saddamus Opublikowano 16 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 (edytowane) Jakieś 3 tygodie temu kupiłem harem bojownika (samiec + 2 samiczki). Miał być sam samiec, ale to troche złożona historia, więc wyszło jak wyszło. Po tygodniu jedna samica zrobiła się osowiała i tak około 3 dni po tym postrzępił jej się ogon i płetwa grzbietowa. Rybka po odłowieniu do separatki (butelki po wodzie) już tylko zdychała. Dokładnie tydzień później stało się to samo z drugą samicą. Najpierw osowienie i niejedzenie, leżenie na dnie i wypływanie tylko po powietrze, 3 dni później postrzępiony ogon i płetwa grzbietowa i agonia. Został samiec i widzę, że od wczoraj jest osowiały. Akwarium 60 litrów, obsadzone roślinami, 4 neony, 4 pigmeje, 4 galaxy, krewetki, ślimaki. Podmiany raz w tyg 30 % PH 7,5 (wiem za wysokie, planuję RO, ale w charakterystyce ryby jest napisane, że toleruje nawet do 8, więc to nie powinno być powodem) Duży filtr kaskadowy z regularnie czyszczonym prefiltrem i extra wkładem torfowym na wierzchu. Akwarium ma 7 miesięcy, nigdy wcześniej żadna ryba w nim nie padła, pozostałe rybki wyglądają i zachowują się normalnie. Ryby karmione były kilka razy mrożoną ochotką, później przeczytałem, że bojkom to może szkodzić. Oprócz tego dedykowany pokarm dla bojownika i granulki supervit i symbolicznie płatki, żeby kiryskom coś opadło. Karmione raz dziennie z przerwami co trzeci dzień. Dodam, że drugą samicę odłowiłem w stanie agonalnym do butelki po wodzie, i kiedy woda się ochłodziła, ryba trochę ożyła, dałem CMF i przez 3 dni stan ryby jakby trochę się poprawił. Postanowiłem włozyć ją w tej butelce do akwarium (powietrze w pokoju 23 stopnie, woda w akwarium 26) i po kilku godzinach ryba padła. Butelka 1,5 litra chyba nie jest za mała, skoro rybka w tym stanie i tak nie chce pływać i nie jest karmiona, więc woda w niej się nie popsuje. Z załączniku zdjęcie odłowionej ś.p. samiczki Edytowane 16 Lutego 2018 przez saddamus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokokabana Opublikowano 16 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 (edytowane) Co z tego że pH mieści się w normie z jakiejś strony, a resztę parametrów znasz? Twardość azoty itd? Po za tym rybkom powinno się stwarzać warunki w których żyją, a nie trzymać ich w warunkach hodowlanych. Na dłuższą metę, będą bardziej podatne na choroby, samopoczucie oraz długość życia. Jeśli strzępiły się płetwy, to zbiornik prawdopodobnie był niestabilny lub niedojrzały z pasożytami. Bojowniki w anturalnym środowisku występują w wodach bardzo miękkich i kwaśnych. Tylko podczas tarła, dolewa im się nieco świeżej wody w stosunku 1:3 i podwyższa temperaturę nawet do 30C Edytowane 16 Lutego 2018 przez Kokokabana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 16 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 Gwałtowna zmiana środowiska -> Osłabienie -> Bakteryjna martwica płetw -> Brak reakcji ze strony opiekuna -> Śmierć ryby Martwicy jeszcze nigdy nie zaleczyłem CMFem. Trypaflaviną za to tak. Przede wszystkim temperatura w górę, hodowlanki lubią 27-28°C. Co oznacza, że z danio i kiryskami wypadałoby się pożegnać chcąc bojowniki, jeśli neony to Innesy, to z nimi też. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokokabana Opublikowano 16 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 (edytowane) Prawdopodobnie parametry wody są w złym stanie, porównywalne do wody kranowej. Zbyt częste podmiany i wieczna destabilizacja zbiornika , czy tam filtra. To nie pomaga, tylko bardziej szkodzi. Edytowane 16 Lutego 2018 przez Kokokabana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 16 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 16 Lutego 2018 Gwałtowna zmiana środowiska -> Osłabienie -> Bakteryjna martwica płetw -> Brak reakcji ze strony opiekuna -> Śmierć ryby Mniej więcej tak to wyglądało. Bakterie - konflikt, wprowadzenie ryb do akwarium bez przygotowania ich do "nowych" patogenów. Martwicy jeszcze nigdy nie zaleczyłem CMFem. Trypaflaviną CMF też ma działanie antybakteryjne ale dość słabe dlatego była widoczna chwilowa poprawa u ryby, trypaflavina jest trochę mocniejszym środkiem. Parametry wody miały tu dużo mniejsze znaczenie, dzięki niskiej temp. bakterie wolniej się rozmnażały, dlatego taki "rozstrzał" pomiędzy padaniem kolejnych ryb. Wyczyścić filtry , zrobić jak największą podmianę i podać 200 mg nadmanganianu potasu na 100L. