Skocz do zawartości

Jaka woda najlepsza do akwarium?


xxadixx233
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jestem początkującym akwarystą i mam takie pytanie do was z czego  jest najlepsza woda do akwarium dla roślin i ryb? :

1.Woda z kranu odstana 24H

2.Woda ze studni

3.Woda Żywiec Zdrój niegazowana 5L

 

?????? :)

 

Zakładaj tematy w odpowiednich działach i tytułuj je jakoś sensowniej. /ahr/

Edytowane przez ahr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu mówić, która z tych wód jest najlepsza do akwarium. Na pewno jednak są pewne różnice:

1. Kranówka, uzdatniona, najbezpieczniejsza dla ryb pod warunkiem, że ryby dobrane są pod parametry takie jak pH, GH, KH oraz związki azotu

2. Woda ze studni bywa zanieczyszczona, z pasożytami itp. Zależy od stanu studni i wielu innych czynników. 

3. Wody butelkowane są nasycone minerałami i nie są dobrym rozwiązaniem, a dodatkowo wysoce nieopłacalnym. 

 

W kwestii doboru wody dla ryb to kranówka sprawdza się idealnie. Jeśli jej parametry nie pasują rybom, które chcesz hodować, wówczas opłaca się kupić filtr odwróconej osmozy i wymieszać RO z kranówką. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3. Wody butelkowane są nasycone minerałami i nie są dobrym rozwiązaniem, a dodatkowo wysoce nieopłacalnym.

Akurat Żywiec nie jest nasycony bardziej od kranówki xD Ale fakt, że jest to nieopłacalne.

Kranówka będzie pewnie najbezpieczniejsza, ale trzeba też brać pod uwagę parametry.

Edytowane przez Krucka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 4 miesiące temu...

Czołem,

 

Powiedzcie mi jedną rzecz.

 

Po co staramy się doprowadzić parametry wody pod konkretne gatunki ryb, skoro w sklepach wszystko jedzie na kranówce ?

Ostatnio byłem, w wydawałoby się, profesjonalnym sklepie, ale tam też neon czerwony i ramirezki w gh = 18.

I patrząc na te rybki ( niedoświadczonym okiem ) wydaje się, że tym rybkom żyje się całkiem dobrze w takiej wodzie.

Czy rybkom które od małego siedzą w twardej wodzie nie robimy tak na prawdę krzywdy pakując je w kompletnie inne parametry wody które niby są dla tego gatunku przewidziane ?

Przecież jak sklepie siedzą w ph = 8 i gh = 18 to ja ich nie powinienem wpuszczać od tak sobie do ph = 6.4 i gh = 5, prawda ?

Wiadomo, trzeba by zrobić kwarantannę, ale moim zdaniem taka godzinna kwarantanna to jednak lipa.

Przecież parametry są tak zupełnie inne, że ta kwarantanna powinna trwać z miesiąc albo i lepiej.

Tylko kto aż tak się wczuwa ? Tym bardziej że można temat olać, wsadzić neona czerwonego do twardej i zasadowej wody i cieszyć się zdrową rybką.

 

Rzecz jasna nie chcę kwestionować tutaj znaczenia przygotowania konkretnych parametrów.

Sam rzeźbię akwarium pod neonki czerwone i ramirezki już od jakiegoś czasu.

Zastanawia mnie tylko, czy czasem nie jest to sztuka dla sztuki. Dla lepszego samopoczucia nas samych niż dla rybek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po co staramy się doprowadzić parametry wody pod konkretne gatunki ryb, skoro w sklepach wszystko jedzie na kranówce ? Ostatnio byłem, w wydawałoby się, profesjonalnym sklepie, ale tam też neon czerwony i ramirezki w gh = 18. I patrząc na te rybki ( niedoświadczonym okiem ) wydaje się, że tym rybkom żyje się całkiem dobrze w takiej wodzie.

W sklepie ryby są tylko tymczasowo, dlatego też są w za małych i przerybionych akwariach.

 

 

 

Czy rybkom które od małego siedzą w twardej wodzie nie robimy tak na prawdę krzywdy pakując je w kompletnie inne parametry wody które niby są dla tego gatunku przewidziane ?

Sklepy nie rozmnażają ryb, oni je tylko sprzedają.

 

 

 

Przecież jak sklepie siedzą w ph = 8 i gh = 18 to ja ich nie powinienem wpuszczać od tak sobie do ph = 6.4 i gh = 5, prawda ? Wiadomo, trzeba by zrobić kwarantannę, ale moim zdaniem taka godzinna kwarantanna to jednak lipa.

To nie nazywa się kwarantanna a aklimatyzacja, jak jest duża różnica w parametrach robi się aklimatyzację kilku godzinną i metodą "kropelkową".

 

 

 

Przecież parametry są tak zupełnie inne, że ta kwarantanna powinna trwać z miesiąc albo i lepiej.

Kwarantanna tyle powinna trwać, jak masz miejsce na osobny baniak możesz zmieniać parametry wody wolniej.
Ryby w odpowiednich parametrach i przy odpowiedniej diecie będą żyły dłużej, będąlepiej wybarwione i będą bardziej odporne na ewentualne choroby.

 

 

 

Tylko kto aż tak się wczuwa ? Tym bardziej że można temat olać, wsadzić neona czerwonego do twardej i zasadowej wody i cieszyć się zdrową rybką.

