Skocz do zawartości

~eL

Użytkownik
  • Postów

    22
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia ~eL

Newbie

Newbie (1/14)

1

Reputacja

  1. 1. Jeśli nic się nie dzieje to tak naprawdę sama codzienna robota sprowadza się do nakarmienia i obejrzenia czy wszystko w zbiorniku gra. Raz w tygodniu podmiana wody i w zależności od ilości żywych roślin (u mnie średnio co 2 tyg) przycinka. 2. Powiem szczerze że nigdy nic nie wyłączam. Nawet jeśli to przecież burza trwa maks kilka godzin. Spokojnie, rybom nic nie będzie w tym czasie. 3. Kupujesz sobie coś takiego http://allegro.pl/odmulacz-z-pompka-dlugosc-2m-do-akwarium-i3904448726.html i do Twojego akwarium w 100% wystarczy. Nie kombinuj z żadnymi miskami, wiadrami i nie wiadomo czym jeszcze bo ryby bardzo mocno się wtedy płoszą. Taki odmulacz pozwoli Ci spuścić część wody a i przy okazji wyciągnie brud spod żwiru. 4. Tylko w dzień. Ryby i rośliny też muszą odpocząć od światła. Kup sobie programator czasowy (15-20zł), i ustaw o której ma się włączać i wyłączać światło (około 10-12h na dobę). Filtr musi chodzić 24/dobę (tylko na czas karmienia lub innych prac w akwarium wyłączasz) żeby parametry wody się nie rozsypały. Grzałka z termostatem teoretycznie też powinna cały czas pracować chociaż ja jak miałem 54 l to nawet jak ją wyłączyłem temperatura w akwarium nie spadała poniżej 25st (świetlówki mocno grzały).. 5. Jak już będziesz miał te rybki to po prostu sypnij na oko i zobacz ile pokarmu opada na dno. Jeśli nic bo rybki wszystko zjedzą, możesz dać troszkę więcej. Jeśli sporo się marnuje to po prostu zmniejszasz ilość. Później już na oko będziesz wiedział co i jak. Co do zestawu to już dobrze kolega wcześniej odpowiedział.
  2. Moim zdaniem nie. Niektórzy twierdzą że nie powinno się kupować używanych bo to nigdy nic nie wiadomo itd. Tymczasem ja tylko takie kupuje, oczywiście wcześniej dokładnie sprawdzam. Dlaczego warto? Podałeś tu akwarium 54l z wyposażeniem za prawie 200zł + 30 zł przesyłka (+ musisz doliczyć podłoże którego tu nie masz). Tymczasem jakiś czas temu wychwyciłem okazję i za 180zł kupiłem akwarium 120l + podłoże + wewnętrzny filtr (którego i tak nie używam) + zewnętrzny filtr fluval'a + małe akwarium "kotnik" + pare jakichś tam pierdół w stylu grzałka, siatka itp. Zapłaciłem 50 zł mniej niż Ty miałbyś wydać a mam 2x większy litraż i filtr kubełkowy. A takich okazji sporo można znaleźć na tablicy. Jedynie ważna rzecz. ZAWSZE przy kupnie używanego akwarium dzwonisz do klienta, mówisz mu że ma poukładać papierowe ręczniczki pod akwarium i chociaż do połowy je zalać. Przyjeżdżasz, oglądasz czy ręczniczki pod akwarium nie są mokre (znaczy że nie ma wycieków). Wylewacie wodę, oglądasz sylikon czy nigdzie nie jest poszarpany, na koniec jeszcze dno i ścianki czy nie mają uszczerbku. Jeśli wszystko gra, zbijasz jeszcze pare zł i masz świetne akwarium. Ostatnio znalazłem ofertę 450L za 250zł u lokalnego akwarysty. Co prawda bez żadnych akcesoriów ale jaka cena. Dlatego nie namawiam (żeby potem nie było że ktoś na forum kazał kupić używane i się po tygodniu rozszczelniło) ale ja tam nigdy problemów nie miałem. Jeśli chodzi o wodę to są różne szkoły. Ja preferuję podmianę raz w tygodniu około 10-20% wody. Co do testów na allegro jest dość spory wybór. Występują chemiczne oraz paskowe. Chemiczne są dużo bardziej dokładne z tym że ich cena jest dużo wyższa. Paskowe: http://allegro.pl/jbl-test-6w1-ph-kh-gh-no2-no3-cl-promocja-i3877490447.html Chemiczne: http://allegro.pl/zoolek-aqua-test-gh-kh-do-pomiaru-twardosci-i3926652486.html Więcej informacji znajdziesz na forum. Aczkolwiek tak czysto z mojego punktu widzenia przy tak niewielkim litrażu raczej nie widzę sensu bawienia się w chemiczne testy. Jeśli będziesz regularnie podmieniał wodę, nie wrzucał zbyt dużo jedzenia itd to nie powinieneś mieć żadnych problemów z wodą i rybami. Pozdrawiam, ~eL
  3. Prawie w każdym zoologicznym przyjmą jeśli nie będzie chora.
  4. Moim zdaniem nie. Jeśli dasz czas żeby zbiornik dojrzał to osobiście nie widziałbym żadnych problemów... Nie mniej jednak tu poczekaj na bardziej doświadczonych. Liczysz po prostu L/W. Jeśli piszesz że masz 120L akwarium i chcesz uzyskać 0.5W to potrzebujesz świetlówki o łącznej mocy 60W. Wliczasz tylko to co masz w akwarium, filtr Cię nie interesuje. Aż takiej dokładnej precyzji raczej nie potrzeba chyba że akwarium jest wysokie. Jeśli jesteś z któregoś z dużych miast to szukaj na tablicy (w małych miastach rzadko ktoś wystawia rośliny a kupowanie i wysyłanie za pośrednictwem tablicy to trochę słabe rozwiązanie). Jeśli chcesz zaoszczędzić to możesz kupić na allegro z tym że tutaj nie oczekuj zbyt wiele. Sam kupiłem zestaw bodajże 8 gatunków roślin. Wszystko przyszło w jednej "papce". Jedynie to że szkoda mi było ich wywalić to wszystko delikatnie porozdzielałem i wsadzałem. Oczywiście wszystkie nie miały korzenia (po prostu rośliny z przycinki). Przyjęły się tylko 3 gatunki. A najlepiej od lokalnych akwarystów.