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saddamus Opublikowano 18 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Lutego 2018 Dziś rano zawinął się również samiec. Nauczka, która rybki przepłaciły życiem Co do Waszych uwag: Akwarium ma filrt FZN2 (dosyć spory jak na ten litraż) + prefiltr. Prefiltr jest czyszczony przy podmianach wody raz w tygodniu, reszta nie ruszana. Woda do podmian odstana i reszta ryb nie wykazuje jakichkolwiek oznak niestabilności biiologicznej. Z testów mam jedynie do PH i teraz zanim trafi do baniaka cokolwiek innego niż te, co już są, zaopatrzę się jeszcze w testy na azotyny i amoniak. Błędem było wnioskowanie, że skoro ludzie trzymają bojki w kulach i generalnie tragicznych warunkach, to w zarośniętych 60 litrach będzie mu dobrze. Bez testów twardości wody, mogę zakładać, że kranówa jest dużo za twarda, bo w czajniku po kilku dniach mam spory osad wapienny. Poza tym wysokie PH idzie w parze z twardością. Kupię filtr RO, zejdę powoli z PH na 6,5 i za jakiś czas pomyślę jeszcze raz o bojku, może dopiero jak obecna obsada dociągnie do końca. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 20 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2018 Zdrowie bojowników jest mocno chimeryczne. Jeden przetrwa w kuli, drugi nie wytrzyma przenosin z lekkim zachwianiem warunków bytowania. Dlatego lepiej zawsze zakładać, że kupujemy tego drugiego i obchodzić się jak z... normalną rybą. A że są podatne na martwicę płetw, to trzeba trochę też jak z jajkiem. Jeśli zamierzasz obniżać pH, to nie schodź raczej poniżej 7,2 przed kupnem bojownika. A to dlatemu, że kupisz go z kranówy i jakbyś wsadził taką rybę do teoretycznie optymalnego, to by się przekręciła bez kilkutygodniowej aklimatyzacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kokokabana Opublikowano 24 Lutego 2018 Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 (edytowane) Bez jaj że w akwarystycznym, trzymają bojowniki w kranówie. Żadna rybka by tego by nie przeżyła na dłuższą metę, skoro nikt z nas nie pije kranówy, to czemu rybki mają ją lubić? Strzępienie płetw pojawia się głównie w nowych baniakach z niestabilną biologią. Dlatego tak ważne są filtry Ro, sam jestem tego dowodem Edytowane 24 Lutego 2018 przez Kokokabana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saddamus Opublikowano 24 Lutego 2018 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Lutego 2018 Baniak na pewno jest dojrzały i na pewno nie ma kłopotów z przemianą materii. Ta martwica też nie taka oczywista, że to martwica, bo w martwicy strzępienie pojawia się w środkowym stadium choroby, a tu raczej wyglądało jakby było wynikiem jakiejś innej choroby i pojawiało się już w stadium agonalnym. Samiec zmarł bez postrzępienia płetw, W akwarium dobrze się mają takie ryby jak pigmeje i neony, od startu żadna ryba nie padła, nie miałem też kryzysów z glonami, zakwitami itp. , Dzisiaj zakupiłem RO, będę powoli schodził, a jak wypracuje jakiś stabilny poziom, to pomyślę o bojku. Nie rozumiem, jak się ma temperatura rekomendowana dla bojownika (25-28) do tego, co ma w naturze. Jeśli pływa po bagnach ryżowych, to ma tam na pewno dużo większe skoki temperatury w ciągu doby, czemu jest tak mały zakres. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.