Skocz do zawartości

[15L] solniczka


Luna
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Jedne kobiety pod wpływem impulsu kupują np. buty a inne... cóż.
Miało być kolejne słodkowodne szkiełko, ale zachciało mi się czegoś nowego. :roll:

Przedstawiam skromne kilkanaście litrów słonej wody, od paru tygodni stojące w mojej sypialni.
Zestaw jest używany, ma co najmniej pół roku. W momencie zakupu zbiorniczek był mocno zaniedbany, zaś wcześniejszą obsadę wolę przemilczeć... Obecnie w szkle zostały: żywa skała, sucha skała, żywy piasek i morscy mikro-pasażerowie na gapę :) Filtr jest wbudowany w tylną ścianę akwarium, stanowi dodatkowe +5 cm głębokości zbiornika.

sol_zps8ezovpyh.jpg

Ekipa która zasiedla skały jest mi jeszcze słabo znana, wszystko powoli się ujawnia a ja dopiero się uczę. Jak na razie wiem tyle, że mieszkają tu różne wieloszczety (pewien kosmaty jegomość jest wielkości mojego najmniejszego palca), rozgwiazda asterina oraz kilka maleńkich >5mm koralowców miękkich :)
Te ostatnie cieszą mnie najbardziej, aczkolwiek bez lepszego obiektywu lub pierścieni nie dam rady ich jeszcze sfotografować. Jest też trochę aiptasi - za kilka miesięcy będę nad tym pewnie płakać próbując się jej pozbyć, ale na razie podoba mi się jej widok...

Poniżej kilka zdjęć, z góry przepraszam za ich jakość, ale ciężko fotografuje się maleńkie organizmy nie mając do tego sprzętu. Oświetlenie też nie pomaga.


solniczka2%201%20of%201_zpsxqtcklbv.jpg

solniczka3%201%20of%201_zpsmfvpykdo.jpg

I maleńka biało-pomarańczowa asterina w szare ciapki:

sol4_zpseiwaz5wf.jpg

W ciągu najbliższych dni wygląd zbiorniczka ulegnie zmianom, będzie nieco puściej. Chcę usunąć suchą skałę i dodać kolejną żywą, dojdzie też jakiś lps/grzybek i może ślimak lub dwa. Jutro wybieram się na zakupy, bo przydałoby się kupić też więcej testów i jakiś mały falownik.
Zobaczymy co z tego wyjdzie, czeka mnie jeszcze masa nauki... Jak na razie obserwacja mikro życia daje mi masę frajdy i żałuję, że nie kupiłam od razu większego zbiornika. Tym bardziej, że już po sobie widzę, że to nieuniknione ;)

Pozdrawiam.

  • Lubię to 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hohoho, no fajne buty kupiłaś :-D powodzenia z morską przygodą :smile:

Dzięki ;)

Jak na razie zaliczyłam niezłą wpadkę i częściowy restart przez własną głupotę. :? Czeka mnie lekcja cierpliwości...

I zostaw babę samą na chwilę :)

Oj tam, oj tam :D

 

Zmieniłam żywy piasek na drobniejszą wersję, wywaliłam jedną ze skał i dokupiłam do żywej nową, suchą. Została rozłupana i ułożyłam takie coś:

 

marine1_zpszqptz9ee.jpg

 

Krótki filmik z telefonu nagrany przez mojego męża przy odsłoniętym oknie i nieco innym oświetleniu:

 

 

I parę zdjęć niektórych mieszkańców :) (jeszcze nie opanowałam do końca robienia fot przy tym dziwnym niebieskim świetle).

 

marine3_zpspety41tn.jpg

 

marine2_zpsk94krxk0.jpg

 

Na filmiku jegomość po lewej jest w lepszym nastroju:

marine4_zpsudk7suwv.jpg

 

 

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A restart dlaczego?