Teraz mogę się mylić ale 1'pH w dół to woda 10 razy kwaśniejsza.
Wczuwa się akwarysta, który stara się zapewnić swoim podopiecznym odpowiednie warunki, olewa ktoś kto tylko trzyma rybki w domu lub ten co na tym tylko zarabia a ich dobro ma gdzieś (zdarzają się wyjątki).

 

Po ponad dekadzie doświadczenia ja widzę różnicę i jak dla mnie nie jest to sztuka dla sztuki.

 

Chciało Ci się "odkopywać" wątek sprzed prawie pół roku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Chciało Ci się "odkopywać" wątek sprzed prawie pół roku?

 

No męczył mnie ten tema od kilku dni a generalnie nie lubię zakładać nowych postów jeśli idzie się podpiąć pod istniejący :)

Nie mam z kim pogadać o akwarystyce a nie zawsze jedynym tematem muszą być glony :)

 

Dzięki za odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ogólności zgadzam się z Mapetem, jednak jest pewne ale. Jeśli mamy parametry zbliżone do idealnych (mam na myśli te naprawdę idealne, nie dopuszczalne granice), to jeśli poprawianie ich do tych idealnych miałoby powodować ciągłe wahania parametrów lepiej zostać przy tych nie całkiem najlepszych. Ważniejsze, niż dokładnie dobrane parametry, jest to, by były one stałe, ale oczywiście w dopuszczalnym zakresie, wykraczanie poza niego, to już skracanie rybom życia. 

Co do pH - tak, jest to skala logarytmiczna, więc to, co liczbowo wygląda na niewielką różnicę, może oznaczać różnicę w stylu temperatury 5 st. wyższej. To chyba widać, że może zaboleć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Po co staramy się doprowadzić parametry wody pod konkretne gatunki ryb, skoro w sklepach wszystko jedzie na kranówce ?
I to jest najważniejsze pytanie, z którym rzesze ludzi nie potrafi sobie właśnie poradzić. Sklepy są sklepami. Rośliny w większości nie są tam nawet posadzone w podłożu (bo i po co), ryby są wymieszane biotopami, w zbyt ciepłej, twardej i zasadowej wodzie (bo bardziej opłaca się wszędzie lać kran i trzymać ~25 stopni). Ale one mają tam być przez kilka godzin do kilku tygodni max, przynajmniej w założeniu. Gdyby sklep chciał cisnąć RO to ceny ryb podskoczyłyby w górę, boleśnie, co oznaczałoby, że kupujący zniechęciliby się i ryby mogłyby nawet złapać dożywocie na dobrej wodzie w sklepie.

 

 

Ostatnio byłem, w wydawałoby się, profesjonalnym sklepie, ale tam też neon czerwony i ramirezki w gh = 18. I patrząc na te rybki ( niedoświadczonym okiem ) wydaje się, że tym rybkom żyje się całkiem dobrze w takiej wodzie. Czy rybkom które od małego siedzą w twardej wodzie nie robimy tak na prawdę krzywdy pakując je w kompletnie inne parametry wody które niby są dla tego gatunku przewidziane ?
Gołym okiem nie zobaczysz, jak zbyt zmineralizowana woda lub zbyt zasadowe środowisko niszczy powoli, miesiącami a nawet latami, organizm ryby od środka.  Wynik neonków na kranówie u mnie: 2-3 lata góra i ciągłe kapanie po jednym z powodu różnych chorób wynikających z osłabienia organizmu. Wynik na kranówie przetrąconej demi: 5-7 lat. Resztę sobie dopowiedz.

 

 

Przecież jak sklepie siedzą w ph = 8 i gh = 18 to ja ich nie powinienem wpuszczać od tak sobie do ph = 6.4 i gh = 5, prawda ?
Aklimatyzacja kropelkowa - trzeba po prostu mieć samozaparcie. Przydaje się też akwarium kwarantannowe (które powinno się stosować przy każdym zakupie), w którym parametry z docelowym zbiornikem można wyrównać na przestrzeni kilku dni. Jak raz przyniosłem rybę, która siedziała w wodzie z wynikiem ~100 ppm azotanów, to bałem się, że zabije ją skok jakości wody - 4 godziny aklimatyzacji to nic fajnego, ale rybie nic po tym nie dolegało..

 

 

Tylko kto aż tak się wczuwa ? Tym bardziej że można temat olać, wsadzić neona czerwonego do twardej i zasadowej wody i cieszyć się zdrową rybką.
A za rok, może 2 lata, jak padną nerki, czy inny organ, kupić nową rybkę. Tak właśnie robi cała rzesza akwarystów 'uświadomionych' o rzekomej cudownej odporności hodowlanek. Napędza to tylko producentom biznes, bo zamiast uzupełnić obsadę co ~6-8 lat, wymieniają regularnie obsadę i biznes się kręci. To tylko ryba, nie? Popływa rok w akwarium to sobie pożyje, że hej.

 

W kwestii odczynu wody, o ile dobrze pamiętam, jeśli rybę potrzebującą odczynu pH ~6, jak neon czerwony, wsadzi się do wody o pH ~8, to będzie ona żyć w środowisku stukrotnie bardziej zasadowym od preferowanego. Różnice 0.5 pH nie będą mieć tak drastycznych efektów na zdrowiu ryby, ale np. gupików, czy ryb Tanganiki na pH niższym od 7 nie pohodujesz ;)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...