Skocz do zawartości

Ryby giną


scorpio_sic
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,

jestem nowy i będzie to mój pierwszy temat :)

 

Mam problem z ginącymi rybami.

 

Akwarium stało ok 2 m-cy do którego wpuściłem 10 neonków, 9 gupików, węgorka, bojownika syj., 3 kirysy panda, 2 kosiarki i 2 zbrojniki.

Akwarium posiadam od kilku lat, jednak nie miałem szafki. Postanowiłem więc kupić cały sprzęt.. między innymi szafkę, filtr kubełkowy, pokrywę.

Usadowienie akwarium na szafce wiązało się z wypompowaniem wody.

W piątek kupiłem 5 danio margaritatus, parkę proporczykowca, 2 samice bojownika i 6 piskorków. Wpuściłem je do akwarium kolo 1 w nocy.

W sobotę około 14/15 wyławiałem wszystkie ryby (do wieczora siedziały w małym akwarium, gdzie dałem tylko brzęczyk)

Wymieniłem prawie całą wodę, którą uzdatniłem Aqua Safe z Tetry. Odczekałem kolo 20 minut i wlałem około 30 litrów starej wody. Załączyłem filtr do którego wcześniej dałem bakterie nitrifikacyjne.

Wpuściłem ryby po 10 minutowym wyrównaniu się temperatury z wodą w worku.

Na drugi dzień padły mi 3 galaxy i samica proporczykowca. Galaxy jedno pływało przy mnie i coraz bardziej tak jakby traciło siły i opadało na dno, co chwile przepływając kawałek, aż w końcu opadło i kaplica.

Kolejnego dnia padł samiec proporczykowca i gupik (ten był jakiś powykrzywiany już wcześniej)

Parę godzin później zeszły ostatnie 2 sztuki galaxy. Nie wiem jak piskorze bo znaleźć jakiegoś to cud.

Poza samicami bojownika padło wszystko nowo nabyte.. no i moze poza piskorzami. W wodzie przed wymianą śmigało wszystko aż miło, a po podmianie po prostu jakiś sajgon. W kranie mam wodę w zasadzie bez chloru, zdatną do picia.. mimo to uzylem aqua safe.

 

Testy wychodziły bardzo dobrze:

GH - 7

pH - 6,5

NH4 - 0

NO2 - 0-0,1

NO3 - 10

dodatkowo na pasku testowym JBL - Cl - 0

 

Moje akwarium to 240l

filtr - tetra ex 800 plus

żwirek naturalny, piasek kwarcowy, bazalt, kilka kamieni

mchy, moczarki, anubis

 

z obsady zostało 10 neonków (jeden krzywy jak padły gupik) 8 gupików, 3 kiryski, węgorek, 2 zbrojniki, 3 bojowniki, 2 kosiarki.. nie wiem jak piskorki bo ich nie widać.

 

Dodam może jeszcze, że wpuściłem krewetki red cherry i zamiast śmigać.. po wymianie wody leżały na plecach i tylko machały nóżkami. Co jakiś czas przepłynęły kawałem i spowrotem leżały na dnie ruszając nóżkami, aż zaczęły je samice bojownika podgryzać.

 

Ktoś może doradzić co mogło być przyczyną i co robić dalej?

Proszę o pomoc, gdyż uważam się wciąż za amatora

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Wymieniłem prawie całą wodę, którą uzdatniłem Aqua Safe z Tetry. Odczekałem kolo 20 minut i wlałem około 30 litrów starej wody. Załączyłem filtr do którego wcześniej dałem bakterie nitrifikacyjne.
Zafundowałeś sobie restart biologii. dolanie 'bakterii' z butelki guzik Ci da skoro restartujesz wodę i biologię. Widzisz to po wynikach azotynów na testach.

 

Obsada sama w sobie... na pewno nie pomagasz rybom trzymając zwierzęta z kompletnie różnych środowisk o wymaganiach co do warunków bytowych, które nie pokrywają się ze sobą.

