danielkwiatek20 Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Witam chciałbym się dowiedzieć jaką mam twardość wody w akwarium kupując jak na mniej testów... posiadam test na azotany fosforany i ph PH mam 7,5 ,na wodociągach pomiar wody jest podobny pomiar dh mają 5 czyli woda miękka posiadam rybki molinezje gupiki mieczyki kirysy i danio pręgowane rośliny to anubias kryptokoryny nurzaniec trochę rzęsy wodnej nie umiem się pozbyć i rogatek większość moich ryb lubi wodę twardą dlatego chciałbym im stworzyć dobre warunki tak samo dla roślin które posiadam w akwarium 112l żwir wymieszany szary i czarny 3 kamienie z gór (nie wapienie) kupiłem jeden kamień wapienny 1kg taki biały z dziurami i boje się go dać żeby ph mi nie wzrosło... tylko ta twardość nie daje mi spokoju.. jestem dość mało doświadczonym akwarystą wiem że stosunek wapna do magnezu ma być 4 do 1 jeżeli mam wodę miękką z wodociągów to mam mało wapna? podmieniam wodę co 2 lub 3 tygodnie mam jeszcze jeden korzeń oświetlenie 0,36w + odbłyśniki nie wiem co jeszcze mam napisać... z góry dziękuje za pomoc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Testy na GH i KH , woda w wodociągach to jedno a woda w akwarium to drugie. Będą się sporo różnić jeżeli się zakwasza lub ma się podłoże które zatwardza, palcem nie da się tego sprawdzić. Dlaczego każdy sądzi, że akwarystyka to tani "sport"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Dlaczego każdy sądzi, że akwarystyka to tani "sport"? Akwarystyka jako hobby ogólnie jest tania w eksploatacji, ale droga w przygotowaniu. Jak się chce oszczędzać na przygotowaniu, to potem się ciągle traci na eksploatacji. posiadam rybki molinezje gupiki mieczyki kirysy i danio pręgowane Czyli ryby o skrajnie rozbieżnych potrzebach, brawo Ty, wystartowane z kopyta. Będzie Ci to chorować i stracisz kasę zainwestowaną w ryby. Cóż, trudno, zwierzaki pocierpią, pewnie część padnie, może da Ci to trochę do myślenia i następnym się mniej oberwie. chciałbym im stworzyć dobre warunki Dla molinezji i mieczyków w 112l to możesz stworzyć co najwyżej względnie znośne - to ryby 10-centymetrowe, dużo brudzące, ciepłolubne. Oddaj danio i kiryski, a zacznij się skupiać na jajożyworódkach, lub na odwrót. Szkoda męczyć zwierzaki. chciałbym się dowiedzieć jaką mam twardość wody w akwarium kupując jak na mniej testów. miernik TDS + pH-metr. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielkwiatek20 Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Akwarystyka jako hobby ogólnie jest tania w eksploatacji, ale droga w przygotowaniu. Jak się chce oszczędzać na przygotowaniu, to potem się ciągle traci na eksploatacji. Czyli ryby o skrajnie rozbieżnych potrzebach, brawo Ty, wystartowane z kopyta. Będzie Ci to chorować i stracisz kasę zainwestowaną w ryby. Cóż, trudno, zwierzaki pocierpią, pewnie część padnie, może da Ci to trochę do myślenia i następnym się mniej oberwie. Dla molinezji i mieczyków w 112l to możesz stworzyć co najwyżej względnie znośne - to ryby 10-centymetrowe, dużo brudzące, ciepłolubne. Oddaj danio i kiryski, a zacznij się skupiać na jajożyworódkach, lub na odwrót. Szkoda męczyć zwierzaki. miernik TDS + pH-metr. kirys temp 26 ph 6-7 twardość 5-15 danio temp 24 ph 6-8 twardość 5-20gh molinezja temp 24-29 ph 7-8 twardość 15 - 30gh mieczyk temp 24-27 ph 7,- 7,5 twardość 10-30gh gupik temp 17-28 ph 7-8,5 twardość 10-30gh JEDYNIE DANIO odbiegają temp.(ale lato jakoś przeżyć w Polsce muszą??) z tego co tu jest podane to idzie moim rybką stworzyć dosyć dobre warunki ogólne ,wszystkie rybki mam od hodowcy.dziękuje za cenne wskazówki.a co do drogiego hobby to każdy akwarysta chyba nie chce kupować dosyć zbędnych rzeczy i sięga opini od bardziej doświadczonych żeby nie przepłacać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Jedne ryby wolą miękka wodę, 5-15, inne twardą, 15-30. I jak tu pogodzić? With mobilephone sent. