Skocz do zawartości

[~345] Roślinne trzciniakowo


yuurei
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moje akwarium czeka od dłuższego czasu na remont, ten dłuższy czas to już jakieś pół roku, ale powolutku wszystko co trzeba się zbiera - brakuje już tylko kamieni, które się... obtaczają :D Nastąpi małe przemeblowanie i dodanie czarnego tła, ale uznałam, że może pora pokazać jak wygląda przed zmianami. Ku pamięci. Dzieło sztuki to nie jest, trochę glonów wciąż mam (ale powoli wszystkie skutecznie zwalczam i zaczynam wygrywać), ślimaki również są, ale z nimi tak zawzięcie nie walczę. Akwarium przeszło wiele zmian, od bycia typowym akwarium prawie bez światła, bez roślin, do bardzo zarośniętego, tego co jest teraz. Trochę najpierw planowałam taki przyciemniony biotop trzciniakowy... Ale roślinki wygrały, a trzciniaki nie narzekają :)
To trochę danych:

Wymiary: 120x48x60 (60 to wysokość), robione było 10 lat temu z myślą o paletkach, stąd takie wysokie (teraz to bym chciała długie i niskie).

Założony: hoho lat temu, bez restartu pracuje jakieś 6 lat, jak nie dłużej.

Filtracja: Eheim 2028 (biologia - ceramika, keramzyt), Aquael Turbo 100 (mechanik - gąbka).

Obsada: (samice+samce)

5x trzciniak płeć nieokreślona, staruszki są u mnie 8 lat,

19x świecik kongolański (11+8), 7 samiczek wyjeżdża w weekend zostaje 4+8,

4x barwniak czerwonobrzuchy (3+1), 2 samiczki wyjeżdżają w środę zostaje 1+1,

3x proporczykowiec błękitny (1+2), dziwny stosunek, bo pierwotnie było 3+2, ale niestety kwarantannowy był słabo przykryty...

9x military helmet.

Rośliny:

anubias w odmianach: barteri, barteri nana, gigantea, nana gold, nana bonsai, chyba tyle,

bolbitis heudelotti,

bolbitis heudelotti compact,

microsorium w odmianach: pteropus, narrow, windelov,

lotos czerwony,

kryptokoryna undulata,

bucephalandra: miałam 8 różnych, niestety przejściowo były w innym akwarium i ostało mi się 5 i nie bardzo wiem, która jest która...
hydrocotyle sp. japan,

pistia karbowana,

lagenandra red,

ammania gracilis - coś kiepsko się przyjmuje, raczej wyleci ostatecznie,

hygrophila corymbosa,

crinum calamistratum,

dwie przybłędy, które przypuszczam, że to: rotala rotundifolia (tylko kiepsko się u mnie wybarwia) oraz heteranthera zosterifolia (jeśli się mylę, to chętnie się dowiem, co to naprawdę :D),

eleocharis parvula - coś niby rośnie, ale niewypał, wyleci,

micrathemum monte carlo - powoli, powoli, ale rośnie dość przyzwoicie,

mchy/wątrobowce: subwassertang (w cieniu na korzeniach poukrywany głównie), fox moss, pheonix moss, trochę podupadły flame moss, muszę go odratować ;) chcę jeszcze zdobyć mini pelię.

Pozostałe sprzęty: grzałka chińczyk 100W, butla CO2 2,5 kg+sera reactor 1000 (cudo) 12-21, oświetlenie T5 4x39W (2x sylvania grolux, 2x luxline 865) 14-22 i 15-23. 

Parametry:

NO2=0,

NO3=15,

pH=6,4,

KH=2 (walczę by je podnieść, trochę spada na łeb na szyję),

GH=7,

PO4 - test zooleka trochę szaleje, ale pokazuje 5, do zbicia, za dużo mrożonek, za mało płukania (stąd też walka z glonami jeszcze trwa),

Fe=0,3,

Mg=12,

Ca=20,

K=15 (test zooleka i wiecie, jakie są testy na K... mogą być brednie),

Temperatura: 25 st.

Woda do podmian: RO uzdatniacz mineral RO żółty v3, ale w przyszłości muszę wymienić na inny. Teraz, żeby podbić twardości trochę leję podwójną dawkę (wychodzi KH=6, GH=10, Mg=12, Ca=50).

