Wszystko pada... po restarcie nowa obsada także.

[Grzesiek]

Witam,

 

Poprzedni biotop malawi - ryby schowane po kątach - nieskromnie wypływały po jedzenie - jedna po drugiej dzień po dniu padały. Pokarm Tropical Malawi płatki. Zupa rybna bo saulosi red redy i hongi sweden w 112l.

 

Aktualnie po restarcie (podłoże zostało stare, jeden filtr nie płukany)

 

Od 2 tygodni zalany - codziennie po 2 sztuki martwe

 

Zaczęło się od neonów, potem skalar, a dzisiaj 3 kiryski i 1 2 mieczyki.

 

Zamieszczam link do video jak wyglądają ostatnie sekundy ryby: https://www.youtube.com/watch?v=4i0RKCp9jvY

 

Parametry:

 

26*C

Ph7  (dorzuciłem dzisiaj 12 szyszek olchy)

NO2 = 0

NO3 = 25

 

Skalary siedzą pod filtrem schowane cały czas, 

 

neony i mieczyki zachowują się normalnie ale to one zdychają.

 

Ryby zakupione z różnych hodowli

 

Akwarium 112l

Korzenie

Piasek

2x18W

Tetra tec ex700

aquael fan 3

 

 

Ręce opadają... jedyne co jeszcze mi przychodzi do głowy to pokarm albo miejsce gdzie stoi akwarium.

 

Fakt faktem, że kiedy jeszcze miałem pyszczaki akwarium stało w innym miejscu i po przeniesieniu zaczęły się problemy (cały czas schowane)

 

Aktualnie stoi również przy drzwiach tyle że różnica jest taka, według moich obserwacji że telewizor się odbija w nim (ale to raczej nie miało by wpływu - np stres)

 

Obsada początkowa :

 

(sama młodzież po 4-5 cm)

 

6x Skalar standard (1 zdechł)

5x Kirysek Panda (3 zdechły)

6x mieczyk (2 zdechły)

10xneon czerwony (6 zdechlo)

1+1 P. Kakakadu

 

jak odejmiemy to co zdechło, to wiadomo, jaka jest aktualnie obsada.

Co ciekawe w ciągu dnia większość ryb żwawo pływa, zero objawów. Po nocy wyławiam kolejne martwe rybki...

 

Nic tu nie pasuje i nie trzyma się kupy...

Edytowane 21 Maja 2017 przez Grzesiek

[Dawidk]

Kupy to tutaj nie trzyma się ta obsada. Zdecydowanie do zmiany.

[Dhuz]

Kwarantanna była? Opis wskazuje, że nie. Aklimatyzacja poprawnie zrobiona? Brak danych. Wymieszałeś biologię z kilku zbiorników - swojego i tych, z których pochodzą ryby. To proszenie się o choroby zwłaszcza, że została biologia z Malawki - cokolwiek ją trawiło, mogło przetrwać. Bezwład ciała może wskazywać na rozmaite schorzenia, nie zamierzam strzelać.

 

 

 

Ręce opadają... jedyne co jeszcze mi przychodzi do głowy to pokarm albo miejsce gdzie stoi akwarium.

A czym karmisz?

 

 

6x Skalar standard (1 zdechł) 5x Kirysek Panda (3 zdechły) 6x mieczyk (2 zdechły) 10xneon czerwony (6 zdechlo) 1+1 P. Kakakadu

Skalar - ryba rosnąca do 15cm wzdłuż, w okresie tarła terytorialna. Jak sobie wyobrażasz całą grupę w 112l akwarium? Wiem, że miałeś tu upchane pyszczaki, ale w przypadku skalarów metoda przerybienia nie poskutkuje - nie w takiej ilości. Kiryski pandowate - ryby zimnolubne, w akwarium z tropikalnymi skalarami i neonami czerwonymi. Na dokładkę mieczyki, które nie gustują w niskim odczynie potrzebnym reszcie obsady. Naprawdę przemyśl takie układanie zestawu gatunkowego, bo zwyczajnie szkoda kasy na ryby, które będą wymagały ciągłej wymiany na nowe. O ile nie szkoda Ci samych ryb.

[Dzik]

Sory kolego ale jestem w szoku. Jak osoba która napisała na forum ponad 2500 komentarzy może popełniać takie błędy?

[Grzesiek]

Dhuz karmię tropicalem Malawi (płatki), bo mi pozostał.

 

Skalary są w większej ilości ażeby docelowo pozostawić 1 parę + neon 

 

Ponieważ ryby są małe i młode zasiedlone zostało dodatkowo innymi gatunkami.

 

Z odmianą kirysków może rzeczywiście był to chybiony pomysł, natomiast co do całej reszty to nie mogę się zgodzić.

 

Wiadomo, że na forum to ludzie "pasji" i będą wyliczać centymetry zbiornika i wysyłać pozwy do sądów o znęcanie się nad zwierzętami... już to przeszedłem. Stąd te 2500 postów. Więc zwyczajnie ignoruję tego typu docinki, bo bardzo często z doświadczenia są to czyści teoretycy, którym coś ktoś wbił do głowy.

 

Tak naprawdę, nigdzie nie padło stwierdzenie, że jest to jedyne akwarium. Ale naturalnym procesem na forum jest z góry zakładanie, że nerd, frajer i <ostrzeżenie: gó...> wie o wszystkim. 

 

Nie o taką pomoc mi tutaj chodziło, ale niestety jak widać po 5 latach nadal nic w tej kwestii nie uległo zmianom.

 

Swoją drogą, patrzmy realnie ludzie... to co kupujemy w sklepach to nawet trudno nazwać setnym pokoleniem tego, co pływa w naturze. Więc nie wmówi mi nikt, że skalar kupiony w sklepie i althum będzie potrzebował identycznych zbiorników.

Edytowane 21 Maja 2017 przez Grzesiek

[Mapet]

To teraz tak...

Wypieprzasz ten pokarm malawi, kupujesz coś lekkostrawnego jak artemia mrożona, i zwykłe płatki dla ryb tropikalnych.

Wywalasz wszystko z filtra i wrzucasz to do wrzątku, do akwarium podpinasz pusty filtr.

Wywalasz cały piasek i albo go odkażasz, albo dasz potem nowy, akwarium ma być puste, korzeń też jak masz go gdzieś wygotować to wyciągasz, w ostateczności może zostać ale lepiej by było jak by go nie było.

Robisz największą podmianę jaką tylko możesz (nawet i 100%) na wodę miekką i lekko kwaśną ph-6,5 będzie ok.

Tepmp 26'C - 27'C i wrzucasz dwie tabletki nadmanganianu na 100 L (200 mg), gasisz światło.

Na następny dzień znów duża podmiana jak największa i znów nadmanganian i albo się uspokoi albo pożegnasz się z całą obsadą.

Tam bardziej antybiotyk potrzebny nie nadmanganian ale zobaczymy...

 

 

 

Swoją drogą, patrzmy realnie ludzie... to co kupujemy w sklepach to nawet trudno nazwać setnym pokoleniem tego, co pływa w naturze. Więc nie wmówi mi nikt, że skalar kupiony w sklepie i althum będzie potrzebował identycznych zbiorników.

Skalar i altum to dwa różne gatunki to raz, dwa to żadne 5 pokolenie nie zmieni tego co ustaliła natura przez miliony lat...

 

Zawaliłeś sprawę z obsadą, ze startem ogólnie  zachowałeś się jak początkujący... Grzesiek przyjmij to na klate.

[Dhuz]

"Karmię psa karmą dla żółwi, bo mi pozostała" - tak właśnie podszedłeś do sprawy. Zmień karmienie, bo nie dość, że dajesz im zapychacz, to jeszcze o złym składzie.

 

 

Skalary są w większej ilości ażeby docelowo pozostawić 1 parę + neon

Neon jako karma? Zrozum, do jakich rozmiarów dorastają skalary - placek długości 12-15cm. Już w 200 litrach te ryby nie mają zbytnio gdzie popływać. Mam  na stanie 112-litrówkę i to akwarium jest zwyczajnie śmiesznie małe. Raz, że podczas tarła będziesz mieć podjazdy do reszty obsady, dwa, że o ile ryby nie skarłowacieją, to będzie to wyglądać pokracznie, a nie dekoracyjnie.

 

 

Więc zwyczajnie ignoruję tego typu docinki, bo bardzo często z doświadczenia są to czyści teoretycy, którym coś ktoś wbił do głowy.

Po czym sam zasuwasz tekstem:

 

 

Swoją drogą, patrzmy realnie ludzie... to co kupujemy w sklepach to nawet trudno nazwać setnym pokoleniem tego, co pływa w naturze. Więc nie wmówi mi nikt, że skalar kupiony w sklepie i althum będzie potrzebował identycznych zbiorników.

Co jest mantrą powtarzaną w sklepach, by opchnąć masom towar z regału. A to, że kupującemu rybka pożyje połowę z tego, co mógłby, albo zrobi wojnę w akwarium to już sprawa frajera, który w te bajki wierzy. Sam miałem takie podejście, jak Twoje, dopóki się nie przekonałem lata temu na własnych rybach (i kosztem zdrowia niektórych z nich), że dostosowanie wody do potrzeb ryb wydłuża im życie nawet dwukrotnie. Więc teraz to Ty jesteś teoretykiem, któremu wbito do głowy prawidło, że pokilkunastu pokoleniach ryba zmienia swoje potrzeby życiowe. Albo, że permanentnie skarłowacieje. Co następne? Agamy brodate po pokoleniach w niewoli nie potrzebują UVB? Wegańskie koty domowe? Bądź poważny, ryba to zwierzę tak samo, jak każde inne. Ewolucja nie działa w tempie ekspresowym tylko dlatego, że człowiek tak sobie zażyczył.

 

P. scalare =/= P. altum, dwa odmienne gatunki, o innym zakresie tolerancji, innym wyglądzie i osiagajace inne wymiary, dodatkowo altumy mają bardziej paskudny charakter, jak je zakisić w małym akwairum. Podobnie jak kirysek pandowaty nie jest odmianą, a gatunkiem. Zacznij zauważać różnicę między rodzajem, gatunkiem, podgatunkiem, a odmianą hodowlaną, bo niejednokrotnie gatunki w obrębie rodzaju mają skrajnie odmienne potrzeby

Edytowane 22 Maja 2017 przez Dhuz