[112] Polska - Cierniczek (Pungitius pungitius)

[Nantai]

Akwarium jest kontynuacją wątku http://forum.superakwarium.pl/topic/47964-60l-polska-cierniczek-pungitius-pungitius/. Ze względu, że zmieniłem akwarium, pozwoliłem założyć nowy temat.
 
Akwarium 80x40x35.
Filtracja: 
Fan 1 plus - 2 szt.
Fzn 2.
Roślinność: rogatek, mech studziennik, ponikło, trzcina.
Obsada: Cierniczek, kiełże i ośliczki.
 
Zobaczymy jak się przyjmie trzcina w akwarium. Mam suche badyle jak i również żywą trzcinę. Co do ponikła to pozyskałem go z działki od znajomego. Studziennik na korzeniu jest ze starego akwarium.
 
Dodatkowo wrzuciłem sporo "pozytywnego" syfku, który znalazłem w miejscu występowania cierniczków.
 
Akwarium jest w etapie dojrzewania. Rybcie pływają na razie w osobnym baniaku.
 

 
Trzcina i inne zielsko:
 

 
No i syfek "pozytywny" , czyli rozdrobnione resztki kory, liści, jakieś suche igły itp. Oczywiście kilka razy parzony przed wrzuceniem.
 

 
Kiełże i ośliczki dorzucę jak akwarium dojrzeje. Ostatnio je widziałem na miejscówce, zobaczymy czy nadal będą.

[Misiak]

Cudo.

A ten syfek to mistrzostwo świata.

Czekam na dalszy rozwój.

[Nantai]

Minął ponad tydzień i akwarium dojrzało. NO2=0; NO3=10. Piasek ze starego akwarium, filtry oraz część wody zrobiło swoje. 
Oczywiście przytargałem nieproszonych gości w postaci larw ważki ( dwie sztuki wyciągnąłem, na pewno jeszcze kilka zostało, ale nie ruszam cierniczki po wpuszczeniu sobie z nimi poradzą). Widocznie siedziały sobie w trzcinie.

Pierwsze życie wpuszczone. Oprócz kiełży, wpuściłem moje ulubione ośliczki. Kiełży jest z 15 sztuk. Ośliczka jak na razie jedna, ale mam zamiar dołapać. 
Robaczki znane z moich wcześniejszych tematów, ale może przypomnę. 

 

Kiełż:

 

 

Zrzucony pancerzyk kiełża, dyndający na rogatku :

 

 

Kiełż i ośliczka:

 

 

Krótki filmik pokazujący skubanie martwej trzciny przez kiełże:

https://www.youtube.com/watch?v=QZ_991fAptk

Niedługo dorzucę cierniczki, więc na pewno populacja kiełży się zmniejszy, zobaczymy.

[Dhuz]

Baniak po prostu obłędny. Zazdroszczę, bo latem u mniew pokoju robi się czasem trochę zbyt ciepło i polska fauna mogłaby tego nie przetrwać. ._. Jak się kiełże mają w temeperaturze pokojowej? Na filmiku i zdjęciach prezentują się bardzo ciekawie.

Edytowane 26 Listopada 2015 przez Dhuz

[Nantai]

No i zapomniałem we wcześniejszym poście dodać zdjęcia z trochę innym światłem:

 

 

 

 

 

Jak się kiełże mają w temeperaturze pokojowej?

 

U nie teraz jest  około 21 stopni w baniaku. W mniejszym żyły w temperaturze maks 26 stopni - okresowo. Wydaje mi się, ze spokojnie dadzą rade, jak oczywiście cierniczki nie zrobią sobie z nich uczty.  Kiełże są doskonałym pokarmem dla naszych ryb, więc dziwie się, ze są tak mało popularne, zwłaszcza, że są łatwo dostępne przez cały rok.

[Dhuz]

Mówisz 26 wytrzymują? Może w pobliskich ciekach uda mi się coś wyskubać. Też mnie trochę dziwi, że kiełże są tak mało popularne, ale trzeba wziąć poprawkę, że polska fauna jest w dużej mierze pomijana w większości hodowli hobbystycznych, ludzie częściej oglądają się za egzotyką. A jak nie interesują polskie ryby, to czemu skorupiaki. x) Akwarium przy tym świetle wymiata. Zdjęcie trochę w klimatach "Wczesnojesienne popołudnie".

[Nantai]

Wytrzymają okresowo. Na dłuższą metę nie radzę.

