Skocz do zawartości

krwawa plama przy odbycie u Ramireza


katija
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

Nie znalazłam nic konkretnego, a właściwie nic - może źle wpisuję... Mam-miałam haremik pielegniczek ramireza (on+2xona). W akwarium dojrzałym od 3-4 lat. Podaję parametry:

gh 10,

ph 7 ( przy podawaniu co2 z domowej bimbrowni co 2 tygodnie delikatnie przez 3-4 dni nie zmieniało się więcej niż o 2 dziesiąte), no2 w granicach 0,05 max (wtedy robię podmianę ok 30% wody) - wypada raz w tygodniu

zbiornik ma 60x30x30

dużo roślin: cryptocoryna, mech java

podłoże: zwykły zwir akwarystyczny granulacji 05-1, czarny drobny żwirek 02-05

obsada: 3 bocje striaty (jeszcze młode po 3 cm - dojrzewa zbiornik 160l), 8 brzanek titteya. 4 prętniki miodowe

pokarm: suchy roślinny firmy sera, sporadycznie krążki ze spiruliną firmy tetra, drobno siekany pokarm mrożony (ostatnie 2-3 dni bodajże ochotka - siekam osobiście po rozmrożeniu)

Problem:

samiec ramireza miał czerwoną plamę ok 05 cm przy odbycie. Poza tym był aktywny, niestrachliwy, z apetytem. Dosłownie zabrakło go w te 2-3 dni. Dziś padł. Po chwilowych konwulsjach odwrócił się do góry brzuchem i przestał oddychać - obserwacja.

Obawiam się, że przyczyną był zły chwilowo pokarm! Czyli moja wina! Normalnie albo podaję mrożone larwy komara czy dafnii, albo kupuję podobny żywy. Przez weekend miałam deficyt i podałam te p***ną ochotkę mrożoną, ale podziabałam na mini kawałeczki.

Samiece nie miają tego objawu - czyli tej plamy. Żadnej innej rybie też to nie dolega.

Pomocy! Może uratuje resztę.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(ostatnie 2-3 dni bodajże ochotka - siekam osobiście po rozmrożeniu)

 

Ochotka jest pokarmem niebezpiecznym, bardzo często zawiera w sobie pasażerów na gapę.

Po za tym jest ciężko strawny i gwałtownie podany może doprowadzić do tragedii.

Podajemy go tylko jeśli mamy 100% zaufania do źródła pochodzenia.

  

Przypuszczalnie jest to zapalenia przewodu pokarmowego spowodowane problemem trawiennym u ryb - zbyt gwałtowna zmiana pokarmu, który nie był przetrawiony przez ryby doprowadziła do rozwoju bakterii, które zrobiły swoje.

 

Gdyby jakiś inny osobnik wykazywał podobne objawy to ja w osobnym zbiorniku zastosowałbym antybiotyk, np. Sera Baktoforte S (najsilniejszy, bo to cholerstwo wywołuje kilka szczepów bakterii). 

Na razie zarządź obowiązkową 3-dniową głodówkę, a po niej zacznij karmić czymś lekkostrawnym przez nawet tydzień - proponuję pokarm w płatkach (koniecznie w płatkach!) ze spiruliną.

 

EDIT: Zapomniałem dopisać, że zapaleniu układu pokarmowego nie jest zakaźne.

Edytowane przez AkwaMichał
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Dziś nic nie dawałam, więc jeszcze dwa dni zrobię im głodówki. Ochotkę wywaliłam i nie chcę więcej tego dziadostwa widzieć :D Mam sere w płatkach roślinną i pokruszone płatki ze spiruliną. Zacznę po głodówce podawać w małych ilościach.

Jak na razie żadna inna ryba nie wykazuje żadnych podobnych objawów, wszystkie wyglądają zdrowo. Mam nadzieję, że nie zmieni się to.

A więc jeszcze zapytam przy okazji:

pozostałe pokarmy mrożone jak dafnia czy rozwielitka można podawać? Oczywiście tylko dobrej firmy. Na zmianę z żywym, ale nie zawsze mam szybki dostęp, a czasami dostawy się opóźniają. Jak często powinno się taki podawać w przypadku mojej obsady? Ramirezki to drapieżniki, więc nie mogą lecieć non stop na płatkach roślinnych...

Dzięki i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...