 

Zacznij robić dziennie duże podmiany wody i módl się, by biologia ostała w reszcie baniaka zaszczepiła w miarę szybko filtr. Uporządkuj obsadę i zapewnij rybom optymalne warunki, by podnieść ich odporność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieraz robiłem restarty i nic mi nie padło, a tu padły głównie nowe ryby i to na następny dzień. Amoniaku brak i azotynów więc to chyba nie wina biologii nitrifikacyjnej. Do tego dochodzi krzywy gupik (moze genetycznie) i krzywy neon. Galaxy padały na dno i uchodziło z nich życie. Starsze rybki (ok 2 tygodnie były w baniaku) jakoś przetrwały podmianę.

Może w baniaku jest jakaś chemia i truje ryby (na pewno nie amoniak)? Nie wiem o co chodzi i jak temu zaradzić.

 

Co do obsady to mam pH, GH i temperaturę optymalną dla wszystkich gatunków w akwa (może z proporczykowcem przesadziłem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

NO2 - 0-0,1

 

Amoniaku brak i azotynów więc to chyba nie wina biologii nitrifikacyjnej
Na pewno?

 

 

 

krzywy gupik (moze genetycznie) i krzywy neon. Galaxy padały na dno i uchodziło z nich życie
 

http://www.domowe-akwarium.pl/akwarium/plistoforoza

http://www.domowe-akwarium.pl/akwarium/mykobakterioza

 

Sobie poczytaj.

 

 

 

pH, GH i temperaturę optymalną dla wszystkich gatunków w akwa
Zwłaszcza, że pierwsze z brzegu wziąć kiryski pandowate potrzebujące bardzo miękkiej, kwaśnej wody o temp 20-23 stopni i gupiki potrzebujące wody twardej, zasadowej i temperatury 25-26 stopni. Sprawdź swoje źródła, bo Ci srogo nakłamały. 
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie reset, co rozchwianie - przy całkowitym resecie byłaby bomba amoniakowa. Stąd sugeruję podmiany, a nie relokację obsady na czas dojrzewania.

 

Nie chodzi tylko o gupiki. Masz ryby stadne po 2-3 sztuki, ryby potrzebujące większego akwarium i ryby wód chłodnych z rybami wód tropikalnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatem prosiłbym o poradę.. chciałbym trzymać 20szt. galaxy i najlepiej tak jak teraz 10szt. neonów.. bojownika też bym chciał zatrzymać, coś z reszty obsady może zostać?

Kirysków chciałem dokupić, ale czy będą dobre w moim baniaku? Co byś doradził?

 

A tak nawiasem mówiąc to czytałem, że galaxy łatwo się adaptują (na pewno nie tak jak u mnie w jeden dzień) do różnych warunków, a u mnie padły zaraz po wpuszczeniu, a przeżył i dobrze się miewa rak orange, gdzie myślałem, że raki są w miarę delikatne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W piątek kupiłem 5 danio margaritatus, parkę proporczykowca, 2 samice bojownika i 6 piskorków. Wpuściłem je do akwarium kolo 1 w nocy.

W sobotę około 14/15 wyławiałem wszystkie ryby (do wieczora siedziały w małym akwarium, gdzie dałem tylko brzęczyk) Wymieniłem prawie całą wodę, którą uzdatniłem Aqua Safe z Tetry. Odczekałem kolo 20 minut i wlałem około 30 litrów starej wody. Załączyłem filtr do którego wcześniej dałem bakterie nitrifikacyjne.

Wpuściłem ryby po 10 minutowym wyrównaniu się temperatury z wodą w worku.

 

Czyli 2 czy 3 razy zafundowałeś rybom szok chemiczny, bo wyrównywałeś im tylko temperaturę?

Jeżeli tak to, to jest główny powód padania Twoich ryb, własnie w takich odstępach.

Opisz dokładnie jak wyglądała aklimatyzacja i czy sprawdzałeś parametry jakie miała woda w workach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

20szt. galaxy i najlepiej tak jak teraz 10szt. neonów.. bojownika też bym chciał zatrzymać, coś z reszty obsady może zostać?
"galaxy" czyli danio perłowy potrzebuje temperatur rzędu 21-24 stopni, bojowniki w takich warunkach złapią Ci pleśniawkę albo kulorzęska. A danio w wyższych pożyją żałośnie krótko bo będą podatne na zakażenia bakteryjne. Musisz wybrać. Neony zależnie od gatunku potrzebują różnych temperatur.

