_Mateusz_ Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Witam.Jak w temacie czy testy zależą od wielkości zbiornika i jak bardzo są one ważne? Mój tata mówi że do dużego akwarium są potrzebne testy nie do małego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 A w jaki sposób to argumentuje? Czy "tak mówię, więc tak jest" bez żadnego merytorycznego uzasadnienia? Nie masz testów = nie znasz parametrów wody = działasz w ciemno. Właśnie w małych akwariach częste przeprowadzanie testów jest koniecznie, gdyż wody jest mniej i szybciej rosną stężenia szkodliwych dla zwierząt substancji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TLB Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 (edytowane) Primo czy Ty pytasz poważnie? Secundo, w małym akwarium woda parametrów nie zmienia? Tertio, w małym są jeszcze bardziej potrzebne gdyż te zbiorniki są najmniej stabilne. Zakładasz akwa i kupujesz testy, po to by sprawdzić czy już jest gotowe do wypuszczenia ryb. Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka Dhuz pierwszy. Edytowane 22 Października 2016 przez TLB Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahr Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Powiedz tacie, że jak się niewiele wie na jakiś temat to lepiej się nie wypowiadać. Jest dokładnie odwrotnie. To małe akwarium łatwo zdestabilizować, testy służą do zdiagnozowania problemu. Powiem wprost, jeśli jest to problem to można żyć bez testów. Ale wymaga to bezwzględnego zastosowania się do kilku kwestii: 1. Zamknięcie cyklu azotowego, około 4-6 tygodni od założenia akwarium do wpuszczania mieszkańców, 2. Wpuszczanie mieszkańców partiami, co 1-2 tygodnie, aby dać czas biologii na dostosowanie, 3. Obsada dobrana do parametrów kranówy oraz wielkości zbiornika i filtracji, nic ponadto, żadnego dokupowania czy dokładania. Bezwzględnie. 4. Regularne podmiany wody, co tydzień 20-30%. Przygotuj tatę na tą informację, bo coś czuję że i z tym będzie kłopot. 5. Kontrola karmienia ryb, głodówki itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 A w jaki sposób to argumentuje? Czy "tak mówię, więc tak jest" bez żadnego merytorycznego uzasadnienia? Nie masz testów = nie znasz parametrów wody = działasz w ciemno. Właśnie w małych akwariach częste przeprowadzanie testów jest koniecznie, gdyż wody jest mniej i szybciej rosną stężenia szkodliwych dla zwierząt substancji. Sorry, ale bzdety piszesz. Stężenia szkodliwych substancji nie rosną szybciej dlatego że akwarium jest małe czy też przez parowanie tylko dlatego że zazwyczaj małe akwarium jest bardziej przerybione. Parowanie wody zależy od powierzchni tafli wody oraz od ilości przepływu powietrza znad akwarium. Ilość szkodliwych substancji zależy od ilości ryb i ich tempa przemiany materii + od właściciela + od tempa parowania. A testy warto mieć by wiedzieć jakie panują warunki w akwa i jakie ryby można trzymać. Dodatkowo testy na no3 i no3 pozwalają kontrolować równowagę biologiczną w akwarium. With mobilephone sent. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 (edytowane) Sorry, ale bzdety piszesz. Stężenia szkodliwych substancji nie rosną szybciej dlatego że akwarium jest małe czy też przez parowanie tylko dlatego że zazwyczaj małe akwarium jest bardziej przerybione. Jak piszesz 'sorry', to chociaż pisz tak, by wyglądało na to, że jest Ci przykro z powodu tonu swojej wypowiedzi. Ilość szkodliwych substancji zależy od ilości ryb i ich tempa przemiany materii + od właściciela + od tempa parowania. Małe akwaria są wielokrotnie bardziej niestabilne - nie tylko z powodu ilości ryb. Akwarium to nie tylko ryby i woda. Jeśli ktoś Ci tak powiedział, to kłamał. Edytowane 22 Października 2016 przez Dhuz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Jak piszesz 'sorry', to chociaż pisz tak, by wyglądało na to, że jest Ci przykro z powodu tonu swojej wypowiedzi. Przykro mi że wprowadzasz innych w błąd. Czy to zwykły skrót myślowy, czy coś innego - nie wnikam... Małe akwaria są wielokrotnie bardziej niestabilne - nie tylko z powodu ilości ryb. Akwarium to nie tylko ryby i woda. Jeśli ktoś Ci tak powiedział, to kłamał. Zgadzam Się z Tobą. Tylko o czym mówimy o niestabilności akwarium czy o szybszym wzroście substancji szkodliwych tylko z tego powodu że akwarium ma mały litraż? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Tylko o czym mówimy o niestabilności akwarium czy o szybszym wzroście substancji szkodliwych tylko z tego powodu że akwarium ma mały litraż? Przecież Ty piszesz o jednym i tym samym, a upierasz się, że to ja wprowadzam ludzi w błąd. Niewielki bufor wody w małym akwarium powoduje dokładnie to - brak stabilności, co kończy się dużo szybszym, gwałtowniejszym i czasem ciężkim do przewidzenia nagromadzeniem jakiegoś szkodliwego składnika. Jak idzie dobrze, to idzie dobrze, a jak coś pójdzie nie tak - choćby padnie któreś zwierzę - w małym akwarium momentalnie można zauważyć niepożądane zmiany. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Mateusz_ Opublikowano 22 Października 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Powiedz tacie, że jak się niewiele wie na jakiś temat to lepiej się nie wypowiadać.Jest dokładnie odwrotnie. To małe akwarium łatwo zdestabilizować, testy służą do zdiagnozowania problemu.Powiem wprost, jeśli jest to problem to można żyć bez testów. Ale wymaga to bezwzględnego zastosowania się do kilku kwestii:1. Zamknięcie cyklu azotowego, około 4-6 tygodni od założenia akwarium do wpuszczania mieszkańców, 2. Wpuszczanie mieszkańców partiami, co 1-2 tygodnie, aby dać czas biologii na dostosowanie,3. Obsada dobrana do parametrów kranówy oraz wielkości zbiornika i filtracji, nic ponadto, żadnego dokupowania czy dokładania. Bezwzględnie.4. Regularne podmiany wody, co tydzień 20-30%. Przygotuj tatę na tą informację, bo coś czuję że i z tym będzie kłopot. 5. Kontrola karmienia ryb, głodówki itp. Napiszesz wyrażniej bo nie rozumiem za wiele. A w jaki sposób to argumentuje? Czy "tak mówię, więc tak jest" bez żadnego merytorycznego uzasadnienia? Nie masz testów = nie znasz parametrów wody = działasz w ciemno. Właśnie w małych akwariach częste przeprowadzanie testów jest koniecznie, gdyż wody jest mniej i szybciej rosną stężenia szkodliwych dla zwierząt substancji. A w akwarium 112l? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 Zerknij, co Ci ahr napisał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 22 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 22 Października 2016 (edytowane) Przecież Ty piszesz o jednym i tym samym, a upierasz się, że to ja wprowadzam ludzi w błąd. Niewielki bufor wody w małym akwarium powoduje dokładnie to - brak stabilności, co kończy się dużo szybszym, gwałtowniejszym i czasem ciężkim do przewidzenia nagromadzeniem jakiegoś szkodliwego składnika. Jak idzie dobrze, to idzie dobrze, a jak coś pójdzie nie tak - choćby padnie któreś zwierzę - w małym akwarium momentalnie można zauważyć niepożądane zmiany. Mam dwie prośby: - zanim odpowiesz przeczytaj dobrze co inni napisali, - nie wmawiaj innym czego nie napisali. With mobilephone sent. A ja mam prośbę jedną: przeczytaj swoje posty w tym temacie i zdecyduj się sam o co CI chodzi, bo chyba piątunio jeszcze Cię trzyma i sam nie bardzo wiesz co chcesz powiedzieć. /ahr/ Edytowane 22 Października 2016 przez ahr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kicaj Opublikowano 23 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2016 Jeśli gdziekolwiek napisałem coś źle to proszę mi to wypunktować. Teksty typu A ja mam prośbę jedną: przeczytaj swoje posty w tym temacie i zdecyduj się sam o co CI chodzi, bo chyba piątunio jeszcze Cię trzyma i sam nie bardzo wiesz co chcesz powiedzieć. /ahr/ kicaj jak nie masz co mądrego powiedzieć to nic nie mów. nic nie wnoszą do dyskusji to jeszcze świadczą o interlokutorze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ahr Opublikowano 23 Października 2016 Udostępnij Opublikowano 23 Października 2016 Używanie ładnych słów bynajmniej nie świadczy o mądrości. Stężenia szkodliwych substancji nie rosną szybciej dlatego że akwarium jest małe czy też przez parowanie Otóż właśnie dlatego. Jak się jedna ryba, za przeproszeniem, zesra w 25l, to stężenia związków (azotu, fosforu) będą większe niżby to zrobiła w 100l. Przy czym ilość tych związków będzie (o dziwo) taka sama. Tylko, że w dużym akwarium mamy zupełnie inne zaplecze filtracyjne (bakterie nitryfikacyjne, denitryfikacyjne) i zupełnie w innym tempie nastąpi cykl azotowy. tylko dlatego że zazwyczaj małe akwarium jest bardziej przerybione. To porównujemy małe przerybione z dużym nieprzerybionym? A może porównamy małe nieprzerybione z dużym przerybionym? Łatwiej będzie opanować sytuację chyba jednak w dużym, mimo wszystko? Przykładem niech będą duże zbiorniki Malawi, z kontrolowanym przerybieniem (mającym na celu rozładowanie agresji wewnątrz- i międzygatunkowej), za to dysponujące odpowiednio wydajną filtracją. Po prostu w małym akwarium byle <ostrzeżenie: gó...> (sic!) może spowodować kataklizm. Po prostu. Ba, nawet przesadzenie z karmieniem (zostaw akwa pod opieką babci ). Poziom azotu może skoczyć tak gwałtownie, że obsada nie wytrzyma. W dużym jest szansa, że jednak większa ilość bakterii nitro zdąży to przerobić na mniej szkodliwe azotany. Ilość szkodliwych substancji zależy od ilości ryb i ich tempa przemiany materii + od właściciela + od tempa parowania. A i owszem. Tylko to nijak się ma do stabilności małego akwarium względem dużego. Jeśli w akwa 25l trzymamy bojownika, to raczej trudno przekarmić. Co innego jak do tego akwa wpuścimy 20 gupików. Tylko wtedy i tak jedziemy po bandzie, bo biologia i tak nie wyrabia. Więc nie ma czego destabilizować, skoro nic stabilne nie jest. Czasami wystarczy, że wodociągi sprawią nam psikusa i akurat jakiegoś syfu w wodzie do podmian pociągniemy (zupełnie świadomie pomijam tutaj przygotowywanie wody do podmian - ro itp., bo to nie ten target akwarystyczny), w małym akwarium odczujemy to momentalnie, duże może się wyliże jak szybko zareagujemy (w małym możemy nawet nie mieć na to czasu). Wybacz więc, ale w żaden sposób nie mogę się zgodzić z Twoim zdaniem, że kolega Dhuz pisze bzdety, jeśli sam jako argument podajesz tylko przerybienie akwa. Bo w żaden sposób nie dyskredytuje to tego co napisał, a równocześnie nie przedstawiasz żadnych argumentów popierających Twoje zdanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.