

topsyt
Użytkownik-
Content count
73 -
Joined
-
Last visited
Community Reputation
0About topsyt
-
Rank
Forumowicz
-
Nie, nie śpieszy się. Zżółkło po trzech tygodniach pod opieką zastępczą. Wymieniłem połowę wody i już coś w niej widać, ale wciąż widać, że dopiero co nic nie było widać. Za kilka dni znowu zrobię podmianę, a parę lat temu już te krople raz wkraplałem, nie mam z tym złych doświadczeń. W sam raz by się je potrzymało w zbiorniku chwilę. Serio lepiej poczekać? Bo decyzja jeszcze nie podjęta, ale odwodzisz mnie tak jakoś nie najradykalniej...
-
Chcę zastosować preparat Blue Ichtio firmy Zoolek. Na butelce jest napisane: w przypadku zakwitu glonów lub pojawienia się pierwotniaków - 10 ml na 100 litrów wody (2 krople na 1 litr) kąpiel profilaktyczna - 10 ml na 30 litrów wody (7 kropli na 1 litr) To samo jest na stronie Zooleku. Chodzi o to, że na logikę wydawałoby się, że stężenie w sytuacji kryzysowej (zakwit glonów) powinno być większe od tego przewidzianego dla kąpieli profilaktycznej, a jest mniejsze. To na pewno tak ma być, a nie odwrotnie?
-
-
-
Tak to mniej więcej wygląda: Biorę ampularię, przenoszę w inny kąt akwarium, za minutę z powrotem siedzi na brotii, przy czym wybiera tę samą z pięciu. Żadna z Brotii nadal nie śmierdzi, a jedna ewidentnie się porusza (żeby to stwierdzić, trzeba ładnych kilku minut intensywnego przyglądania się jej).
-
Czarno to widzę. Dzisiaj mała ampularia rozsiadła się w otworze muszli dużej Brotii i wyglądało to tak, jakby ją zjadała.
-
Test nr 1 - nie śmierdzą. Test nr 3 - dwa się poruszyły wyraźnie z własnej inicjatywy. Może chciały w ten sposób wyrazić swoje zdanie na temat wąchania Niemniej ich zachowanie nadal pozostaje niepokojącą zagadką i nie wiem, w którą stronę sytuacja się rozwinie.
-
Od pół roku mam 5 ślimaków Brotia pagodula. Nie było z nimi problemu, aż nagle przestały się ruszać. Leżą w jednym miejscu już kilka dni, najpierw trzy, potem do strajku dołączyły dwa pozostałe. Czasem leżą z wywalonym na zewnątrz cielskiem, czasem się zamykają. Nie wiem, na ile są to ruchy żywego ślimaka, a na ile ruch wody albo innych zwierząt (kiryski, ampularie, świderki). Nie mogę się zdecydować, czy uznać je za zdechłe i wyrzucić, żeby nie psuły wody, czy czekać, ale jeśli czekać, to jak długo. Raczej obstawiałbym, że są żywe, ale może właśnie konają? A może tylko zapadły w sen wiosenny? Ma ktoś z Was doświadczenie z takimi ślimaczymi zachowaniami? Akwarium 126l ostatnio przeszło całkowitą wymianę roślinności w wyniku przegranej wojny z glonami. Dwie młode ampularie i stadko kirysków - jedne i drugie wyraźnie mniejsze od Brotii - są w zbiorniku od dziesięciu dni, więc może mogło to mieć związek ze zmianą zachowania Brotii.
-
Ślimaki Brotia i rany bocji - może to mieć związek?
topsyt replied to topsyt's topic in Choroby i leczenie
Dziś ta bocja wygląda tak jak na zdjęciu. -
Ślimaki Brotia i rany bocji - może to mieć związek?
topsyt replied to topsyt's topic in Choroby i leczenie
Filtr kubełkowy, podmiany części wody co 3 tygodnie. Karmione generalnie mrożonym pokarmem (rozwielitki, czarny komar, solowiec, oczlik), choć ostatnio przez dwa, trzy tygodnie były głównie płatki (muszę uzupełnić zapasy). Nadmanganian dostały zaraz z rana, ale dla jednej było już za późno. Ta w gorszym stanie (z bokami) około południa odmeldowała się na tamten świat. Myślałem nawet ją dokładniej obfotografować i pokazać tutaj, ale nie było w tych ranach nic ciekawszego niż na wrzuconych zdjęciach. Co do podłoża, to ostatnio namnożyło mi się świderków. Może one je podrażniają? Jest ich bardzo dużo. Kiedy sytuacja się wyklaruje, zamierzam uzupełnić stan liczebny. Po tym, co napisałeś, bocji dokupywać już nie będę. Ale co w zamian? (chodzi mi o coś, co będzie zjadało pokarm z dna). Kiryski i żwir to okej? -
Ślimaki Brotia i rany bocji - może to mieć związek?
topsyt replied to topsyt's topic in Choroby i leczenie
One obie na tym żwirku przeżyły cztery lata. Nie ma w nim ostrych krawędzi. -
Ślimaki Brotia i rany bocji - może to mieć związek?
topsyt replied to topsyt's topic in Choroby i leczenie
Na zdjęciach te dwie bocje. Ta z pierwszych dwóch zdjęć ma to od kilku dni, symetrycznie po obu stronach ciała (sfotografowana z obu stron). Ta dziś już leży na boku i wygląda, jakby miała paść. Ta na ostatnim zdjęciu ma to już od dwóch miesięcy. Przeniosłam temat. /Luna -
Mam w akwarium między innymi trzy bocje, 7-8 cm, wszystkie wyglądają na kubotai. Pewnego razu (półtora roku temu) zauważyłem u jednej bocji dziurę w boku. Zupełnie, jakby ją kto nadział na patyk. Miałem w akwarium korzenie, które z biegiem czasu stawały się coraz ostrzejsze, więc uznałem, że bocja mogła się spłoszyć i rzeczywiście uszkodzić o taki kolec, więc usunąłem ten podejrzany korzeń, a dziura w boku dość szybko się zagoiła. Od dwóch miesięcy mam pięć ślimaków Brotia. I teraz problem z bocjami się przypomniał. Najpierw jednej z boku zrobiła się rana, z której dosłownie wylazł kawał mięsa, i ona tak z tym felerem pływa już dwa miesiące, nie zdradzając żadnych innych niepokojących objawów. A parę dni temu u innej bocji zauważyłem taką ranę jak od nadziania na kolec (jak u tej pierwszej, półtora roku temu). Innych ryb to nie dotyczy. Tylko bocji. Jak pisałem, wszystkie wyglądają na kubotai, ale nie pochodzą z tego samego źródła, więc mogą to być dwa gatunki, a gdzieś czytałem, że bocje różnych gatunków mogą za sobą nie przepadać. I teraz mam pytanie: czy to bocje między sobą się tak kaleczą, czy o korzenie i o kolce Brotii?
-
Czytam o świderkach, że pożyteczne. Mam jednak wątpliwości, czy w takiej ilości też, bo zrobiło się ich u mnie bardzo dużo. Tak dużo, że niekiedy dno dosłownie chodzi, jak gdyby na warstwę żwiru ktoś celowo narzucił warstwę świderków. To piękne zjawisko i najchętniej niczego bym nie zmieniał. Ale wolałem zapytać. Drugie pytanie dotyczy ich zachowania. Wyczytałem, że jeśli przebywają głównie blisko powierzchni wody, to znaczy, że woda jest zła. Moje świderki w nocy wędrują ku powierzchni, ale nie wszystkie, może z 1% ich populacji. Czy to już się liczy jako ten niepokojący objaw?