  5. Z otwartą buzią oglądałem kolejne zdjęcia czytając relacje... Pełen podziw.
  6. Co do samego oświetlenia to wyjdzie praktycznie na to samo ponieważ masz tutaj 2x18W. 36W/112L=0,32W/L. Ale okej, może nie zajmujmy się światłem bo to niepotrzebnie wprowadza chaos do tematu a tak naprawdę proponowałbym bardziej skupić się na samej wiedzy akwarystycznej a nie ilości światła. Nad światłem zawsze można później popracować. Jeśli chodzi o samo akwarium to w zasadzie jak wolisz. Filtr, grzałka i termometr jeśli odpowiednio dobierzesz to nada się i do 200 litrowego zbiornika i do tego 112l. Aby rośliny chciały rosnąć to w sumie bez względu na ilość światła CO2 jest wymagane. Przy większej ilości światła trzeba jedynie pamiętać jeszcze o glonach. Co do kosztów to podałem koszt całego zestawu "gotowca" do zamówienia na allegro a ceny tak mniej więcej oscylują choć oczywiście masz rację że poświęcając trochę więcej czasu, można spokojnie samemu taki zestaw skompletować za mniejsze pieniądze. Ps. Popatrz jeszcze na tablicy. Naprawdę bardzo często ludzie sprzedają pełne zestawy za śmieszne pieniądze. Trzeba jedynie pamiętać aby sprawdzić szczelność akwarium. Dzwonisz do klienta żeby pod akwarium położył np ręczniki papierowe (aby było widać przecieki), zalał wodą i jedziesz oglądać. Jak wszystko gra, wylewacie wodę, sprawdzacie czy nie ma nigdzie żadnych uszczerbków, targujesz jeszcze pare zł i za grosze możesz mieć ciekawy zestaw.
  7. Teoretycznie tak z tym że wymiana całego zestawu wraz z świetlówkami, stycznikiem itd itd to koszt 2-3 stów za nowy zestaw (mówię tu o zamianie z T8 na T5). Co do podłoża to kulki gliniano torfowe na pewno trochę pomogą.
  8. Gurami już tak chyba niestety mają.. Moje gurami złote na początku jak były mniejsze były spokojne, odważne, aktywne. Teraz od długiego chowają się po dwóch kątach akwarium jakby mieli jakąś kłótnie małżeńską Ot taki ich chyba urok.
  9. Po co to formatowanie? Jeśli miało być przez to czytelne to w ogóle nie jest. Co do akwarium, 200l to już dość spory obowiązek, nie wiem czy to dobry pomysł żeby od takiego zaczynać. Skoro chcesz się tym zając na poważnie dopiero w wakacje, może lepiej teraz kupić sobie jakiś mniejszy baniak i na nim się pouczyć. 64l profilowane będzie idealne i tanie. Używane z pełnym wyposażeniem kupisz już gdzieś za 150zł na tablicy. Jeśli będziesz pewny że Cię to interesuje, zakupisz nowy - większy - i wszystko sobie przełożysz. Jeśli nie, po prostu się pozbędziesz a zawsze łatwiej wyzbyć się 60 litrowego zestawu niż tych większych a i straty są mniejsze. Te wszystkie zestawy mają ten duży minus że montowane w nim świetlówki są po prostu słabe. Weźmy np to akwarium 216l profilowane. 60W / 216l daje Ci niecałe 0.27W/L Rośliny w tym po prostu się nie utrzymają (chyba że jakieś kryptokoryny lub inne nie wymagające większego oświetlenia). Do takiego powiedzmy dobrego rozwoju rośliny potrzebują PRZYNAJMNIEJ 0,5W/L. Chyba że nie będzie to akwarium roślinne. Co do filtra, moim zdaniem tylko kubełkowy wchodzi w grę. Fluvale całkiem przyjemne, sam korzystam z dość starego już i poczciwego fluval 204 i jestem mega zadowolony (z tym że tego już nowego nie kupisz więc nie wiem jak wyglądają ceny tych nowszych). Piasek jeśli nie będzie zmieniał parametrów wody to może się nadać. Mimo że łatwiej utrzymać czystość mając piasek (brud nie wchodzi między żwirek) to z doświadczenia wiem że nie zawsze rośliny w takim podłożu chcą się rozwijać. Aczkolwiek tu niech ktoś inny się wypowie bo wiem że niektórzy sobie chwalą. Osobiście miałem piasek i zamieniłem go na żwirek. Jest zdecydowanie lepiej.
  10. Dominik - tylko że dodatkowe oświetlenie t5 kosztuje przynajmniej 2x więcej niż to co chce zainwestować autor postu. Co do samego tematu pomyśl jeszcze o odbłyśnikach. Kupić można na allegro gotowe (10zł sztuka) lub samemu coś pomyśleć nad zrobieniem czegoś takiego tanim kosztem. Co prawda nie zastąpi to dodatkowej świetlówki ale też trochę pomoże.
  11. U mnie było to samo... Mam parę Gurami złotych. Początkowo póki były mniejsze to były normalne, energiczne i pływały po całym akwarium. Po kilku miesiącach samica zaczęła się chować pod kamieniami. Parę dni później samiec też zaczął. W 120l baniaku na pewno nie mają za mało miejsca. Jak znajdziesz przyczynę to pisz bo ja już po wielu przewertowanych stronach oraz rozmowach z zoologami na razie odpuściłem. Rybom nic nie dolega poza tym że są płochliwe i się chowają (raczej nie przestraszyły się niczego).
  12. Praktykowałem. O ile faktycznie problemu z brudnym dnem nie miałem w ogóle (54l), o tyle niektóre rośliny niespecjalnie gustują w takim dnie. Teraz założyłem 112l zbiornik wysypując na dno żwir. Czy się sprawdzi? Zobaczymy choć szczerze mówiąc przyzwyczajony do wcześniejszego podłoża teraz mam lekki problem z brudem na dnie. Co do restartu to w zasadzie zostało już powiedziane wszystko.
  13. ~eL

