsadę (nie tylko rybki przydenne, ale także Molinezje i neony). Trwało to ponad godzinę. W tej chwili już nie ma mnie w domu więc nie mogę obserwować dalszego biegu wydarzeń.
Moje pytanie brzmi, czy ktoś spotkał się z podobnym zachowaniem Ramirezek? Wcześniej rybka nie przejawiała żadnej agresji. Dodam, że to samica.