Skocz do zawartości

Wypuszczanie krewetek do stawu


jimmy
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś już praktykował? Mam coraz więcej krewetek, głównie to oprócz kilku sztuk np. czarnych, żółtych czy czerwonych są prawie w większość przezroczyste.

Pomyślałem, że zasilę miejscowe stawy w takie właśnie krewetki, oraz nadmiar roślin. Czy ktoś robił/robi coś takiego?

Czy ma to szansę przetrwać ? Czy rośliny takie jak rogatek czy wywłócznik, rzęsa, pistia zginą na zimę?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie da radę

Znajomy miał przez zimę w baseniku dla dzieci.

Wrzucił żwir i liście i było spoko.

Tu muszę dodać, że to angielska zima:)

Czasem była cieniutka tafla lodu na powierzchni.

Sam widziałem.

Jednak cześć krewetek padła przy około 0 stopni.

 

Tylko miejscowych stawów nie zasilaj!!!

Jak masz swój, prywatny to spoko, jednak nie wpuszczaj obcych gatunków do środowiska. To ważne.

Edytowane przez Daniel Z
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Tylko miejscowych stawów nie zasilaj!!!

Ale że co ? Krewetka zdominuje zbiornik ? Co jedynie polepszy się jakość wody w zbiorniku jak zaczną wszystkie glony wyjadać. Ponoć nie można wpuszczać raków amerykańskich bo zjadają nasze krajowe błotne oraz helenek, bo ponoć potrafi przetrwać w naszych warunkach i wybić rodowite ślimaki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wpuszcza się obcych gatunków zwierząt do danego środowiska. Żadnych zwierząt,

Myślicie pewnie że u nas w Polsce nie ma krewetek. A te które kupiłem były wyławiane z jeziora szczecińskiego czy jakoś tak... Elektrownia zasila te wody w ciepłą wodę. Temperatura przy wyławianiu 8stopni,

 

Poczytaj:

http://www.bojownik.pl/index.php?showtopic=16810

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krewetka_zmienna

Edytowane przez jimmy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jesteśmy w stanie przewidzieć konsekwencji takiego działania.

Tak krewetki mogą zjeść glony, ale co jeśli tych glonów zabraknie dla innych gatunków?

Na przestrzeni lat już były podobne próby z wieloma gatunkami fauny i flory i nigdy to na dobre nie wyszło.

Poczytaj trochę i Odpuść sobie.

To, że już gdzieś tam są krewetki to nie znaczy, że możesz pogarszać stan rzeczy.

Na nas spoczywa odpowiedzialność za świat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zoolog u mnie nie przyjmuje takich mieszanych. Tylko gatunkowe i to jeszcze kręci nosem. Kupować chce za 50gr, a sprzedaje za 5-6 zł. Wszystko ma drogie.

To krewetek nie wolno. A rośliny ? W końcu rogatek, rzęsa wodna czy pistia są w naszych wodach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jimmy, rozróżniasz np. krewetkę Neocaridina pochodzącą z wód Azji od np. krewetki Palaemonetes, pochodzącej z niektórych wód Polski? Albo brzankę różową od różanki?

 

Nie. Wywalaj. Organizmów. Akwariowych. Do. Rodzimych. Wód.

 

Jedynym wyjątkiem jest, jeśli je stamtąd przytargałeś.

 

Okaż chociaż trochę więcej troski o własny kraj, jeśli nie środowisko, niż przeciętny Janusz akwarystyki, wyrzucający rybkę do stawu, gdy ta wyrośnie z akwarium.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jimmy już jadą po ciebie smutni panowie.  :mrgreen:

 

Tekst Ustawy do pobrania: http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20040920880

 

"Art. 5. 1c) gatunek obcy – gatunek występujący poza swoim naturalnym zasięgiem

w postaci osobników lub zdolnych do przeżycia: gamet, zarodników, nasion,

jaj lub części osobników, dzięki którym mogą one rozmnażać się;"

 

"Art. 120. 1. Zabrania się wprowadzania do środowiska przyrodniczego oraz

przemieszczania w tym środowisku roślin, zwierząt lub grzybów gatunków obcych."

 

Nie zamierzamy Cię tu hejtować, tylko uświadamiać. Wszędzie tam gdzie został wprowadzony obcy gatunek kończyło się to w 99,99% przypadków tragicznie dla rodzimych gatunków. Przykład z naszej branży:  Jezioro Wiktorii w Afryce. Endemiczne gatunki pielęgnic z tego jeziora żyją już tylko w akwariach bo wpuszczona tam ryba, chyba jakiś okoń czy coś innego, która miała dać jedzenie miejscowym rybakom, wybiła wiktoriańskie pielęgnice do zera.

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dopiero mam 50 szt krewetek, ale z 7-8 samic chodzi z jajeczkami. Jak nie będę miał z nimi co zrobić to dam znać. Pewnie jak wystawie na olx, że oddam to znajdzie się dużo chętnych. Tylko, że jak oddaje rośliny za darmo to nawet słowa dziękuję nie słyszę, więc się zraziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli lepiej zrobić spustoszenie w lokalnych ekosystemach, bo się nie usłyszało podziękowań?! Zniszczę świat ale chamowi nic niw dam! W moich okolicach kiedyś było sporo szumu o kilka żółwi. Komuś się znudziły i postanowił dać im wolność w miejscowym zalewie. Co prawda nie wiem jakie tego były skutki dla życia w tym zbiorniku ale było prowadzone dochodzenie prokuratorskie w celu namierzenia malobystrego dobrodzieja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym oddawaniem nadwyżek bywa różnie. Oddawałem do małych sklepów rośliny, to sprzedawca zanim łaskawie je przyjął to się namlaskał, nastękał, że co on z tym teraz zrobi, że nie ma miejsca, w zasadzie to powinienem mu dopłacić z składowanie.

 

Potem zacząłem oddawać do zaprzyjaźnionego salonu akwarystycznego i oprócz pogawędki z właścicielem zabierałem jakieś nawozy, głównie micro. Mam tego pół szafki.

 

Tu na forum kilka osób wzięło moje rośliny, jeden nawet obiecał się wymienić i odesłać mi swoje rośliny ale jak wysłałem paczkę to przestał się odzywać. Więc nie dość, że zapłaciłem za wysyłkę to nic nie dostałem za to.

 

Teraz jak nie mam czasu zawieść do salonu, to wywalam do śmieci. A leci wszystko: aromatica, proserpinaca, amazonicus rotala itd.

 

 

 

W moich okolicach kiedyś było sporo szumu o kilka żółwi. Komuś się znudziły i postanowił dać im wolność w miejscowym zalewie.
 

 

Piranie, krokodyle też się zdarzają. 

Edytowane przez DavyJones
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...