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielkwiatek20 Opublikowano 12 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 Jedne ryby wolą miękka wodę, 5-15, inne twardą, 15-30. I jak tu pogodzić? With mobilephone sent. moim zdaniem mieć twardość na poziomie 15gh skoro takie są dopuszczalne stężenia dla mojej obsady... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 12 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 12 Lutego 2017 dlatego chciałbym im stworzyć dobre warunki To im stwórz takie a nie piszesz jakieś Swoje usprawiedliwienia. moim zdaniem mieć twardość na poziomie 15gh skoro takie są dopuszczalne stężenia dla mojej obsady... W skrajnych granicach ryb się nie trzyma. To tak jak bym zrobił z Tobą zamknął Cię na plaży w lato, mógłbyś żyć, bo jest to w zakresie Twoich temperatur, ciekawe czy rok byś w takim słoneczku wytrzymał a w nocy nie było by wcale chłodniej... Jak myślisz fajnie by Ci było? Parametry dla ryb to nie tylko temperatura to też twardości i pH i u Twojej aktualnej obsady nie bardzo się one pokrywają. Hodowca, sprzedawca w sklepie czy inni tacy, często wcisną klientowi ryby i kit że będzie im razem dobrze aby tylko towar im zszedł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 jakoś przeżyć muszą Z takim podejściem to daleko nie zajedziesz. Nie masz kirysów, tylko pewnie kiryski. A kiryski, poza Brochisami, to ryby wód typowo miękkich. Nie piszesz nawet, jaki gatunek, więc pewnie zimnolubny, a jajożyworódki są ciepłolubne. Okresowa tolerancja na wyższe, lub niższe parametry nie jest przesłanką, że trzymanie w skrajnych parametrach powinno być normalną praktyką. Jak Ci obsada wyzdycha parę razy z 'niewiadomych' przyczyn, to może się opamiętasz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielkwiatek20 Opublikowano 13 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Nie pisze usprawiedliwień tylko myślałem skoro takie warunki są podane to są dla nich optymalne... a co do jakoś przeżyją to co mam w lato zrobić przecież nie wsadzę ich do lodówki jak będą upały... co wy myślicie że każdy akwarysta ma wszystkie testy??wiatraki pod pokrywą i nie wiadomo co? chyba że wy macie akwaria w piwnicach ale ja nie mam takiej możliwości.... klimy też nie posiadam jestem zwykłym akwarystą jak większość ciągle pogłębiam swoją wiedzę np. od was ludzie hodowali te ryby w Polsce od wielu lat a nie było takiej technologi jak jest dziś.Jeśli chodzi o gatunek mam 3 kirysy pstry. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Nie pisze usprawiedliwień tylko myślałem skoro takie warunki są podane to są dla nich optymalne Podane zakresy są zawsze zakresami, które ryba 'wytrzyma'. Najlepszym przykładem są bojowniki. Bojownik wytrzyma przesiadywanie w szklanej kuli, w temperaturze 22°C, bez filtra - przynajmniej do czasu. A jednocześnie to ryba, która w naturze żyje w ciepłych, płytkich wodach i obiera terytoria o powierzchni 1m2, w akwarium optymalną temperaturą jest ~27°C, poniżej której jest podatna na choroby. co wy myślicie że każdy akwarysta ma wszystkie testy??wiatraki pod pokrywą i nie wiadomo co? Gdy piszę z kimś przez internet zakładam, że dana osoba posiada zdolność przyswajania wiedzy, wyciągania wniosków i stosowania zasad logiki. Ryby dobiera się do warunków, jakie można im zapewnić. Dlatego właśnie gatunki tropikalne są dość popularne, bo zimą łatwo można zapewnić odpowiednią temperaturę dzięki grzałkom, a latem nie trzeba się obawiać przegrzania zwierzaków podczas upałów. Zaś co do testów - podstawowy zestaw pH, GH i NO3 to przy całym budżecie