Luna Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Witam. Pod koniec tego roku ruszam z realizacją małego akwarystycznego marzenia. Na zaplanowanie wszystkiego mam czas do listopada, bo wtedy ryby będą już u dystrybutora. Potem czeka je okres kwarantanny (+/-2 miesiące), więc ogólnie nie pali mi się jeszcze. Aczkolwiek wolę mieć wszystko z góry przemyślane niż czekać do ostatniej chwili Ale do rzeczy. Rozważam kilka opcji filtracji i szczerze mówiąc im więcej o każdej z nich czytam, tym bardziej nie wiem na którą się zdecydować... Dla ułatwienia poniżej kilka podstawowych danych o planowanym akwa. Zbiornik: standardowe 450l (150cm dł., 50cm szer., 60cm wys.). Obsada: 8-10 dyskowców. Aranżacja: piach, korzenie, mało zielska i jak najwięcej wolnej przestrzeni. Filtracja nad którą się zastanawiam: 1). Jakiś kubeł Eheima w roli biologa + HMF jako mechanik. + Duża powierzchnia gąbki wyłapującej syf i łatwy dostęp do niej (HMF). + Mam zaufanie do kubełków Eheima, bo mój jest stary i bezawaryjny (ale to mocno subiektywna opinia, która oczywiście łatwo może się zmienić...). - Kubeł jak to kubeł, ma ograniczoną ilość powierzchni na media i aby zobaczyć co dzieje się w środku trzeba go otworzyć. - HMF zajmuje troszkę miejsca w akwarium. 2). Dwa kubły - biolog i mechanik. + Jak wyżej, mam dobre doświadczenia z kubełkami Eheima. + Filtry kubełkowe nie zabierają miejsca w zbiorniku. - Jak wyżej, trzeba otwierać aby zobaczyć co dzieje się w środku. Nie widać stanu zabrudzenia/zużycia mediów filtracyjnych. - Do biologa zagląda się raz na ruski rok, ale otwieranie mechanika aby przepłukać media byłoby częstsze i uciążliwe (smarowanie uszczelek wazeliną itp.). 3). Filtr narurowy. Hmmm... Wiem, że nic nie wiem 4). Sump. Opcja do której najbardziej mnie ciągnie. + Ogrom miejsca na media, można wsadzić co się chce i gdzie się chce. + Wszystko widać. + Łatwy dostęp. + Możliwość trzymania tam grzałki. - Boję się zalania chałupy... Wiem, że równie dobrze zalać mi ją może też kubeł czy filtr narurowy, ale i tak trochę strach. - Największy mega minus: Nie chcę dziury w dnie i komina, więc chyba nie mogłabym umieścić sumpa w szafce pod akwa. Proszę mnie poprawić jeśli jestem w błędzie, bo znam się na tym jak świnia na gwiazdach. Co Wy byście wybrali? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę, opinię i komentarz Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mapet Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 23 Sierpnia 2015 Co Wy byście wybrali? Sump. - Boję się zalania chałupy... Wiem, że równie dobrze zalać mi ją może też kubeł czy filtr narurowy, ale i tak trochę strach. Wg mnie o wiele mniejsza możliwość zalania, jeżeli się odpowiednio sprawdzi i zaznaczy poziomy wody w komorze z pompą w sumpie (co jest bardzo proste) i będzie się tego trzymać, chyba że sump się rozszczelni ale to przecież też akwarium tyle że jeszcze wzmocnione ściankami oddzielającymi przegrody. - Największy mega minus: Nie chcę dziury w dnie i komina, więc chyba nie mogłabym umieścić sumpa w szafce pod akwa. Można zrobić samemu overfolw lub kupić gotowy koszyk wieszany na ściance jak kaskadę, więc nie trzeba nic wiercić. Do sumpa ewentualnie może się przydać jakiś mechanik. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitoldM Opublikowano 26 Sierpnia 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Sierpnia 2015 (edytowane) Ja bym wybrał sump bo daje Ci masę możliwości. + Wszystko możesz w tego sumpa schować, w akwarium nie musisz mieć nawet termometru, że nie wspomnę o grzaniu, dozowania gazu, automatycznych podmianach czy pomiarach sondą ph.+ Sump jest względnie tani w porównaniu do podobnej jakości filtra(że o termofiltrze nie wspomnę) + Tak jak było mówione sump powinien być tak przemyślany, żeby nie dawał opcji zalania mieszkania. Ma też jednak kilka minusów wg. mnie - Pompa musi być większa, więc pobiera więcej prądu niż kubełek(sump jest otwarty więc musi wywalać wodę znacznie wyżej niż kubełek), bez szału, pewnie na pokarm wydajesz więcej - Jest z tym na początku więcej zabawy ale to jednorazowy temat - Zajmuje sporo miejsca Jeśli mogę zasugerować, to przy takim zbiorniku (duży, mało roślin, dyski chyba sporo brudzą nie?) zastanowił bym się nad hydroponiką.@EditTak doszedłem do wniosku, że jak masz możliwość to serio się zainteresuj tymi automatycznymi(czy półautomatycznymi) podmianami, w końcu 10-20% z 450L kapiące z RO to trochę sporo. Edytowane 7 Września 2015 przez WitoldM 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luna Opublikowano 7 Września 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Września 2015 Dzięki za odpowiedzi Po masie czasu spędzonej na truciu ludziom tyłków padło na to, że na 100% będzie sump a do tego prawdopodobnie HMF. Co do hydroponiki jest to dobra sugestia, na pewno z czasem i o niej pomyślę. Z doświadczenia wiem jak ładnie "dodatkowe" zielsko poprawia jakość wody. Teraz pozostaje mi tylko zdecydować czy pójść na łatwiznę i zamówić zestaw (szafka + sump + akwarium + pokrywa i oświetlenie), czy skompletować wszystko osobno... Tak doszedłem do wniosku, że jak masz możliwość to serio się zainteresuj tymi automatycznymi(czy półautomatycznymi) podmianami, w końcu 10-20% z 450L kapiące z RO to trochę sporo. Kolejny temat z którym muszę się zapoznać dzięki za pomysł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WitoldM Opublikowano 7 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2015 Widziałem gdzieś fajne linki o sumpach. Podrzucę jak odszukam. Wysłane z mojego D5103 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek121 Opublikowano 7 Września 2015 Udostępnij Opublikowano 7 Września 2015 Co Wy byście wybrali? Będę wdzięczna za każdą wskazówkę, opinię i komentarz Ja poszedł bym w tą opcję: 2). Dwa kubły - biolog i mechanik. + Jak wyżej, mam dobre doświadczenia z kubełkami Eheima. + Filtry kubełkowe nie zabierają miejsca w zbiorniku. - Jak wyżej, trzeba otwierać aby zobaczyć co dzieje się w środku. Nie widać stanu zabrudzenia/zużycia mediów filtracyjnych. - Do biologa zagląda się raz na ruski rok, ale otwieranie mechanika aby przepłukać media byłoby częstsze i uciążliwe (smarowanie uszczelek wazeliną itp.). A dlaczego ? 1 Też mam z kubełkami dobre doświadczenia, o ile są markowe i odpowiednio dobrane do akwa. 2 Nie zastanawiam się non stop czy będę miał powódź. 3 Zaglądam rzadko, tylko jak spadnie przepływ, wcześniej zaglądając w deszczownię i koszyk-in bo one przytkane potrafią spowodować spadek przepływu. 4 Prostota montażu i obsługi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.