Skocz do zawartości

Błagam o szybką pomoc!


Marwa
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Akara błękitna, samica, 12 cm, wiek: 4 lata.

 

Od dwóch dni pływa głową w dół - wygląda to tak, jakby 'ogon ciągnął ją do góry'. Schowała się w kącie akwarium przy filtrze i od dwóch dni przebywa w takiej pozycji...

 

Moje podejrzenia: 'coś' z pęcherzem pławnym, choroba gazowa.

 

Ryba dwa dni temu zjadła niewielką porcję drobno posiekanego, surowego mięsa z indyka.

 

Wszystkie inne ryby w akwarium są zdrowe.

 

Kochani, BARDZO Was proszę o rady - co doraźnie, jak najszybciej mogę zrobić?

Czy wizyta u weterynarza z rybą ma jakikolwiek sens?

Jestem gotowa ponieść wszelkie koszty i zrobić wszystko - niesamowicie mi na tej rybie zależy.

 

Proszę, pomóżcie! :(

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Ryba dwa dni temu zjadła niewielką porcję drobno posiekanego, surowego mięsa z indyka.

 

Nie karm ryb mięsem ptaków, ani ssaków.

 

Pływanie głową w dół oznacza albo pęcherz pławny, albo wiciowce. Jeśli wiciowce, to wypadałoby sprawdzić odchody ryby, czy na pewno, zanim wytoczy się wojnę biologii w akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki serdeczne za szybką odpowiedź!

 

Faktycznie widziałam, że jej odchody miały inny, niż zawsze kształt - były 'długie i nitkowate'... Czy to znaczy, że nawet głębokie i długotrwałe mrożenie takiego mięsa nie zabija pasożytów? :(

 

Powiedz, proszę, co mogę zrobić, żeby jej pomóc - ona się strasznie męczy...

 

Czy jest sens jechać do 'weta'? Czy mogę cokolwiek zrobić / kupić, żeby jej pomóc?

Edytowane przez Marwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zanim zdiagnozujesz chorobę i podasz leki, spróbuj spowodować opróżnienie przewodu pokarmowego.

Kup mrożony zielony groszek (nie z puszki !), jedną kulkę rozmroź i rozgnieć widelcem. Podaj to rybie "pod nos". Mam nadzieję, że jako "mięsożerca" mimo wszystko skusi się na roślinny pokarm. Jeśli ryba jest już na takim etapie, że nie chce przyjmować pokarmów, to będzie ciężko. 

Bezwzględna głodówka, nawet do tygodnia, jak potrzeba to i dłużej.

Jeśli akara nadal chętnie zjada pokarm istnieje możliwość, że tylko się "zaczopowała" i sama głodówka powinna pomóc.

Uważnie obserwuj, czy nie pojawią się inne objawy: apatia, opuchlizna brzuszka, zaczerwienienie odbytu, odstające łuski itp.

Zbadanie odchodów pod mikroskopem byłoby wskazane, żeby szybko (nie czekając na inne objawy) zdiagnozować ewentualnie rozwijające się choróbsko.

 

Jeśli ktoś tu rozpozna chorobę i zaproponuje leczenie, nie zwlekaj. Kurację groszkiem możesz przeprowadzisz w każdej chwili, niezależnie od innego leczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BARDZO dziękuję! Już lecę po groszek :(

 

Nie wiem, czy zje... Nie ma opuchlizny, odstających łusek, ale SĄ ZACZERWIENIENIA... wzdłuż płetwy grzbietowej i u samej nasady płetwy ogonowej - na górze. Co to może oznaczać? Generalnie wygląda to tragicznie :( Jeśli tylko będą jakieś odchody, to od razu je pobiorę.

 

Każda Wasza wypowiedź jest dla mnie bardzo cenna!

Edytowane przez Marwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli są zaczerwienienia i to w dodatku nie w okolicach odbytu, to obawiam się, że przyczyną nie jest tylko jednorazowe zjedzenie "niewłaściwego" pokarmu.