 

Do wyboru masz 2 wyjścia: 

 

- obsada chłodnolubna do wyboru: danio perłowy, neon Innesa, zbrojniki, proporczykowce - 23 stopnie, jeśli zapewnisz na całym dnie piasek to kiryski pasują wszystkie poza brochisem szmaragdowym i kiryskiem Sterby.

- obsada ciepłolubna: neon czerwony/zielony, bojownik, przy piasku na całym dnie można pomyśleć o cierniooczkach Kuhla lub kiryskach Sterby.

 

Wszelkie nowe ryby kwarantannuj i przeprowadzaj bardzo delikatną aklimatyzację, bo gwałtowne skoki i później niepasujące parametry mocno je osłabiają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby niestety dalej giną. Zaczynam podejrzewać że to już nie szok związany ze zmianą środowiska wodnego, a jakaś bakteria bądź chemia w wodzie. 

Mam zamiar odseparowac je do małego baniaka. Duży baniak chce potraktować chloramina i potrzymac kilka godzin. Następnie wypompowac cała wodę i wlać nową. Potem już tylko 2 tyg czekania i stabilizacji. 

Co Wy na taki scenariusz powiecie? Czy może to jednak dalej wynik wypuszczenia do nowej wody? 

Edytowane przez scorpio_sic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby w workach wsadzilem do akwarium na 10minut, potem po trochu dolewalem do worków wody z akwarium. Nie sprawdzałem wody w worku ale była to stara woda z mojego akwarium i różniła się większą ilością NO3 (robiłem testy starej wody dzień wcześniej). W baniaku była świeża woda o 3 stopnie chlodniejsza. 

Edytowane przez scorpio_sic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co dzień padają kolejne ryby i już niewiele ich zostało.

Napisałem wcześniej o chęci restartu i odkażenia całej zawartości akwarium (podłoże, kamienie, grzałka, kubełek). Prosiłbym o poradę czy taki sposób podejścia będzie w porządku.

Wyciągnąć ryby, które przetrwały do małego baniaka.

 

Do wody w której aktualnie giną ryby chciałbym wlać, większą niż zalecana dawka, chloraminę i zostawić na kilka godzin, aby przepłukała też filtr, wkłady w nim, węże i rurki.

Zastanawiam się jeszcze nad alternatywą dla chloraminy - perhydrolu, bądź preparatu virkon S. Co polecacie?

 

Wyjęte z akwarium rośliny planuje odkazić przy pomocy nadmanganianu potasu.

 

Czy takie działania wystarczą, czy zrobić to w jakiś inny sposób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dhuz, ja sobie poczytałem i mam pytanie do Ciebie.

Od kilku dni karmiłem rybki szklarką i ochotką. Pokarmy kupione w internetowym sklepie akwarystycznym.

 

Po kilku dniach zauważyłem że jeden gupik jest jakiś krzywy. Zakrzywiony w dół gdzieś w połowie tułowia i jakiś taki wychudzony.

Płetwa tylnia poszarpana. Co prawda była już wcześniej poszarpana ( podejrzany bojownik ) ale od jakiegoś czasu się regenerowała.

W tym samym akwa jest molinezja która cały czas kryje się po roślinach przy dnie. Przegania ją samiec molinezji jak ją tylko zobaczy.

Parametry wody są ok, baniak dojrzały, w akwa siedzą tylko molinezje i gupiki.

 

W drugi akwa mam tylko bojownika ( roślinniak ) który od kilku dni jakiś taki ospały. Wiecznie po krzakach chociaż zawsze raczej pływał tu i tam.

Ale apetycik jest.

 

I teraz pytanie, czy uważasz że przywlokłem plistoforoze ?

Jeśli tak, to muszę teraz oba akwaria likwidować, dezynfekować rośliny, żwir, filtry, słowem od nowa oba akwaria zakładać ?

 

Jestem spanikowany... uśmiercę tego gupika i molke jeszcze dziś... ale ta dezynfekcja mnie przeraża.

Całe 4 miesiące pracy psu w dupę bo robaczki były zakażone... Już więcej nie kupię żywego pokarmu skoro takie jest ryzyko...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

I teraz pytanie, czy uważasz że przywlokłem plistoforoze ?

Tak.

