ślimaki zapychają deszczownicę..

[Łza]

Któregoś dnia zauważyłem, że filtr działa jakby mniej wydajnie. Po przyjrzeniu okazało się, że większość dziurek deszczownicy zatkana jest.. ślimakami. Ciśnienie wtłacza je w otworek deszczownicy i ślimak już nie jest w stanie się uwolnić, zatykając otworek. Po otworzeniu kubła okazało się, że jest tam kolonia, wręcz wylęgarnia ślimaków. Wyczyściłem co się dało, ale po 3 tygodniach problem oczywiście powrócił, ślimaki znów zatkały deszczownicę. Macie jakieś pomysły?

 

Pewnie przywlekły się razem z roślinami. Stosowałem płukanie w nadmanganianie w/g recepty, która gdzieś tu jest na forum, ale chyba nie jest to skuteczne, coś musiało przetrwać.

W samym akwarium natomiast ślimaków za dużo nie ma, być może ryby wyjadają jajeczka - od czasu do czasu jakiegoś zobaczę to usuwam, ale kubła nie jestem w stanie czyścić co chwilę, a tam pewnie żyją ich setki)

[Micheal]

Miałem dokładnie to samo, też przywlokłem ślimaki z roślin. Pewnie to zatoczki. Ja miałem o tyle wygodniej, że miałem to w zarośniętej kostce z filtrem wewnętrznym, więc przez 3 tygodnie płukałem po prostu filtr w wodzie z podmiany i wyciągałem ręcznie dziennie ok. 10 ślimaków. 

1. Mniej karm. 
2. Wyciągaj to co widzisz ręcznie nawet kilka raz dziennie. Na prefiltr załóż jakąś pończoche, by nie wchodziły, choć i tak pewnie mnożą się w filtre. 
3. Jeśli to nie pomoże to albo zmiana kubełka na dojrzały i mocna dezynfekcja tego, albo chemia np. Femanga Shnecken Stop (jest skuteczny i obojętny dla ryb i roślin). 

Poczekaj jeszcze na wypowiedź innych, może będą mieli coś lepszego. 

Edytowane 3 Sierpnia 2017 przez Micheal

[maziama]

Obawiam się, że dopóki masz deszczownicę w wodzie ciężko będzie ślimakom "wytłumaczyć", żeby tam nie wchodziły

U mnie swego czasu też upodobały sobie deszczownicę i dopiero ustawienie dziurek nad taflą wody pomogło, ale to wtedy chlupot wody jest wyraźniejszy. Na szczęście plagi w filtrze nie miałam.

 

Kiedyś (to już przy innym baniaku stojącym w sypialni) obudził mnie głośny chlupot wody, jakby akwarium pękło. Zerwałam się równe nogi, światło jeszcze zgaszone było, ale widać że poziom wody bez zmian, a woda chlupocze jak z fontanny. Zaświecam światło, a tam... ślimak zebra siedzi na wylocie filtra, nad taflą wody i blokuje przepływ, tak, że woda leci strumieniem do góry i sika jak z fontanny Ślimaki to "jajcarze"

 

Jedynie pozbywanie się ślimaków ręcznie albo helenki. "Chemii" nie polecam, tym bardziej gdy już plaga jest, więcej szkody niż pożytku może to spowodować.

Edytowane 3 Sierpnia 2017 przez maziama

[raiders]

No planaria w dawce zalecanej a twój litraż akwarium. Kuracje powtórzyć po 10-14dniach.

 

Z ty że jak skończysz podawanie pierwszej porcji (3dni kuracji)) zrób generalne porządki usuń wszystkie martwe ślimaki szczególnie z filtr bo rozglądając się będą podnosić no2, no3

 

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

 

 

[Łza]

Ile ślimaków zjada dziennie helenka? Ewentualnie ile powinienem zakupić helenek w celu eliminacji wroga? I czy plaga ślimaków nie zamieni się w plagę helenek?

[Krzysiek1702]

Mówi się, że 1 helenka na 10 litrów wody.

[Łza]

Ale to pewnie szacunki do mniejszych akwariów - nie kupię przecież 51 helenek, bo chyba niechcianych gości jest mniej niż 50, zresztą to by dopiero była plaga helenek jak by się to zaczęło mnożyć.. ;(

Edytowane 23 Sierpnia 2017 przez Łza

[raiders]

Ja miałem w 112 ponad 25 helenek i nie dawały sobie rady z rozdetkiem.

Pamiętaj ze jak helenka się naje to odpoczywa 2-3dni a a nawet i dłużej.

Helenka to dobre rozwiązanie na wczesna plage ślimaków tj. Zatoczki, Świderski i tak jak Krzysiek pisze min 1 na 10l.

 

Taniej szybciej i skuteczniej będzie użycie no planaria tj pisałem wyżej.

 

Ewentualnie bardziej hard bateria i drut miedziany lub czysta miedź (sól) tak jak się to robiło 20lat temu

 

Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka

 

Edytowane 24 Sierpnia 2017 przez raiders