Potrzebne są wszystkie dane o zbiorniku, według tego tematu http://forum.superakwarium.pl/topic/8125-przeczytaj-zanim-za%C5%82o%C5%BCysz-nowy-temat/  i najlepiej zdjęcia ryby.

Chyba, że chcesz najpierw spróbować z tym groszkiem, ale w tej sytuacji wydaje mi się to być tylko doraźną pomocą i tylko w jednym symptomie.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadasz mikroskop? To umożliwi badanie na obecność pasożytów, a nawet bakterii.

 

Pasożyty: pobierasz próbkę "błota" z filtra, nakładasz na szkiełko główne, bez szkiełka nakrywkowego, bo to uniemożliwi ruch pasożytów - nie znajdziesz ich. Szukasz wszystkiego co się rusza. Nicienie zobaczysz przy powiększeniu 100, wiciowce około 400 ale to też zależy które. Jak nie rozpoznasz sam to daj zdjęcia. 

Jak uda Ci się złapać odchody ryby jeszcze przed odpadnięciem na dno to też pod mikroskop wrzuć. 

Rób to w rękawiczkach. 

 

Przydałyby się też test wody. Związki azotowe, twardość GH i KH, PO4, pH.

Edytowane przez Micheal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może te zaczerwienienia spowodowane są faktem, że ona od dwóch dni pływa 'głową w dół'... ?

 

W tej właśnie chwili idę po groszek, jeśli to nie pomoże, to oczywiście podam wszystkie dane o zbiorniku - najchętniej już bym je podała, tylko bardzo mi się spieszy po ten groszek :( Zaraz po powrocie je podam :(

 

Niestety, nie mam mikroskopu... :( Test zaraz zrobię, pół godzinki... Zdjęcia też zamieszczę.

Edytowane przez Marwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, nie mam mikroskopu...  :( 

Bez mikroskopu nie ustalę rodzaju pasożyta, można tylko przypuszczać. Rozpoznanie objawowe jest dość trudne, czasem wręcz nie możliwe.

 

Myślę, że ten groszek (jest lekkostrawny) lepiej podać po np. 5 dniowej głodówce, a nie od razu. Oczywiście potem cały tydzień również podawać coś lekkostrawnego.

 


 

Jeśli głodówka i dieta lekkostrawne nie pomoże, to wg mnie to będzie Spironukleoza - wiciowce i to trzeba leczyć. Z drugiej strony miałyby to już raczej wszystkie ryby, a nie tylko jedna.

Nie wykluczam bakterii.

Edytowane przez Micheal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głodówka, a potem coś lekkostrawnego - bo co innego można tu poradzić? Ewentualnie daj jedną tabletkę nadmanganianu potasu na 100 L jak będzie się pogarszać to dwie (działanie bakteriobójcze i grzybobójcze).

Można się tez pokusić o łyżkę soli akwarystycznej na również 100L. Sól rozszerzy jej naczynia krwionośne i wspomoże "wymianę gazową", ale to też może pogorszyć sprawę jeśli jest infekcja bakteryjna, więc z tym bym się wstrzymał.

Czekam na parametry jeszcze.

 

P.S: Poczekaj jak wypowiedzą się też inni, np. Mapet itp.

Edytowane przez Micheal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parametry zbiornika: 

1. 75l (wiem, za mało jak na taką akarę...).

2. 3 lata temu. / Tak, dojrzewał przez 4 tygodnie.

3. Aquael fan-2 plus. / Oczywiście, chodzi 24h na dobę.

4. 5 x żałobniczka, 2x akara błękitna (parka), 1 x kiryśnik, 1 x samiczka barwniaka czerwonobrzuchego.

5. Jedna, jedyna roślinka: bardzo skromna zwartka Wendta.

6. Poza filtrem tylko grzałka Aquaela.

7. Żadnych preparatów, doraźnie kilka razy Herbtana. Pokarm: rozmaity, głównie zwykły Ichtiovit.

8. Parametry w normie - czy mam podawać szczegóły?

9. 28 stopni C.