Jeden ślimak trochus padł, nie zauważyłam tego, burdel w parametrach gotowy i niestety szlag trafił przez to dwa grzyby - sinularia dura, discosoma striata. Co też nie wpłynęło za dobrze na zbiornik, przez co padł również drugi trochus i była ogólnie mała apokalipsa... Na szczęście sytuacja została już opanowana.

Ot, lekcja dla mnie na przyszłość, że mały morszczak to nie taka łatwa sprawa jak małe akwa słodkowodne ;/ Pora nauczyć się cierpliwości i dokładności... Ku mojemu zdziwieniu polipy palythoa wszystko przetrwały i wracają do formy. :)

 

Dodam, że trochusy zdążyły jeszcze przed tym wszystkim zrobić mi parę razy istne show "dymiąc" w nurt gametami (tak się rozmnażają), co zaowocowało tym, że obecnie w szklance widać mikroskopijne ślimaczki. Poza nimi ze ślimaków mam tu także trochę collonista amakusaensis, które przybyły wraz z jednym z grzybów. Ogólnie wszelka mikrofauna przytargana na gapę z żywą skałą i koralowcami wciąż mnie zadziwia - ostatnio odkryłam, że wieczorem po zbiorniku śmigają kiełże. :shock:

 

Od dawna zastanawiam się nad takim maleństwem, a doświadczenia w solniczkach nie mam żadnego więc oglądam po trochu i się jakoś mentalnie przygotowuję.

Ostrzegam, to bardzo wciąga ;) Dopiero zaczęłam a już upatrzyłam sobie większy zestaw z tej serii: http://www.redseafish.com/aquarium-systems/reefer/

Najprawdopodobniej zamiast iść w dyski, tak jak wcześniej planowałam, zostanę jednak przy akwarystyce morskiej z naciskiem na rafę i korale. Po prostu czuję, że zupełnym przypadkiem trafiłam na to swoje akwarystyczne "coś" co daje mi naprawdę masę frajdy. :)

 

Ogólnie na start lepiej celować w większe akwa, bo w takim mikrusie byle niedopatrzenie może skończyć się katastrofą (jak u mnie).

 

Napisz jakie są koszty początkowe takiego cuda.

Udało mi się kupić wszystko tanio, trafiło mi się parę okazji, miły pan w centrum akwarystycznym policzył mi mniej za korale itp. Ogólnie łącznie wyszło za wszystko coś ok £200, ale przeliczanie z funtów na złotówki jest raczej bez sensu (obecnie 1gbp=5,6pln). Tym bardziej, że w tym akwa jeszcze praktycznie nic nie ma. Są w nim same podstawowe rzeczy, korali tyle co kot napłakał, nie ma nawet falownika, bo akwarium jest zbyt małe i filtr tworzy wystarczająco silny nurt. :) Oświetlenie będzie trzeba zmienić na mocniejsze i z większą ilością niebieskich ledów. W sumie filtracja też nie jest najwyższych lotów i pewnie z czasem pomyślę nad jej zmianą, ale jak by nie patrzeć to tylko zbiornik testowy, kupiony pod wpływem impulsu i do nauki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Małe a cieszy bardzo ładnie to wyglada.

Bardzo ładne szkiełko :)

Dziękuję :)

 

Podmiany przy takich litrażach wystarczają? Generalnie to się na tym totalnie nie znam ale już parę razy trafiłem na zdania, że bez odpieniania to się nie pociągnie za długo.

To ciekawe, jak dotąd zdecydowana większość opinii z którymi się spotykam jest taka, że kupowanie odpieniacza do maleńkich solniczek jest bez sensu - ludzie doradzają zamiast tego podmiany wody, które z resztą w takich szklankach i tak są nieuniknione. Jestem zarejestrowana na największym brytyjskim forum o morszczakach, tego typu kilkunastolitrowe szkiełka są tam bardzo popularne i wiele osób prowadzi je z powodzeniem latami bez odpieniaczy robiąc tylko regularne cotygodniowe podmiany. Dodam, że nie są to zbiorniczki z tak maleńką liczbą korali jak u mnie, a mimo to wszystko gra i buczy. :)

