Skocz do zawartości

Problem z NO2


TLB
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Tak wiem ten problem byl wałkowany tak wiele razy, że mozna by było napisać całą encyklopedię. A u mnie jest cos dziwnego przynajmniej tak mi się wydaję. Otóż zauważyłem wczoraj, jedna M. brevis jest jakaś ospała, pozostale ryby czyli "multiki" i samiec M.brevis ok, żadnych oznak. Sprawdziłem NO2 i wyszło o zgrozo 0,5, od razu woda do wymiany ok 1/3 baniaka, dzisiaj powtarzam testy a tu 0,75!!!! Czyli tak jak by akwa dojrzewało. Oczywiście też wymiana 1/3 baniaka. I co dalej robic?? Czy możliwe, ze któraś z ryb padła w muszli i emituje trujące związki do wody? Pozostałe parametry NO3 -20, gh-17, kh-13, ph-8,5. Testy robione kroplami zoolek a ph tropical.

 

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że akwarium dojrzewało normalnie? Sprawdź co masz w kranówce, może tam jest problem, jeśli nie - kontynuuj podmiany, nawet 1/2 wody dziennie. Spróbuj policzyć ryby, czy faktycznie żadna nie padła. Może gdzieś zbiera się nadmiar jedzenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Yuurei, tego akurat nie policzę przy tej konkretnie obsadzie bo to jest tak by się chciało liczyć krewetki RC... Akwa stoi od roku czasu, link do niego poniżej w opisie. Poniżej foto brevis'a samicy, która nie bardzo mi się podoba, jest jak by wychudzona. Zapewne ma to związek z wysokim NO2...

post-1464-0-12538200-1465211924_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karmienie wręcz ostatnio ograniczyłem, tym sposobem chciałem przystopować rozmnażanie ryb i się troche udało. Chemi nie leję w ogóle a filtr czyściłem ostatnio w styczniu lub lutym. Tydzień temu wodę dolewałem ale bylo ok wszystko. Problem zauważyłem wczoraj. Dzisiaj zmierzyłem azotyny i spadly do poziomu 0,5-0,2 nie wiem bo skala barwy mi pasuje i tu i tu. Oczywiście też podmieniłem wodę.

 

Wysłane z mojego LG-D722 przy użyciu Tapatalka

 

O kurde, uświadomiłem właśnie sobie, że bawiłem się filtrem w czwartek i wobec czego dopuściłem się poważnego błędu, mianowicie chciałem trochę usunąć syfku z filtra(fzn-3) i ten syfek wleciał prosto do wody w akwa(tak, nie zdjąłem filtra z akwa...) i to na 99% spowodowało problem NO2...

Dobra, myślę, że do zamknięcia. Ale gafa...

Edytowane przez TLB
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...