10. Gruntowne porządki raz w miesiącu - podmianka 1/3, czyszczenie filtra, odmulanie.

11. Dwa dni temu, jedna, jedyna ryba - pływa 'głową w dół'...

12. Zdjęcia już dodałam.

13. Dodaję zdjęcia zbiornika.

 

 

Edit: Na zdjęciu widać trzciniaka i gara rufę, jednak były one tylko tymczasowymi rezydentami - obecnie ich nie ma od dłuższego czasu.

d1.bmp

Edytowane przez Marwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta akara na zdjęciach pływa do góry brzuchem?  :shock:

Pisałaś tylko o pływaniu głową w dół.

Nie wyciągaj ryb z akwarium, do zrobienia zdjęć. To dla nich mega dawka stresu.

Parametry są potrzebne dokładne.

Reszta za chwilę, bo muszę się skupić :P

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8. Parametry w normie - czy mam podawać szczegóły?

 

Tak.

 

3. Aquael fan-2 plus. / Oczywiście, chodzi 24h na dobę.

 

Wymieniłbym to na jakąś kaskadę.

 

5. Jedna, jedyna roślinka: bardzo skromna zwartka Wendta.

 

W miarę możliwości przydało by się więcej roślin. Mogą być nawet mchy, tutaj będzie pasował Rogatek. 

 

10. Gruntowne porządki raz w miesiącu - podmianka 1/3, czyszczenie filtra, odmulanie.

 

Wodę przy tej filtracji to raz na tydzień 10L musi być podmienianej. 

Czyszczenie filtra...rozumiem, że w wodzie z podmiany? 

 

Odmulanie niszczy biologię w podłożu, odradzam.

 

4. 5 x żałobniczka, 2x akara błękitna (parka), 1 x kiryśnik, 1 x samiczka barwniaka czerwonobrzuchego.

 

Trzeba to uporządkować. Załóż temat w dziale Obsad, ja w tym nie pomogę, bo nie mam na ten temat zbyt dużej wiedzy.

Edytowane przez Micheal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Micheal, wybacz, ale ja teraz rozumiem, dlaczego niektórzy tutaj tracą przy tobie cierpliwość. ;)

Ja też straciłam, to se "pojadę" :P

 

Jak na moje oko, ta ryba jest w katastrofalnym stanie i głodówki tu na pewno nie pomogą, a przynajmniej nie tylko głodówki.

Zaleciłam tygodniową przerwę w karmieniu, gdy jeszcze nie zostały podane wszystkie dane i zdjęcia ryby, czyli tylko na podstawie pierwszego, szybkiego opisu autorki tematu. W chwili obecnej (przy większej znajomości faktów) to trzeba ostro działać, inaczej akara wyzionie ducha (o ile jeszcze da się coś zrobić w tym stanie)

Groszęk zaleciłam nie dlatego, że jest lekkostrawny, tylko dlatego, że ma działanie lekko przeczyszczające, co miało wywołać opróżnienie przewodu pokarmowego (ale to wyraźnie napisałam, dlaczego polecam)

Nie twierdzę, że wiem jak tej rybie pomóc, ale błagam... Micheal, naprawdę rozpoznasz intruza na podstawie zdjęć z mikroskopu? Ja miałabym z tym ogromny problem, choć chorób u ryb widziałam i leczyłam sporo. Podejrzewam, że nawet Mapet, choć jest w tej dziedzinie niekwestionowanym ekspertem, sporo wysiłku musiałby włożyć, żeby poprawnie zdiagnozować to, co tam w tej rybie ewentualnie siedzi. Nie wątpię, że jednak by mu się to udało :) Ma wiedzę i praktykę w temacie.

O ile uwagi co do samego akwarium są jak najbardziej stosowne, gdy widzimy, że nie do końca wszystko jest jak należy, o tyle pytanie moje brzmi, jak w tej chwili wymiana filtra, czy dosadzenie roślin, miałoby pomóc tej rybie...?

Sory, nie należę do osób, które negują, czyjeś porady, ale dział chorób jest "delikatnym" działem, więc... Apeluję o rozsądek.