Nawożenie i takie tam: CO2, trochę carbo (10-15 ml dziennie), mikro (tygodniowo 0,18 mg/l Fe, reszty odpowiednio mniej), potas (tygodniowo 6,5 mg/l), reszty makro nie leję na razie.

Karmienie: mrożonki (solowiec, lasonogi, kryl, ikra morska, mikroplankton, cyklop, dillies [mniejsze od stynki, trzciniaki uwielbiają], szklarka, czarny komar, czasami ciut ochotki), hikari (micro wafers, micro pellets, cichlid sinking staple i gold w różnych rozmiarach), jakieś stare granulki spirulinowe tropicala.

Co działam w akwarium: raz w tygodniu podmiana 60-90l, różnie wyjdzie, czyszczenie gąbki na Turbo i na wlocie do Eheima, raz na pół roku otwieram Eheima i czyszczę.

To teraz najważniejsze - zdjęcia, jakość taka sobie, szyby też nie do końca czyste, ale chociaż zobaczycie jak to na razie wygląda, jakie rybska tu pływają. Część zdjęć robiona w czasie karmienia, żeby troszkę pokazać trzciniaków, coś kapryśnie dzisiaj były, nie chciały się pokazać, a normalnie takie chętne są do patrzenia na mnie ;)

UKERmuK.jpg

 

hl1iziw.jpg

 

dtdIlmv.jpg

 

t2HCVff.jpg

 

1sD6sUD.jpg

 

KLuNKVj.jpg

 

MNxcApU.jpg

 

sRsyR21.jpg

 

VlIPVpA.jpg

 

Rs68Jzi.jpg

 

olzCBMK.jpg

 

st20zIT.jpg

 

91GeO3A.jpg

 

3Qtzj17.jpg

 

 

 

WGQFzcO.jpg

 

 

To czekam na krytyków i pochlebców ;)

 

P.S. Biedak z ostatniego zdjęcia z obtartą mordką, to ten co się w nitkę zaplątał, ale już cały i zdrowy, lekkie ślady obtarć ;)

Edytowane przez yuurei
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora na komputer Ph? Ja nie zszedłem poniżej kH 4 w roślinniaku ale planuję Gh 5 Kh 2.5 pH okolice 6-6.2. Świetnie że u kogoś takie rozwiązanie działa. Ale tak jak myślałem bez komputera będzie ciężko.

W sumie nie tyle choroba starego akwa co rośliny wbrew pozorom magnez i wapń też zasysają. Więc trzeba to brać pod uwagę przy nawożeniu.

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

 

Edytowane przez WitoldM
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, przydałby się ;) Ale ostatnio dość mocno naginam swój budżet, więc musi trochę poczekać. Największy spadek pH, jaki na razie zaliczyłam, to było właśnie 6.2, ale główny problem jest w KH - mimo, że zawzięcie uzupełniam akwarium wodą o KH=6, to ono równie zawzięcie spada - było już nawet KH=0,5, na szczęście z tego udało mi się już wybrnąć i trzyma się tak 2-3, ale jedno mogę powiedzieć - rośliny nie widzą problemu, jeśli znajdzie się trochę magnezu i wapnia mimo niskich twardości, to są szczęśliwe ;) Fakt, że nie mam jakichś ultra wymagających gatunków... ale nie mam też oświetlenia dla nich ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety tak - trochę krótkie to moje akwarium, chciałabym je z czasem wymienić na co najmniej 200x50x50, nie potrzebuję tak wysokiego, ale długości by się trochę przydało.

Jak kupowałam trzciniaki, to widziałam informacje, że max 35-40 cm, mój największy ma 47... Nie spodziewałam się tego. Fakt, że są u mnie już 8 lat.

Co do wcinania - w ikoli dostałam ostatnio coś, co nazywa się "dillies" bodajże, jakieś rybki, mniejsze od stynki. Trzciniaki niczego nie uwielbiają tak, jak tego. A zazwyczaj są leniwe i nie chcą nic dużego ;-)

 

Edytowane przez yuurei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiedziałam, że ikola ma w swojej ofercie takie cuda ;)

No to ładnie wykarmiłaś swoich podopiecznych na "nienormowanych" olbrzymów. Teraz chcąc nie chcąc musisz im większą willę z basenem sprawić.

