dolly

Nie do końca tak bo gdy zgnije mi roślinka przez głupotę,chciwość i nie wiedzę sprzedawcy to zmienię sklep

Ja na twoim miejscu najpierw bym dokupiła sporo roślin a dopiero myślała do powiększaniu stadka rybek

To nie wina akwarium czy wody (parametry mam bdb).Oświetlenie też mam dobre (2x15W w 50l).Więc jedyne co pozostaje to bazalt.Szczególnie padają czerwone rośliny średnio i sporo wymagające.Nawet zrobiłam mały eksperyment z cabombą (chyba dobrze napisałam:) Część zostawiłam w koszyczku,z tą całą chyba watą i żwirkiem a resztę włożyłam w bazalt.Po 3 dniach sprawdziłam,roślinka z koszyczka miała się super a ze żwirku tak ze 2cm końcówki sczerniało.Obcięłam te kawałki i przesadziłam roślinkę do żwirku rzecznego,jest słabsza ale rośnie.Więc coś w tym jest.

Nie wiem co ale coś mi w twoim akwarium nie pasi Może to że roślin jest za mało.A może to ze z przodu jest jakoś pusto. To że rośliny ci padły to norma.W żwirze bazaltowym nawet 60% roślin się nie przyjmuje.Wiem to po sobie bo gdy kupiłam 8 koszyczków z pięknymi ,zdrowymi i ukorzenionymi roślinami 5 pomimo co2,nawożenia i oświetlenia ok 0.6 na litr padło wiec zgniło mi ponad 70zł Ale te które się już przyjmą rosną super.

Troszkę nie rozumiem bo roślina ze zdjęcia jest ewidentnie zaznaczona że jest rośliną do terrariów http://forum.superakwarium.pl/download.php?id=5507 Świadczy o tym literka "T" na karteczce z opisem.Sprzedawca też człowiek i może się mylić.Nie dam wiary że z premedytacją kupił te roślinki i zaryzykował że mu zgniją w wodzie.Może wystarczyło by go uświadomić że "T" = Terrarium I więcej sam się nie da wyrolować hurtowni

Tak mięso puchnie.Może po prostu masz fart,tylko jak długo tak będzie? Kiedyś miałam akwa 450 litrów a w nim sumy i brzanki rekinie i jedyne czym się najadały to albo pokarm granulowany albo właśnie mięso.Bo czym jest ochotka dla 35 cm rybeńki.Co więcej gdy akwarium zostało uderzone i zaczęło przeciekać rybki oddałam do muzeum tam trafiły do jednego ze zbiorników 1200l a ich opiekunowie również wszystkie olbrzymy (nie tylko sumy) takim właśnie pożywieniem.Wymaczając wcześniej nawet rybie mięso!

Nie ma to jak alergia.My mamy duże małe zoo Foto i wyliczanka w poniedziałek bo teraz idę spać a w weekend praca i wolontariat

Ładnie on wygląda ale nie wszystkie rośliny się w nim przyjmują (ok 70%).Jak dobrze pujdzie to latem dojdzie mi 140 litrowy baniak wtedy zlikwiduję małe akwaria a tam dam jakieś ciemne podłoże przeznaczone dla roślin i może też ziemię ogrodową.

Oryginalnie było 15w ale ze rośliny coraz gorzej wyglądały dołożyłam jeszcze jedną 15w świetlówkę.Zamontowałam ją z tyłu bo tam mam bardziej wymagające rośliny niż z przodu.Okleiłam też całą pokrywę folią która też dużo daje odbijając światło.Wymieniam ją co miesiąc bo pod wpływem wilgoci matowieje 8-)

Niestety ale nie ściągałam,lubię piaszczyste plaże ale przy dorosłych rybkach trudno tam zachować porządek (narybek mniej brudzi).Młode gdy mają około 1-1,5cm oddaję mojemu ojcu.Od 35 lat hoduje ryby w tym od 12 zaopatruje kilka niemieckich sklepów zoologicznych.Łącznie ma ponad 2 tysiące litrów więc miejsca nie brakuje : ) Dziś wieczorkiem zalałam jeszcze jedno akwarium podobnego litrażu.Córka chciała akwa na biurko.Jutro wstawię foty 8-)

Ja mam u bojka spory mix roślin i jak na moje oko to jemu wszystko jedno czy to roślinka dużo czy drobno liściasta,czy zielona,żółta czy czerwona.Chowa się we wszystkie.Ale uwielbia się kłaść przy powierzchni na luzem pływającej wgłąbce

Dokładnie tak jest że mięso puchnie w wodzie po jakimś czasie i to na pewno rozerwało wnętrzności twojej rybce.Jeśli już chcesz karmić ryby mięsem to najpierw zamocz je w wodzie na godzinkę albo i dłużej.Tylko że to też nie da ci pewności ze już wystarczająco namoknie.

Mi też się podoba,nie ma nic do czego mogła bym się przyczepić. A co do nazywania rybek to ja mam bojka imieniem Oskar a i inne rybki mają imiona

Wręcz przeciwnie to ma sens.Bywa że pracuję po 18 godzin i nie ma kto wtedy nakarmić żabek.A nie widziałam jeszcze podajnika na żywy pokarm.Np ochotka przeżywa w tym karmniku ponad dobę więc żabki mają dostęp do karmy (martwe robale zasysam sporą strzykawką i usuwam z akwa bo żabole ich nie zjadają).W przeciwieństwie do ryb karliki nie jedzą na zapas,no chyba że się je przegłodzi dłuższy czas i nagle da dużo karmy takie coś może się zakończyć śmiercią z przejedzenia.

Zgodnie z prośbą zrobiłam z 1 wątku 3 Ten karmnik w 30l akwa to konieczność.Bez niego żywe robale strasznie się rozłaziły gnijąc potem i wybitnie brudząc.A jeśli chodzi o bazalt to jest on zeszlifowany.Budowaliśmy altankę na działce i mieliśmy wypożyczoną betoniarkę.Wsadziliśmy do niej żwirek,piach i trochę zwykłych kamieni.Po 3 godzinach wirowania kamienie nie posiadają już ostrych krawędzi. Na ten pomysł wpadł mój ojciec który hoduje i wystawia ryby od ponad 30lat 8-) Kardynałki to błąd.Skopiowałam post z innego forum.Teraz ich nie ma jest parka platek