[Dhuz]

26-27 to u mnie się utrzymuje ~2 tygodnie w najgorętsze dni sierpnia, wiec też tylko okresowo.

[kicaj]

A co to za muszelka za kiełżem?

 

With mobilephone sent.

 

 

[Nantai]

Muszelka. Zwykła muszelka. Wyglądem przypomina helenke - całkiem prawdopodobne.

[kicaj]

Żyje?

 

With mobilephone sent.

 

 

[locdog]

Tak. Tylko teraz jest wyjątkowo spokojna.

[Nantai]

W akwarium bez zmian. Kiełże widuje tylko w nocy, po godzinie jak zgaśnie światło. Wszystkie resztki jedzenia, padnięte rośliny, cokolwiek co można wszamać - zostaje zjedzone przez robaczki. Dodatkowo dokarmiam je po zgaszeniu światła jakimś pokarmem (dokładnie dla muszlowców), jaki mi został ze wcześniejszego akwarium.

 

Poza tym w akwarium odkryłem niespodziankę:

 

 

Jest to oczywiście domek chruścika. Z budulca domku można wywnioskować, że został zbudowany w akwarium - identyczne jak podłoże. Widocznie przytargałem go z jakąś rośliną. Domek niestety jest pusty - prawdopodobnie cierniczki i kiełże zrobiły sobie ucztę.

 

Kolory cierniczków już nie tak ciemne jak wcześniej. Dopiero w następnym sezonie podczas tarła zmienią barwy.

 

[Dhuz]

Przepięknie się ryba zaprezentowała na zdjęciu Bywaj, chruściku, którego nie znaliśmy [ ` ]

[Nantai]

W akwarium z roślin wszystko padło oprócz rogatka. Najlepiej się rozrasta pływający przy tafli wody. Kiełże widuję tylko w nocy, chociaż ilość na pewno się zmniejszyła. Ośliczek nie widziałem, ale tylko ze względu na to, że nie mam ostatnio za bardzo czasu żeby zaglądać do akwarium. 

Poniżej filmik przedstawiającą jednego z pierwszych cierniczków, które pojawiły się w mojej rzeczce. Film jest pierwszym, który zrobiłem pod wodą. Ostrość trochę słaba, ale i ryba ma około 2 cm - pracuję nad tym.

 

 

[Vexatus]

Bardzo fajny syfek i fajny klimacik. Mały dzielnie walczy z nurtem. Będą jakieś zdjęcia całego akwarium?

[misiek1784]

Jest zdjęcie całego akwarium. Żaden ślimak do akwarium ci nie przywędrował? 

[Nantai]

Przedostał się, ale mam je pod kontrolą.

[Nantai]

Wrócę do wcześniejszego posta dotyczącego chruścika. Dzisiaj podczas porannej wędrówki nad jeziorem udało mi się nagrać chruścika. To z czego ma zbudowany swój "domek" to normalnie mistrzostwo moim zdaniem. Podniosłem go i naprawdę sam domek waży sporo. Więc wędrówka takie chruścika po dnie jeziora wygląda jak walka nie tylko z drapieżnikami, które na niego czyhają, ale również ze samym sobą -  z własnym "domkiem"  Zresztą zobaczcie sami:

 

[Luna]

Wow, na bogato. Pan Chruścik ma rozmach, a że z mobilnością przez to gorzej to już nieistotny szczegół...

[Nantai]

No masz rację, tutaj ewidentnie rozmiar ma znaczenie.

[Nantai]

Akwarium powoli zaczyna odżywać.  Nowe młode trzciny posadzone, kilka sztuk rogatka dosadzonych. Jak wszystko pójdzie do góry to cyknę fotkę, bo na razie, nie ma co pokazywać. A tymczasem razem z nowym rogatkiem pojawiły się stułbie:

 

[Mapet]

Powiem tylko tyle że masz wyjątkowo "wyżarte"  te osobniki, jak kiedyś miałem to były połowy wielkości Twoich, to na pewno nie mutanty?

Nie boisz się że wyjdą w nocy i Ci opróżnią lodówkę?

[Nantai]

No dość spore są. Największe mają około 2 cm.

Z lodowki raczej nic nie zniknęło - ale wolę dmuchać na zimne i jutro rano zajrze czy są wszystkie białe, wielkanocne kiełbasy.

[Mapet]

 

 

Z lodowki raczej nic nie zniknęło

Idź sprawdź jeszcze raz, bo one niby się nie przemieszczają a cichaczem część koloni już tam siedzi.