 

Marwa, czekam na dokładne wyniki testów i dokładam pytanie, czy masz osobne akwarium do leczenia ryb?

Mam nadzieję, że Mapet włączy się do pomocy, bo jeśli to pasożyty, albo bakterie, to potrafi szybko coś zadziałać.

 

Potem należy zabrać się za ogarnianie "bałaganu" w zbiorniku.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczekam na rozwinięcie Twojej wypowiedzi. Co do moich porad...nigdzie nie pisałem, że są na cito. Gdybym nie napisał to zaraz ktoś by się do mnie doczepił, że nie dostrzegam podstawowych błędów, a takto user już wie co trzeba poprawić, by było lepiej w przyszłości. 
 

Micheal, naprawdę rozpoznasz intruza na podstawie zdjęć z mikroskopu?

 
Nie wszystkie, a nawet mniejszość, a gdybym nie potrafił to przecież zawsze ktoś inny może to zrobić. Pytanie o mikroskop to m.in podstawa w takiej sytuacji.

Po za tym, w moim poście, który ktoś usuną wyraźnie było: POCZEKAJ NA WYPOWIEDŹ INNYCH, NP. MAPET'A itp.

Głodówka w tym wypadku nie zaszkodzi, ryba i tak nie chcę jeść, a po za tym oprócz tego poradziłem by dodać w bezpiecznej dawce nadmanganian potasu na wypadek infekcji.

EDIT: Post wrócił :P

Edytowane przez Micheal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczegóły parametrów:

 

NO3 mg/l - 10

NO2 mg/l - 0

GH - >7 stopnie niemieckie

KH - 8

pH - 7,2

Cl - 0 

Temperatura - 27 stopni

 

Ryba nie przyjmuje pokarmu.

 

Nie jestem zainteresowana zwiększaniem ilości roślin w zbiorniku, ponieważ za roślinami nie przepadam, zwartkę trzymam tylko z sentymentu : / 

 

Ten filtr to chyba raczej nadfiltracja, więc też nie rozumiem, dlaczego miałabym go wymieniać... ?

 

Co do obsady - jest skromna, ryby ze sobą nie walczą + to nie ma być akwarium biotopowe. Co nie tak z obsadą, jeśli mogę wiedzieć?

 

Ale i tak dziękuje za wypowiedzenie się - jak wcześniej pisałam, każda wypowiedź jest dla mnie cenna <3

Edytowane przez Marwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym te testy robione? Te wartości kh i gh coś mi nie pasują, ale to znawcy tematu się mogą wypowiedzieć. Brakuje PO4, bo jak wynik wychodzi poza skale, to też nie jest dobrze.

Masz osobne akwarium ze sprzętem? Jak tak to zalej wodą z ogólnego i przenieś tą rybę. Ja bym poszła w kierunku bakteryjnym i na to podała lek, ale to leczenie "na pałę", bo mamy tylko objawy, nie potwierdzone badaniami.

 

Jak w tej chwili zachowuje się ryba, bo nie odpowiedziałaś mi na pytanie, czy ona tam pływa do góry brzuchem.

 

 

 

Poczekam na rozwinięcie Twojej wypowiedzi.

Ja już napisałam, co napisać miałam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja również. Nie napisałem nic złego, Ty również nie.

Myślę, że nie ma co się rozczulać już nad tym. Proponuje rozjem! :)

 

Uwagi nieistotne na razie:

 

Nie jestem zainteresowana zwiększaniem ilości roślin w zbiorniku, ponieważ za roślinami nie przepadam, zwartkę trzymam tylko z sentymentu : / 

 

Rogatek wyglądałby super, a odwalałby kawał dobrej roboty w ekosystemie.

 

Ten filtr to chyba raczej nadfiltracja, więc też nie rozumiem, dlaczego miałabym go wymieniać... ?