    Uprawa roślin.

    Trochę poczytałem na temat roślin i tak sobie myślę że faktycznie nie jest to prosta sprawa . O ile techniczne sprawy to niewielki problem, o tyle cała ta chemia itd już trochę gorej Nie mniej jednak dzięki za pozytywny odzew bo bardzo mi to pomogło. Postanowiłem posłuchać się kolegi Sławka i na razie nie inwestować żadnych większych pieniędzy. Swoich roślin mam niewiele a więc zamówiłem niewielki zestaw na allegro w którego w składzie ma być 6 gatunków roślin. Najpierw wrzucę je do swojego 120l zbiornika żeby trochę się rozrosły a później przeniosę szczepki do mojego wcześniejszego 60 litrowego akwarium (te 2 duże bez pokryw na razie odstawię na bok) i będę eksperymentował. Jestem typem człowieka który lubi uczyć się na błędach a więc sama teoria mi niewiele da dopóki kilka roślin nie ukatrupię Czas pokaże, jeśli będzie mi dobrze szło to wtedy odpalę 2 dodatkowe duże akwaria i (myślę że z początkiem nowego roku) zacznę myśleć o jakiejś drobnej sprzedaży na razie po znajomych . W każdym razie dzięki za odpowiedzi! Czas brać się za lekturę Pozdrawiam, ~eL
  14. ~eL

    Uprawa roślin.

    Co do 2 gatunków to wynika z tego że całkiem niedawno kupiłem nowy zbiornik 120 litrowy wraz z podłożem a jak się później okazało (pomimo płukania i wyparzania) miałem plagę ślimaków których nijak się mogłem pozbyć (zabawne jest to że w 60 litrowym nigdy nie miałem tego problemu). Mając dość walki z wiatrakami zrobiłem kompletną dezynfekcje akwarium gotując wszystko ponownie i pozbywając się roślin. Na szczęście żadna ryba nie wpadła na głupi pomysł żeby zabrać ze sobą kilku upierdliwych towarzyszy Poza tym jak już pisałem, szukam pomysłu na zagospodarowanie nieużywanych akwariów a że sprawia mi to przyjemność to jest to wg mnie jakiś punkt odniesienia. Nie mniej jednak nie rzucam się z motyką na słońce tylko najpierw kalkulacja oraz zdobycie wiedzy a później wezmę się za robotę. Oczywiście w pełni rozumiem i jeśli miałbym robić coś byle zrobić to bym się nie zabierał za to. Co do kosztów to właśnie spisuję sobie wszelkie obliczenia (doszły nawozy itd) więc jeśli ktoś jeszcze ma jakieś sugestie to chętnie posłucham.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...