Wiesz ile one ogólnie dożywają lat? Bo weźmiesz kredyt hipoteczny, a okaże się potem, że niepotrzebnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno koło 30, także ta willa to się jeszcze przyda i to na lata. W ikoli mają jakiś niesamowity wybór mrożonek, aż się zdziwiłam istnieniem niektórych. Ostatnio poszłam i kupiłam 10 różnych rodzajów na próbę :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Była przygoda - coś szturchęłam zaworek COi wracam dzisiaj do domu, a ryby przy powierzchni... Szybka podmiana 30% wody, dodatkowa cyrkulacja i już wszyscy cali (bez strat), ale strach był.

Dzisiaj dotarły do mnie roślinki od kolegi z forum dfa, jeśli nie będzie więcej przygód, to jutro sadzenie i pochwalę się efektami na zdjęciach :)

 

Edit 12.05:

właśnie ogarniam sadzenie roślin iii... znalazłam coś, co wygląda mi na małego trzciniaka! Narybek proporczykowców znam, na narybek barwniaka czy świecika jest zdecydowanie za długie. Słyszałam, że odchowanie narybku trzciniaka to coś pomiędzy niemożliwe, a cud, jakieś pomysły co z nim zrobić?

Edytowane przez yuurei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mały wstęp - filmik z szaleństw moich trzciniaków, ledwo dorobiły się dzieci - już zabierają się do roboty dalej, rano przyłapałam je na składaniu ikry, ale nie ma opcji, żeby wygrzebać ją z krzaków. Zobaczymy, co z tego wyniknie. Zdjęcia akwarium po dodaniu roślin jutro, trochę dużo ich jest, zanim przejrzę co się nadaje... 

 

https://www.youtube.com/watch?v=nLWbOTiTDKs

Edytowane przez yuurei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potem była ucieczka w krzaki :-D samic nie mam oznaczonych (są dwie), ale generalnie są w miarę rozróżnialne, już jak do mnie trafiły, to miały różne przebarwienia na łuskach i każdy ma je inaczej, więc po przyjrzeniu się ze wszystkich stron mogę stwierdzić, który jest który xD

Edit 14.05:

Jak wiecie posiadam 8 młodych proporczykowców rosnących w małym akwarium, 3 trzciniaki (wciąż żyją!) i dzisiaj zauważyłam, że barwniaki wyprowadziły młode na spacer, ale już teraz jest ich tylko piątka i nie wróżę im wesołej przyszłości w ogólnym, a ze względu na wszelki inny narybek nie mogę rodziców z młodymi odłowić nigdzie indziej (a samych młodych odławiać nie będę). Chyba za dobrze wszystkim w moim akwarium! :D

Edit kolejny:

Zdjęcia!

 
zO3xyFN.jpg
 
uZJEOko.jpg
 
DrGl99s.jpg
 
jt4t5sr.jpg
 
QCXtouf.jpg
 
VzOKQaj.jpg
 
Odv0dpG.jpg
 
hYj7Obo.jpg
 
b0eUJ3Q.jpg
 
Dzisiaj zrobiłam jeszcze dodatkową narybkową sesję zdjęciowo-filmową:
 
 
Barwniaki na zdjęciach:
 
Z0ba9JS.jpg
 
cP3tyBE.jpg
 
bb70x2M.jpg
 
ih7oEup.jpg
 
Jeden z małych trzciniaków (niezwykle dużo do podziwiania...):
 
GUl171z.jpg
 
Jeden z małych proporczykowców (ten morderczy szeroki otwór gębowy i urocze oczka):
 
OlpC89J.jpg
 
 
p4UQ84Z.jpg
Edytowane przez yuurei
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co doczytałam, to problemem tak naprawdę jest odchowanie narybku. Jak jeszcze wyklucie ikry czasem się zdarza, tak chyba rekordem było 5 miesięcy życia narybku... Poza tym, żeby myśleć o rozmnażaniu trzciniaków one muszą mieć swoje lata, a mało kto trzyma te same ryby na lata. Większość przypadków rozmnożeń, to jak ryby miały koło 15 lat. Moje są u mnie 8, dotarły do mnie jak miały 15-20 cm, więc obstawiam, że mają co najmniej 10 lat.
Teraz kombinuję jak tu przekonać narybek do wsuwania świeżutkiej malutkiej artemii, ale chyba póki nie wciągną całego woreczka nie przekonam ich do jedzenia ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...