greguk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Dobry wieczór, Próbowałem znaleźć odpowiednie miejsce, gdzie jednocześnie chciałbym podzielić sie ciekawą sytuacja (przynajmniej ciekawą dla mnie i mojej wiedzy) ale również prosiłbym o Waszą poradę, co moźna zrobić by wyeliminować ów problem. Akwarium - 70l, od zalania 12 m-cy. Obsada -: 10 - razbor espei 6 - krewetek Amano 1 - bojownik Po 10 miesiącach mój bojownik niestety padł mi ze starości, i pomyślałem o zakupie nowego, gdyź jestem fanem tej rybki i biotopu azjatyckiego. Zakupiłem więc szcześliwie nowego bojownika, wygląda szczerze na młodego, duzo mniejszego (jak narazie) niź poprzedni. Rybka wpuszczona została do zbiornika 3 dni temu, i wszystko wyglądało bardzo dobrze, nawet krewetki zniosły dobrze nowego towarzysza. Dzis rano, po włączeniu oświetlenia, zauważyłem, że bojownik jest "uszkodzony" brakiem tylnej płetwy. Rozumiem, że jedyne co mogło się stać to jakaś nocna walka z jedną lub kilkoma krewetkami (moje Amano sa naprawde duże). Czy taka ewentualność jest w ogóle możliwa, gdyż niespotkałem sie nigdzie żeby amano atakowały bojownika, chyba, że sytuacja była odwrotna i bojownik został uszkodzony a krewetki są całe i zdrowe? Proszę, równiez o poradę co zrobić by uniknąć podobnej sytuacji, wierzę, że płetwa odrośnie rybce, gdyż je i zachowuje sie bardzo dobrze, no może z wyjątkiem pływania, gdyż te sprawia jej troszke kłopotów. Pozdrawiam, Grzesiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Po 10 miesiącach mój bojownik niestety padł mi ze starości Te ryby mogą spokojnie żyć nawet 6 lat. Kupiłeś już jako starego? bojownik jest "uszkodzony" brakiem tylnej płetwy Możesz zamieścić zdjęcie? Niezbyt chce mi się wierzyć, że krewetki wyskubały bojownika, do tego TYLKO tylną płetwę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greguk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Te ryby mogą spokojnie żyć nawet 6 lat. Kupiłeś już jako starego? Możesz zamieścić zdjęcie? Niezbyt chce mi się wierzyć, że krewetki wyskubały bojownika, do tego TYLKO tylną płetwę. Dostałem, już około 2-3-letniego. Teraz, kupiłem w sklepie młodego osobnika. Proszę zobacz załaczone zdjecia.(jedno z wczoraj, gdy bojownik był cały i zdrowy, i drugie z dziś, gdy jest niestety uszkodzony) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 (edytowane) Prędzej bym to sklasyfikował jako martwicę płetw. Zestresowana ryba przyniesiona ze sklepu mogła po prostu zostać zaatakowana przez obecne w akwarium patogeny, na które była podatna z powodu obniżonej stresem odporności. Jaką temperaturę utrzymujesz w akwarium? Jakie parametry wody? Te czynniki też mają spory wpływ na podatność bojowników na martwicę płetw. W tym stadium może być już za późno. Póki co podmień 50% wody na uzdatnioną i obserwuj zachowanie ryby do rana. Edytowane 30 Grudnia 2015 przez Dhuz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greguk Opublikowano 30 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 (edytowane) Prędzej bym to sklasyfikował jako martwicę płetw. Zestresowana ryba przyniesiona ze sklepu mogła po prostu zostać zaatakowana przez obecne w akwarium patogeny, na które była podatna z powodu obniżonej stresem odporności. Jaką temperaturę utrzymujesz w akwarium? Jakie parametry wody? Te czynniki też mają spory wpływ na podatność bojowników na martwicę płetw. W tym stadium może być już za późno. Póki co podmień 50% wody na uzdatnioną i obserwuj zachowanie ryby do rana. ph - 7.5 GH - 13.58 NH3 - 0 N02 - 0 temp 28 edycja wynikow. Edytowane 31 Grudnia 2015 przez greguk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 30 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 30 Grudnia 2015 Za wysokie pH. Za wysokie twardości dla tych ryb. Brakuje NO3, które trzeba trzymać poniżej 25 mg/l. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
