[144] ogólne + uratowany Wężogłów

[damilio]

Witam,

 

Koledzy i koleżanki, powiedzcie mi proszę, jak może rozwinąć się sytuacja.

Akwarium 120x35x35, para Ramirez, 20 Danio Perłowego, i ok 3 krewetek (resztę oddałem, ale jakieś zostały), 3 Helmety. Na dnie czarny żwir<1mm, same korzenie obłożone lawą.

Wczoraj zadzwonił kolega, że u niego pracy gość uśmiercił całą obsadę (ponoć specjalnie) i za cholerę nie może ubić Wężogłowego, i chce go spuścić w WC. Więc szuka mu domu. No to przyjąłem drania. 

Ma około 8-9cm długości, stan ogólny dobry (pływa, jest ciekawy, nie boi się) na obu bokach, 1cm od płetwy ogonowej ma krostki (coś a'la syf na twarzy) jekko czerwone. Na zdjęciach nie znalazłem u innych czegoś takiego.

I pytanie, czy ten drań przeżyje u mnie w akwarium?

 

Zdjęcie z internetu, ale to ten sam.

 

[Dhuz]

Wężogłów będzie idealnym dopełnieniem już istniejącej obsady, mam nadzieję, że wiesz, o co mi chodzi xD Channa andrao. Sobie poczytaj. 

[Dzik]

O swojej obsadzie to możesz już zapomnieć. Wszystko pójdzie na karmówkę. 

[damilio]

Witam,

 

poczytałem. No ryby jeszcze żyją muszę poszukać mu domu. Ale....w sumie i tak docelowo mała być tanga, ryby sa z poprzedniej obsady, a nie uśmiercę przecież. Ale za małe akwa znowu dla 2 par Wężów. No nic, pójdzie do wiaderka i może znajdę mu dom.

Dzięki koledzy.

[Dzik]

Szkoda do wiaderka. Może znajdziesz mu dom? Albo przyjmą w zoologu. To piękna ryba. Napisz jeszcze na forum że szukasz domu dla tej ryby.

[Micheal]

Wczoraj zadzwonił kolega, że u niego pracy gość uśmiercił całą obsadę (ponoć specjalnie) i za cholerę nie może ubić Wężogłowego, i chce go spuścić w WC.

 

Ten "gość" to w pełni zdrowy?

Edytowane 12 Maja 2017 przez Micheal