Skocz do zawartości

opieka nad narybkiem ( jajorodne)


Kokokabana
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Podchodzę drugi raz, tym razem bardziej profesjonalnie, ale mam parę pytań, do tych co im się udało wyhodować rybki z lęgu jajorodnego.

Za pierwszym razem Ramirezy mnie zaskoczyły, schowane jajeczka, brak przygotowania i panika, żeby neony nie pozjadały radośnie pływających rybki koło rodziców.

Zrobiłem na szybko kotnik z butelki, porobiłem parę dziurek szpilką, za mało, wszystko zdechło po paru dniach, bo pokarm zalegający na dnie zgnił trując rybki, podejrzewam też słabe napowietrzanie.

 

Po 2 tygodniach zaczęło się znowu. Tym razem umiejscowiony nowy pień w miejscu gdzie Ramirezy ostatnio często pływały, obklejony jest jajeczkami co ułatwi mi odłów wężykiem z pompki.

Nowe akwarium 16L + mała pompka 300l/h , oświtlenie 12W z modułów ledowych. Piasek kwarcowym dobrze wypłukany i na środku drzewko Bonzay z mchu jawajskiego, które wyhodowałem w ogólnym.

Woda z akwarium ogólnego, filterek z kotnika cały dzień pracować w ogólnym i teraz tak...

-temperatura podwyższona do powyżej 25C, cały czas, czy tylko w czasie wylęgu?

-pH 6 bez podawania co2

-karmić czym?

mam suszoną dafnię, która się super w palcach mieli na drobny pył, w sumie to samo da się zrobić z zwyczajnym pokarmem dla rybek czy spirulina 30% .Mogę jeszcze przygotować suszone żółtko jajka.

-kiedy karmić? raz dziennie i po jakim czasie od wylęgu?

-jak długo świecić i czy trzymać rodziców z narybkiem?

 

I tak na marginesie...

Kiedy urosną do 1cm ? :D

 

zdjęcie nr1 Tak mnie zaskoczyły, kiedy wróciłem z pracy

3c30fe01bcef0c27m.jpg

zdjęcie nr2 Nowy pomysł na odchowanie potomstwa, podejście nr2 :)

f2ef9a402c22808fm.jpg

Edytowane przez Kokokabana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Nie wiem, czy narybek przetrwał do dziś, ale napiszę, ewentualnie będzie na przyszłość, jak postanowisz znowu spróbować ;)

 

Nie udało mi się do tej pory odchować narybku konkretnie ramirez, ale parę gatunków jajorodnych "zaliczyłam".

Po pierwsze, na samym suchym pokarmie narybek dużo wolniej rośnie i nie tak zdrowo, jak na naturalnym, żywym. Świeżo wyklute larwy solowca są tu chyba numerem jeden, jako najlepszy, na początek dla maluchów.

Karmienie, przez pierwsze tygodnie, 2-3 razy dziennie niewielkimi porcjami. Zaczynamy karmić gdy maluchy zaczną samodzielnie pływać. Można stopniowo zacząć podawać dobrej jakości "pył", ale za ruchomym pokarmem chętniej pogonią.

Po drugie, istnieje opinia, że w przypadku gatunków, w których istnieje silny instynkt opiekuńczy (pielęgnice itp.) nie należy oddzielać rodziców od narybku, gdyż instynkt ten może u potomstwa zaniknąć. Co prawda ramirezy jakiegoś mega wielkiego instynktu nie przejawiają, ale jednak przejawiają.

Rozumiem, że pragnienie wychowania ich potomstwa potrafi być silne, ale pomyśl nad tym i dobrze się zastanów, czy nadal chcesz je samodzielnie rozmnażać, czy pozwolisz na to jednak rodzicom.

Po trzecie, techniczna uwaga, bo konkretów nie napisałeś. Filtr o przepływie 300l/h w akwarium 16 litrowym może być za mocny, chyba że to filtr gąbkowy, bez obudowy i nastawiony na najmniejszy przepływ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzięki za odpowiedź.

U mnie niestety wszystko pada.

Wpuściłem nawet krewetki, żeby czyściły, ale coś mi się wydaje że filtr je zasysa, bo nigdzie nie ma szczątek narybku.

Chyba zastawię następny wyleg w głównym. Ramirezki znalazły sobie gniazdo w przepołowionym kokosie w gęsto porośniętym trawniku z Henia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...