 

 

Od kilku dni karmiłem rybki szklarką i ochotką
 

To nie pierwsza historia, gdy po karmieniu ochotką, żywą czy mrożoną, słyszę, że w zbiorniku pojawiają się patogeny/choroba.

 

Nie mówię, że mam 100% pewność(bo każdy przypadek jest inny), ale ochotki oduczyłem się dawno stosować, nie dość, że tucząca i niezdrowa, to dochodzą właśnie takie przypadki się zdarzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Usunę dziś te rybki które będą podejrzane. Resztę zostawię do obserwacji i zobaczymy co wyjdzie. Te molki i gupiki siedzą w 60 litrach które dopiero pomału się rozwija jeśli chodzi o roślinki, więc żalu nie będzie, żeby je zrestartować.

 

Natomiast nie wiem co z tym bojownikiem. Jest on sam w akwarium 200 litrowym które jest raczej akwarium roślinnym.

Nie ma poszarpanych płetw, nie jest krzywy, wcina żarcie normalnie. Jedyne co, to wydaje mi się, że więcej siedzi po krzakach niż kiedyś. Tak jakby unikał światła.

Ale jak się tylko pojawię w pobliżu to od razu jest przy szybie. Może nic mu nie jest.

W każdym razie, jeśli on ten jest na te coś chory, to po jego śmierci nie da uniknąć dezynfekcji baniaka ?

Nie wyobrażam sobie aby to co hodowałem przez ostatnie 4 miesiące tak po prostu wywalić do kosza właśnie teraz, kiedy zaczyna wyglądać naprawdę bardzo ładnie... Nie da się jakoś uniknąć tej dezynfekcji ?

 

Czy ta dezynfekcja jest polecana na wszelki wypadek czy po prostu chorowanie kolejnych ryb jest pewne ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dhuz a zerknąłbyś na te moje rybki na YT ?

 

Molinezja która siedziała po krzakach była kotna. Dziś wróciłem do domu i pojawiły się kolejne małe molinezje a dorosła molka schudła i pływa normalnie. Gupik wciąż jest podejrzany.

Wywaliłem dziś jednak innego malutkiego gupika, miał około 4 tygodni. Od rana pływał pod taflą wody z rozłożonymi skrzelami i nie jadł.

Więc coś jest na rzeczy.

Oglądając filmik na pewno zauważysz tego "krzywego gupika z poszarpanym ogonem. Jest moment kiedy kamerka jest skupiona na nim. Zwróć uwagę że ma jakąś czarną kropkę na "czole". Nie wiem czy zawsze ją miał...

To samo z molinezją, też jest w pewnym momencie rybką pierwszego planu, filmik kończy się na niej.

Dwa pozostałe gupiki też mają trochę poszarpane ogonki ale te akurat już się w znacznym stopniu zregenerowały po atakach bojownika. Natomiast ten podejrzany miał ładniej zregenerowany ogonek a teraz znowu bieda. Jak go kupowałem to miał już to górne rozdarcie, więc może od początku był jakoś genetycznie skrzywiony... szkoda że nie pamiętam...

 

Będę Ci bardzo wdzięczny za rzucenie okiem i diagnozę według twojej najlepszej wiedzy.

 

Edytowane przez k0zz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gupiki mają na ogonach martwicę płetw, popraw jakość wody zwiększonymi podmianami, bo może się zrobić naprawdę paskudnie. I właściwie martwicą przejmowałbym się najbardziej - towarzyszą temu również rozmaite skrzywienia, problemy z równowagą i oddychaniem, bo martwica rzadko kiedy występuje solo. Ciśnij podmiany 30% codziennie do ustania obumierania płetw. Jak nie zatrzyma się w 5 dni, trzeba będzie pomyśleć o FMC lub trypaflavinie. Pozytywnie na baniak wpłynęłaby sól niejodowana, ale to kuracja praktycznie tylko dla żyworódek.

 

Molinezje powinny wkrótce (czytaj - do kilku tygodni) zostać przelokowane do większego akwarium, 60l to nie miejsce dla takich prosiąt. Po pierwsze mocno brudzą wodę, po drugie same sobie tym szkodzą i karłowacieją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ci dziękuję za radę.

 

W baniaku są tylko żyworódki, gupiki i molki. Może warto zakupić tą sól ?