akwarium pryszcz. Sam używam mierników TDS i pH, bo jestem leniem i sknerą - szkoda mi kasy na uzupełnienia do testów. od was ludzie hodowali te ryby w Polsce od wielu lat a nie było takiej technologi jak jest dziś. Nie zastanawia Cię po co ta technologia powstaje? Nie przeszło Ci przez myśl, że może po to, by zapewnić rybom lepsze warunki, niż pokolenia akwarystów mogły poprzednio? Pierwsze akwaria to były szklane kule bez filtracji z wielkopłetwami i gupikami. Dziś możemy hodować w akwariach domowych delikatne gatunki, jak Pterophyllum altum, czy Danio erythromicron, które bez stabilnych i określonych warunków zwyczajnie wyzdychałyby i tyle by z nich było. Odporność niektórych ryb (jak np. kiryski, jajożyworódki) jest ich przekleństwem, bo właściciele rzadko zastanawiają się, czy nie szkodzą swojemu zwierzakowi - przecież żyje, więc wszystko musi być dobrze. A widzisz, człowieka jak będziesz przez lata osłabiać niewłaściwymi warunkami bytowymi, to też w końcu padnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubota Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 (edytowane) Sam używam mierników TDS i pH Muszę się wepchnąć w temat bo mnie zaciekawiłeś Próbowałem "wygoglować" ten miernik TDS i mam pytanie czy da rade tym sprzętem określić twardość wody? I ile trzeba wydać na takie mierniki żeby otrzymać wiarygodne dane? Edytowane 13 Lutego 2017 przez kubota Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 kubota, za pH-metr na plantagarden dałem chyba 4 dychy, za TDS-2 coś koło 6 dych w osmozie. Dokładnie Ci nie powiem, bo nie pamiętam. Można oczywiście kupić droższe i dokładniejsze, na moje potrzeby to starcza. TDS pi-razy-drzwi określi Ci stężenie rozpuszczonych w wodzie substancji. U mnie wynik po przeliczeniu z ppm sprawdza się z testami kropelkowymi, więc szacuję tym twardość. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
danielkwiatek20 Opublikowano 13 Lutego 2017 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Podane zakresy są zawsze zakresami, które ryba 'wytrzyma'. Najlepszym przykładem są bojowniki. Bojownik wytrzyma przesiadywanie w szklanej kuli, w temperaturze 22°C, bez filtra - przynajmniej do czasu. A jednocześnie to ryba, która w naturze żyje w ciepłych, płytkich wodach i obiera terytoria o powierzchni 1m2, w akwarium optymalną temperaturą jest ~27°C, poniżej której jest podatna na choroby. Gdy piszę z kimś przez internet zakładam, że dana osoba posiada zdolność przyswajania wiedzy, wyciągania wniosków i stosowania zasad logiki. Ryby dobiera się do warunków, jakie można im zapewnić. Dlatego właśnie gatunki tropikalne są dość popularne, bo zimą łatwo można zapewnić odpowiednią temperaturę dzięki grzałkom, a latem nie trzeba się obawiać przegrzania zwierzaków podczas upałów. Zaś co do testów - podstawowy zestaw pH, GH i NO3 to przy całym budżecie akwarium pryszcz. Sam używam mierników TDS i pH, bo jestem leniem i sknerą - szkoda mi kasy na uzupełnienia do testów. Nie zastanawia Cię po co ta technologia powstaje? Nie przeszło Ci przez myśl, że może po to, by zapewnić rybom lepsze warunki, niż pokolenia akwarystów mogły poprzednio? Pierwsze akwaria to były szklane kule bez filtracji z wielkopłetwami i gupikami. Dziś możemy hodować w akwariach domowych delikatne gatunki, jak Pterophyllum altum, czy Danio erythromicron, które bez stabilnych i określonych warunków zwyczajnie wyzdychałyby i tyle by z nich było. Odporność niektórych ryb (jak np. kiryski, jajożyworódki) jest ich przekleństwem, bo właściciele rzadko zastanawiają się, czy nie szkodzą swojemu zwierzakowi - przecież żyje, więc wszystko musi być dobrze. A widzisz, człowieka jak będziesz przez lata osłabiać niewłaściwymi warunkami bytowymi, to też w końcu padnie. Wiem