 

Moje akwarium jest malutkie, powierzchnia filtracyjna za tylną ścianą jest dosyć wąska i nie ma w niej za bardzo miejsca na cokolwiek poza mediami filtracyjnymi, absorbentami i grzałką. Mam upatrzone dwa modele które mogłyby ewentualnie się nadać i pewnie na próbę kupię któryś z nich (myślę np. o Mame Nano Skimmer III) dla zasady, gdy będę wymieniać też oświetlenie. Aczkolwiek widzę, że przy regularnych podmianach całość faktycznie da radę i bez tego, zatem nie spieszy mi się.

 

Tak na marginesie, tutaj akwarystyka morska jest o wiele popularniejsza niż w Polsce. Naprawdę nietrudno w okolicy o fajnych ludzi służących radą i miałam przyjemność poznać już sporo osób mocno wkręconych w to hobby. :) Co jest bardzo pomocne, bo dopiero się wszystkiego uczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż będę obserwował rozwój wydarzeń. Domyślam się, że wciąga, w końcu co w akwarystyce nie wciąga. Fajnie, że ktoś w końcu stawia pierwsze kroki w solniczkach bo bogactwo życia jest w nich dużo większe niż w akwariach słodkowodnych. Życzę powodzenia i mam nadzieję, że będziesz często aktualizowała wątek.

 

Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę powodzenia i mam nadzieję, że będziesz często aktualizowała wątek.

Dziękuję, przyda się.

Postaram się wrzucać od czasu do czasu nowe zdjęcia i obserwacje :)

 

Domyślam się, że wciąga, w końcu co w akwarystyce nie wciąga. Fajnie, że ktoś w końcu stawia pierwsze kroki w solniczkach bo bogactwo życia jest w nich dużo większe niż w akwariach słodkowodnych.

Wciąga, wciąga i to bardzo...

Wieczorem obserwuję mikro faunę wychodzącą z żywej skały, tak naprawdę dopiero w nocy w akwarium widać życie. Gdy kupię już większe akwa konieczny będzie też zakup wygodnego fotela, bo to naprawdę bez porównania lepsze niż telewizja ;)

 

Myślałam już kiedyś nad postawieniem takiej kostki, ale jakoś nie miałam odwagi. Wydawało mi się, że opieka nad nią i samo jej założenie będą dużo bardziej skomplikowane, kosztowne i wymagające.

 

Tak na marginesie, wymiana oświetlenia czeka mnie dużo szybciej niż planowałam. Zauważyłam, że polipy pięknie reagują na mocniejsze światło i najwyrazniej w moim zbiorniku jest dla nich za ciemno. Kupię w tym tygodniu nową lampkę z ledami.

Czeka mnie też montaż filtra RO, bo kupowanie kanistrów po 25L wody jest na dłuższą metę bez sensu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zbiorniczek przeszedł ostatnio ciężki okres, podobnie jak ja. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy musiałam cztery razy lecieć do Polski i nie miałam kompletnie głowy do spraw związanych z akwarystyką. Niestety solniczka bardzo źle to zniosła, padło prawie wszystko co mogło i mam plagę okrzemek. Kiełży i wieloszczetów już wcale nie widać, ślimaki padły, polipy się pozwijały (nie mam pojęcia czy coś z nich jeszcze będzie), nawet aiptasie zniknęły. Obecnie z wszelkiego życia pozostały już chyba tylko owe dogorywające korale palythoa/protopalythoa oraz (ku mojemu zdziwieniu) małż zamieszkujący żywą skałę, pasażer na gapę.

 

Poniżej mały fotospam, mix zdjęć z lutego i marca, kiedy jeszcze było w miarę ok.