locdog Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Bojowniki żyją 2-3 lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greguk Opublikowano 31 Grudnia 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 (edytowane) Bojowniki żyją 2-3 lata. Również, tak czytałem i większości przekładów, życie wojownika to do 3.5 roku, ale oczywiście jak i u ludzi, znajdą się wyjątki. Edytowane 2 Stycznia 2016 przez Miniu Pisownia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DavyJones Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Ja obstawiam Krewetki Amano. To wredne skorupiaki i mogą atakować ryby o wydłużonych płetwach. Ewentualnie jeśli temperatura wody jest niższa niż 25C to Bojownik mógł paść ofiarą patogenów. Ale raczej winiłbym Amano. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Phoenix Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Kilka razy widziałem jak amano jeździła na plecach bojownika po akwarium, ale nie robiła mu w tym czasie krzywdy. Nie potrafię sobie wyobrazić tego jak mogłaby go tak przystrzyc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitoldM Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Dhuz w jedną noc by został pozbawiony takiej długości? Nie chce mi się wierzyć w amano. Mam je i nie są agresywne w stosunku do nikogo ani niczego. Martwica płetw w takim tempie jest jednak jeszcze mniej prawdopodobna. Gdzieś kiedyś widziałem opis co robić w przypadku ostrej martwicy.(tu przydał by się Mapet). Polegało to na użyciu skalpela, środka odkażającego i małego szpitala. Prawdziwości tej metody jednak potwierdzić nie mogę bo zwyczajnie nigdy takiej sytuacji nie miałem. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Dhuz w jedną noc by został pozbawiony takiej długości? Nie chce mi się wierzyć w amano. Przecież ja nie sugerowałem Amano. A martwica płetw potrafi rybę szybciutko ogolić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitoldM Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Wybacz sylwester w trakcie. Oczywiście chodziło mi o tempo postępowania martwicy. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Biorąc pod uwagę, że bojownik autora to crowntail, szybki postep martwicy nie jest zbyt dziwny. postrzępione, wydłużone płetwy to raj dla rozwinięcia się tej przypadłości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
splend Opublikowano 31 Grudnia 2015 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2015 Przy martwicy płetw często na tychże płetwach występuję białawe naloty przypominające malutkie kłaczki waty. Czasami w zaawansowanym stadium choroby u nasady zaatakowanej przez martwicę płetwy tworzą się wybroczyny które mogą się przekształcić nawet w owrzodzenia. Jeśli autor tematu zauważył takie objawy u swojej ryby to z całym prawdopodobieństwem można przyjąć że jest to martwica. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greguk Opublikowano 1 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 (edytowane) Przy martwicy płetw często na tychże płetwach występuję białawe naloty przypominające malutkie kłaczki waty. Czasami w zaawansowanym stadium choroby u nasady zaatakowanej przez martwicę płetwy tworzą się wybroczyny które mogą się przekształcić nawet w owrzodzenia. Jeśli autor tematu zauważył takie objawy u swojej ryby to z całym prawdopodobieństwem można przyjąć że jest to martwica. Rybka nie ma żadnych przebarwień, ani białego nalotu, Zachowuje się bardzo normalnie i spokojnie, normalnie je (nawet bym powiedział że ma większy apetyt) pływa bardzo zgrabnie i dużo sie porusza. Przed stratą tylnej płetwy, również