 
Ad. 1 Nie istnieje coś takiego jak nadfitlracja.
Ad. 2 Ten filtr nie jest odpowiedni przy tym litrażu i tych rybach. Jak będziesz miał możliwość bierz kaskadę. 
Edytowane przez Micheal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czym te testy robione? Te wartości kh i gh coś mi nie pasują, ale to znawcy tematu się mogą wypowiedzieć. Brakuje PO4, bo jak wynik wychodzi poza skale, to też nie jest dobrze.

Masz osobne akwarium ze sprzętem? Jak tak to zalej wodą z ogólnego i przenieś tą rybę. Ja bym poszła w kierunku bakteryjnym i na to podała lek, ale to leczenie "na pałę", bo mamy tylko objawy, nie potwierdzone badaniami.

 

Jak w tej chwili zachowuje się ryba, bo nie odpowiedziałaś mi na pytanie, czy ona tam pływa do góry brzuchem.

 

 

 

Ja już napisałam, co napisać miałam ;)

Testy robione testami kropelkowymi z Zooleku. Niestety, nie mam testu na fosforany...

Tak, aktualnie ryba pływa do góry brzuchem, zupełnie chaotycznie, bez ładu i składu :(

 

Mam maleńkie, 15l akwarium, zalałam je, filtr już chodzi, zaraz przenoszę biedaczkę...

Czy bactoforte z sery może być? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem "zwykły" Baktoforte za słaby w tym przypadku, lepiej Baktoforte S w tabletkach. Na to 15 litrowe akwarium wyjdzie 1/4 tabletki, więc szukaj sklepu, który na sztuki sprzedaje.

Obawiam się tylko, że z tymi objawami, to już niewiele da się zrobić... Straciliśmy pół dnia :(  Mogła już od paru godzin pływać w jakimś porządnym leku, może coś by to dało. Dlatego tak ważne jest już na początku jak najszybsze podanie wszystkich danych i objawów. Mam nadzieję, że jeszcze da się tą rybcię uratować. Szkoda takiej sztuki... :( (zresztą jak każdej innej ryby)

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Baktoforte S to bardzo dobry wybór pod warunkiem, że to infekcja bakteryjna. Nie wykluczyliśmy pasożytów.

 

Gdzieś czytałem i sobie zapisałem, że skład tego specyfiku to akryflawina, błękit metylenowy, glikol fenylu, czyli skład teoretycznie powinien ograniczyć rozwój pasożytów. Myślę ewentualnie nad czymś mało inwazyjnym co nie dobije ryby, a ograniczy rozwój pasożytów (czyli musi być na nie ukierunkowany)...ktoś coś?

Dodałbym do wody jakieś witaminy typu Sera Fishtamin (witaminy odpornościowe, wspomagające gojenie i uspokajające). 

 

Maziama - czy z Twojego doświadczenia wynika, że Baktoforte poradzi coś na pasożyty? Czy moje uwagi są trafne, że leczymy bakterie, a pomijamy możliwość pasożytów? 

Edytowane przez Micheal
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co mi wiadomo Baktoforte leczy infekcje bakteryjne, a nie pasożyty. Przy czym Baktoforte S działa jak antybiotyk, a więc silniej niż "zwykły" Baktoforte (zwróć uwagę na brak literki "S" przy zwykłym)

Ty podajesz skład "zwykłego".

 

Objawy pasują do infekcji bakteryjnej (przekrwienia i braki łusek na skórze, pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że rozdęcie powłok brzusznych i to wszystko przy dość wysokiej temperaturze w akwarium), a to co mogłoby wskazywać na pasożyty (ciągnące się odchody), jest niczym w porównaniu z pozostałymi objawami.

Moim zdaniem to mięsko podane rybie zablokowało przewód pokarmowy i bakterie robią tam niezłą rewoltę. Ale to tylko przypuszczenia.

Mówisz Micheal, że bakterii nie potwierdziliśmy badaniami. Pasożytów też nie ;)  Nie ma jak wykonać badań, przy braku mikroskopu.

Dlatego napisałam, że ja bym poszła w kierunku bakterii, co nie wyklucza również pasożytów.

 

Odpowiedzialność za leczenie i tak ponosi autorka tematu i to ona decyduje co podać.

Edytowane przez maziama
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...