że technologia pomaga ale myśląc realistycznie większość akwarystów nie ma wiatraków klimy chłodziarki itd.itp.moje ryby w akwarium to pospolite gatunki z każdego sklepu zoologicznego i większość akwarystów ma pewnie podobną obsadę dobierając ryby pod względem ph bo ten test chyba każdy posiada nie wiedząc o gh... a o lato to chyba większość akwarystów się martwi bo lato nie rozpieszcza ostatnio czasami jest grubo po 30stopni i nawet ryby lubiące wyższą temp. mają przesrane:) ale muszą jakoś ten czas przetrwać. Myśle że nasza dyskusja jest pouczająca dla wielu i warto tu zajrzeć po cenne wskazówki :)pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Tu Ci powiem na swoim przykładzie, bo mam ryby wód chłodnych - kiryski pstre i żałobniczki. Latem w 112l stojącym przy wschodniej ścianie wyciągnęło przez najgorętszy tydzień do 26°C. Żałobniczki dosłownie się wściekły, przeszły gwałtowne tarło - straciłem w tych utarczkach jednego samca, drugi ma blizny do końca życia. Nastepnym razem przy takich temperaturach po prostu zwiększę cyrkulację przy powierzchni i zostawię zbiornik bez oświetlenia, przykryty cienką siatką, by ryby nie wyskoczyły, a bym mógł go oświetlać.. Zwiększy to parowanie, ale wychłodzi akwarium. Na wszystko są sposoby bez wiatraków i chłodziarek, piszę Ci to jako akwarystyczny sknerus. A jeśli ktoś chce trzymać ryby zimnolubne na zasadzie 'skoro wszyscy', to droga wolna, tylko nie rozumiem potem zdziwienia podatnością np. kardynałków na choroby podczas upałów. Ludzie trzymają wszystko i trzymają byle jak - byle było. A jak rybka zdechnie, to idą po kolejną i do głowy im nie przyjdzie, że zawinić mogły jakieś czynniki pochodne od ich opieki. Zwłaszcza, gdy ludzie za ladą w zoologu zapewniają, że te ryby to 'do każdej wody', bo 'odporne' i 'hodowane od pokoleń', przypisując zwierzętom i procesowi ewolucji jakieś magiczne właściwości przystosowania w ciągu kilku pokoleń danego gatunku do przebywania w skrajnych warunkach przez całe życie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Łza Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Zawsze można zamiast wody zmienić.. książkę. Bywa, że w rożnych pozycjach te same gatunki mają podane różne wymagania co do wody. Myślę, że nie ma co sztywno się trzymać jednej wyroczni - jeśli rybka ma wodę, która delikatnie nie mieści się w zakresie - to wszystko powinno być OK, grunt żeby rozbieżność nie była za duża. W końcu te gatunki nie żyją w jednej kałuży na świecie, tylko zazwyczaj są rozprzestrzenione na sporym obszarze, więc gatunki wód maja na pewno różne i mogą być dalekie od tych, które określono na podstawie wyrywkowych badań i podano w książkach czy na internetach. (wątpię, żeby przeprowadzano wnikliwe badania wody w każdym strumyku czy kałuży na świecie, w której żyje dany gatunek naturalnie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 13 Lutego 2017 Udostępnij Opublikowano 13 Lutego 2017 Ty się trzymaj książek, które podają wygodne i szczodre zakresy, ja się będę trzymał tego, co osobiście widziałem po kondycji moich neonów Innesa. Pierwsze były trzymane na kranówie (swoją drogą 9 GH, więc nie taki znów beton), drugie z domieszką demi 1:1. Te drugie przeżyły pierwsze dwa razy, nie były też chorowite. Nazwij to sobie, jak chcesz. Ryby wód miękkich w wodzie twardej to pomyłka. I w drugą stronę to samo. Nie mówimy tu o gupikach, które rozmnażają się nawet w ściekach, a o rybach określonych wód, które skrajne stężenia, odczyny i temepratury mają serwowane przez naturę okresowo, a nie ustawicznie. To trochę tak, jakby mówić, że agama brodata nie potrzebuje w terrarium UVB, bo przecież w nocy w naturze nie wygrzewa się w słońcu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.