 

solniczka2_zpsotrkptoc.jpg

 

Kombinowałam z umieszczeniem obu korali na tej samej wysokości, ale wywiązała się między nimi mała wojna biologiczna i szybko wróciłam do wcześniejszego rozstawienia - jeden na skałach, drugi na dole:

 

solniczka1_zpspdl030cv.jpg

 

Widok z boku:

 

solniczka3_zpsmm4x4lgp.jpg

 

Polipy:

 

asdf%201_zps8ai70pih.jpg

 

asdf%203_zps4hxmcfov.jpg

 

asdf%202_zps7vdw52pn.jpg

 

Poniżej małż, co ciekawe reaguje na światło i ruch.

Małe jasnozielone coś, które na nim siedzi to jakiś dziwny stworek w typie ślimaka. Pożywiał się grubym, leżącym poziomo kawałkiem glona. A skoro o glonach mowa - stają się zielone pod wpływem światła, rano po jego włączeniu są bezbarwne.

 

malz1_zpsfhdapbqq.jpg

 

malz2_zpspacfs3mx.jpg

 

I dla porównania zdjęcie zrobione parę tygodni później - "goły" małż, już bez glonów:

 

malz3_zps21bysamf.jpg

 

Robaczki:

 

robaczki1_zpsyz0so81o.jpg

 

Maleńkie wieloszczety:

 

wieloszczet2_zps9art9t7r.jpg

 

wieloszczet1_zpsapctwhu9.jpg

 

Największy jakiego do tej pory znalazłam był grubości mojego najmniejszego palca i mierzył ok 8cm (nie mieszka już tutaj).

 

Aiptasie:

 

aiptasia2_zpss0fyaxnm.jpg

 

aiptasia3_zpstq4vnxr0.jpg

 

Na chwilę obecną nie ma co pokazywać, muszę doprowadzić szkiełko do ładu i kupić nowe absorbenty...

Powoli zarówno akwarium jak i ja wrócimy jakoś do formy.

 

Pozdrawiam :)

  • Lubię to 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw większe akwarium morskie co najmniej 200l,takie małe solniczki są dla doświadczonych akwarystów. Nie potrzebnie zrazisz się.

 

Rada jak najbardziej dobra, ale zbędna bo:

Dopiero zaczęłam a już upatrzyłam sobie większy zestaw z tej serii: http://www.redseafis...systems/reefer/ Najprawdopodobniej zamiast iść w dyski, tak jak wcześniej planowałam, zostanę jednak przy akwarystyce morskiej z naciskiem na rafę i korale. Po prostu czuję, że zupełnym przypadkiem trafiłam na to swoje akwarystyczne "coś" co daje mi naprawdę masę frajdy. :) Ogólnie na start lepiej celować w większe akwa, bo w takim mikrusie byle niedopatrzenie może skończyć się katastrofą (jak u mnie).

 

:) Problemy były i są (głównie przez moje wyjazdy do PL), ale jak widać nie zrażam się - wręcz przeciwnie.

Paradoksalnie coraz bardziej wszystko mnie ciekawi i zachęca do nauki.

 

Akwarystyka słodkowodna,a morska to duża różnica.

 

To prawda, ale słuchać o tym od innych a samemu się o tym przekonać to zupełnie co innego.

Musiałam sama spróbować, parę razy się potknąć i wyciągnąć wnioski:

Ot, lekcja dla mnie na przyszłość, że mały morszczak to nie taka łatwa sprawa jak małe akwa słodkowodne ;/ Pora nauczyć się cierpliwości i dokładności.

(...) jak by nie patrzeć to tylko zbiornik testowy, kupiony pod wpływem impulsu i do nauki.

 

Wiem, że większość ludzi traci zapał do hobby, gdy coś idzie nie po ich myśli, np. pojawiają się glony lub coś złego dzieje się z obsadą/roślinami. Jednak nie warto mierzyć wszystkich akwarystów jedną miarą - zapewniam, że zdecydowanie nie należę do osób które łatwo się zniechęcają. Błędy mnie motywują, problemy pobudzają do działania i szukania rozwiązań. Ja wręcz nie chciałam aby było łatwo, bezobsługowo, różowo i dostałam dokładnie to co mi odpowiada.

 

Pozdrawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 1 rok później...
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...