Wodę na podmiany dla tego akwa używam z kranu, GH 17 / KH 13./ Ph 8. NH3 / NH2 / NO3 - brak. Chloru również brak lub jest on minimalny.

Na chlor nie mam kropelek, paski pokazują 0. Czy tą wodę na podmiany odstawiać na 24h ?

Czy podmieniać codziennie prosto z kranu ?

 

Na czym polega słaba jakość mojej wody ? Tak na przyszłość bym się chciał dowiedzieć.

Bo NH3 i NH 2 = 0. No3 = 10. PO4 = 0.4, Fe = 0.2. Leję EC - 2 cm.

Wodę podmieniam co tydzień, jakieś 30% - 40 % właśnie.

Co jeszcze wpływa na jakość wody ?

 

Nie mam co z tymi Molkami zrobić cholera... bo 200 litrów to parametry pod ramirezki i neonki czerwone...

Kolega z chęcią przygarnie malutkie molki ale nie ukrywa że jako pokarm dla bojownika... to już lepiej swojego nakarmić...

ale serce za miękkie... no ale problem trzeba jakoś rozwiązać... jak na ironię, te akwa 60 litrów to miałbyć kotnik / szpital...

Edytowane przez k0zz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to azotany są w porządku i źle strzelałem - bo raczej wątpię, by test oszukał, choć kojarzę, że ostatnio miałeś zachwiania biologii, co równie dobrze może tłumaczyć, czemu posypały się płetwy. Podmiany nie zaszkodzą, a są bezpieczniejszą alternatywą lekarstw. Odmulasz przy podmianie? W żwirku i pod dekoracją lubi się zbierać materia organiczna, która potem gnije. Zgnilizna to zaproszenie do infekcji. (tutaj nie sugeruję, że każde akwarium ma być szpitalnie czyste, po prostu w przypadku gupików hodowlanek mamy do czynienia z rybami, które bardzo chętnie podłapują wszelkie infekcje i trzeba się czasem dodatkowo postarać by temu zapobiec)

 

Jeśli tylko żyworódki, to jak najbardziej kuracja solą niejodowaną - akwarystyczna też się jak najbardziej nada.

 

Niestety, ale molinezje będą Ci sprawiać problemy, im starsze, tym więcej. Nie dość, że samica przy wykocie produkuje małą bombę azotową w postaci hordy głodnego narybku, to sama jeszcze syfi jakby jej płacili. Zawsze jest opcja zamieścić ogłoszenie na OLX i podpytywać, do jakiego zbiornika ryby trafią.

Edytowane przez Dhuz
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, przy podmianie odmulam.

W niedzielę podmieniłem wodę - 1/3 na RO więc GH i KH trochę poleciało w dół, ale niespecjalnie mocno.

GH z 17 na 13 i KH z 13 na 10, PH bez zmian. Akurat miałem 20 litrów a żona kazała wylać.Gdzieś wyczytałem że za twarda woda na te moje roślinki i dlatego też wlałem te RO. Ale teraz pewnie będę lał kranix.

 

Zachwianie było w 200 litrach. W maluchu praktycznie nie grzebię.Gupiki potraciły płetwy przez bojownika i te płetwy które mają teraz naprawdę dobrze wyglądają przy tym co było. Tylko temu jednemu się pogorszyło.

 

Może to przez nocne spadki temperatury ? Różnica pomiędzy dniem a nocą to pewnie jakieś 2 - 3 stopnie. W dzień 26 stopni, noc 23.

Niestety grzała działa na automatycznym wyłączniku co światło bo nie mam kiedy rozgałęźnika kupić.

 

Molki od zawsze mają takie białe końcówki płetw. Jedna molka miała kiedyś przerwaną płetwę ale dosyć szybko się zregenerowała.

No nic, jutro kupię sól i zacznę podmieniać wodę, tak czy inaczej.

 

Wielkie dzięki za zainteresowanie tematem.

Tak czy inaczej, żywy pokarm odstawiam :) Trudno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie zastanawiałem się nad tymi skokami. Część opinii mówi ze takie skoki pomiędzy dniem i nocą występują w naturalnym środowisku, część mówi że temperatura powinna być cały czas taka sama.

 

Jutro po prostu pójdę i kupię ten rozgałęźnik i podłącze grzałkę na stałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...