nie było żadnych objawów dotyczących martwicy płetw. Zgadzam, się ze wszystkimi opiniami powyższymi, że pierwsze co sie nasuwa w tym przypadku to martwica płetw, i jakbym zauważył jakiekolwiek oznaki matwticy to bym nie poruszał tego tematu na forum. Edytowane 1 Stycznia 2016 przez greguk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dhuz Opublikowano 1 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 Tak mnie teraz naszło... czym filtrujesz to akwarium? Jakie są w nim dekoracje? Silny zasys filtra czy ostre krawędzie kamieni mogą poszarpać bojownikowi płetwy. Nie wydaje mi się, by dało radę do tego stopnia, ale... cóż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greguk Opublikowano 1 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2016 (edytowane) Tak mnie teraz naszło... czym filtrujesz to akwarium? Jakie są w nim dekoracje? Silny zasys filtra czy ostre krawędzie kamieni mogą poszarpać bojownikowi płetwy. Nie wydaje mi się, by dało radę do tego stopnia, ale... cóż. Akwarium Juwel z wewnętrznym filtrem. Nie mam kamieni żadnych w akwarium tylko jedno drewno i dużo roślin. Nie ma opcji takiej by gdzieś się zaczepił lub zranił. Obserwuję go dokładnie przez ostatnie dni, i naprawdę nie wiem co się stało, chyba że był już chory gdy go kupiłem, ale nie miał żadnych problemów z płetwami, bo spędziłem sporo czasu w pierwszy dzień gdy go wpuściłem do akwarium, a w dodatku zachowywał się super. Edytowane 2 Stycznia 2016 przez Miniu Pisownia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Amano Takashi Opublikowano 2 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 2 Stycznia 2016 Jeden jedyny raz miałem do czynienia z martwicą płetw (płetwa ogonowa pyszczaka zaczęła się ,,gubić" począwszy od góry).Wyłowiłem rybkę.Całą tylną płetwę posmarowałem za pomocą patyczka do uszu balsamem kapucyńskim(raczej znikoma jego ilość, może 2 krople).Od tego momentu rybie płetwa zaczęła odrastać.Nie wiem co ,,jest w środku" ale gdy miałem rozciętą dłoń aż do kości również zatamował krwawienie + rana goiła się znakomicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maziama Opublikowano 6 Stycznia 2016 Udostępnij Opublikowano 6 Stycznia 2016 (edytowane) Jeśli te zmiany u bojownika nastąpiły z dnia na dzień, to nie sądzę, żeby to była martwica. Owszem, czasem potrafi naprawdę szybko zniszczyć płetwy, ale na pewno nie w jeden dzień w takim tempie. Zdecydowanie stawiam na obskubanie płetw przez mieszkańców. Krewetek nie znam, więc nie wiem czy potrafią być na tyle "agresywne". Jeśli znawcy krewetek twierdzą, że absolutnie nie, to zaryzykuję stwierdzenie, że razbory, przez "pomyłkę" wzięły postrzępione płetwy bojownika za potencjalny pokarm. Takie czerwone chude "frędzle" mogły przypominać im np. ochotkę Razbory to kompletnie nieagresywne ryby i dla bojownika stanowią doskonałe towarzystwo. Ale "pomylić" się mogły. Taka moja luźna hipoteza, ale według mnie prawdopodobna, zwłaszcza jeśli np. jedna razbora spróbowała pokosztować, tego co bojownik za sobą "ciągnie", a reszta w owczym pędzie zabawiła się kosztem bojownika. Chorobę natomiast wykluczyłabym tu totalnie. Nie w takim tempie, żeby przez jedną noc stracił prawie pół "opłetwowienia" PS. Nawiasem mówiąc to masz razbory klinowe, nie espei Edytowane 6 Stycznia 2016 przez maziama Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
greguk Opublikowano 29 Stycznia 2016 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Stycznia 2016 Bojownik ma się super. Płetwy mu pięknie odrosły niemalże już w całości. Dalej, nie wiem co się dokońca wydarzyło, ale wszystko sie bardzo pozytywnie zakończyło:) Temat można zamknąć. Pozdrowienia Grzesiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi