Filtry i ich wykorzystanie

[cardamines]

Witam,

o filtrach już pisano tyle, że nie sposób wszystkiego przeczytać, a jeśli już to informacje są bardzo różne.

Odniosę się do UNIMAXA, ale szczerze mówiąc nie ma to znaczenia.

W tym poście chciałem się skupić na konkretnym parametrze filtrów a mianowicie na przepływie - czyli wydajności mierzonej w litrach na godzinę. W sumie wniosek jest jeden, wydajności z instrukcji są także wydajnościami z księżyca.

Mam na co dzień do czynienia z dwoma modelami dwie 250'ki i 500'ka.

Pomiar we wszystkich przypadkach daje rezultaty na poziomie 50-60% podawanej wydajności producenta.

I tutaj przypomina mi się wiele opinii typu "Aquael to jedyny producent który podaje realne dane" - czy coś takiego.

Jedyną zbliżoną liczbą do wartości przepływu jest liczba w nazwie modelu - dana trochę na wyrost ( 50 - 100L zapasu).

 

Uwaga w zasadzie do wszystkich filtrów i ich producentów jest taka, żeby podawać 2 wartości - przepływ na pustym kuble, ale włączonym w obieg, oraz przepływ na standardowym zasypaniu złóż mediami, które przecież dostarczane są razem z filtrem.

 

Odnosząc się trochę do wielu opinii i wypowiedzi, zapytań i innych tekstów i testów związanych filtrami,

powiedziałbym, że obciążenie filtra zależy od rodzaju złóż i ich ilości. Im drobniejszy materiał, tym woda ma trudniej się przedostać, i w zasadzie przepływ jest jaki jest. Nic nie poradzimy.

Należy się raczej zastanowić co daje nam sam przepływ?

 

Filtr ma zabierać z wodą substancje przemiany materii i za pomocą bakterii nitryfikacyjnych je neutralizować.

Ale jednocześnie ma dostarczać tlen bakteriom do tegoż procesu. I tu nasuwa się pytanie -

jak szybko musi przepływać woda przez złoże aby bakterie dały radę?

Jaką kolejność złóż zastosować, żeby właściwa wydajność filtra była jak największa?

 

Kilka zasad, które pomagają wpłynąć na wydajność.

1. Znajomość działania samego filtra - kierunek przepływu.

2. Gąbka ze stopniowaną gęstością ma za zadanie wyłapywać zgrubnie nieczystości.

3. Gąbka powinna być stosowana od największej "ziarnistości" do najmniejszej.

4. Do ceramiki powinna dopływać woda wyczyszczona mechanicznie, ponieważ jest filtrem biologicznym.

5. Wata filtracyjna powinna usuwać tylko najdrobniesze zabrudzenia.

 

Zgodnie z powyższymi zasadami, pierwszym medium powinna być gąbka ułożona zgodnie z pkt 3.

Natomiast ostatnim - wata.

Jest kilka szkół co do kolejności, od której zalezy później czestość czyszczenia filtra.

Nie mniej jednak na ceramice mogą powstawać różne struktury, które zresztą w samych wężach też widać.

Dlatego najefektywniejsze jest umieszczenie waty na końcu. Oczywiście ciekawym rozwiązaniem

jest umieszczenie waty po gąbce, wtedy czysta woda płynie do ceramiki i jej nie zapycha.

Należy przypomnieć, że powierzchnia filtracyjna ceramiki bierze się z jej porowatości,

jeśli zostanie oblepiona drobinami zanieczyszczeń - to powierzchnia ta zostanie mocno zredukowana,

ograniczona teoretycznie do samej powierzchni zewnętrznej.

 

Wróćmy do przepływu. Podawany, czy mierzony - jest to przepływ w przekroju samego węża.

Przez poszczególne partie złóż - woda płynie wolniej - ponieważ powierzchnia jest większa.

Dobierając wielkość filtra, zawsze łatwiej jest kupić coś większego i wtedy rzadziej czyścić wkłady.

Trudniej jest dobrać filtr i konfigurację złóż - powiedzmy na styk - ale w ten sposób,

żeby fitrowany materiał został w dosyć dużej części zneutralizowany.

Wszelkie objawy szybkiego spadku wydajności, do tego z samego startu, informują o zapychaniu filtra,

czyli o złym jego doborze.

 

Małe podsumowanie. Kierowanie się wydajnością z opakowań - czyli chwytami marketingowymi nie

może być głównym aspektem wpływającym na wybór filtra. Oczywiście daje nam jakiś obraz wydajności,

ale samo życie ze standardowymi konfiguracjami złóż pokaże swoje.

Wszelkie wypowiedzi pod tytułem "mój filtr przewala 8 czy 10 razy objętość zbiornika" należy

traktować trochę z przymrużeniem oka. Większość z tych, którzy mówią coś takiego

nie znają rzeczywistego przepływu wody w ich "systemie".

Dobrze skonfigurowany filtr potrafi dobrze działać przy zależności filtrowania 2,5 do 3 objętości całej wody zbiornika nawet przy sporej obsadzie. Więc jeśli patrzymy na parametry filtrów,

to podawany przepływ dzielimy przez 2, i powinna być to przynajmniej 3 krotna pojemność akwarium.

Wielu z Was powie - chwila, nie wszystkie akwaria są takie same, pływają w nich inne ryby,

duże i wymagające - jasne, wszystko się zgadza.

Dobra filtracja to nie tylko filtr, to również właściwe równoważenie proporcji roślin do zwierząt,

właściwe i w odpowiedniej ilości częściowe podmiany wody i inne.

Nie możemy jednak rzucać się na producentów, którzy podają dane z księżyca. Muszą podać

jakieś wartości, więc podają te mierzone bez obciążeń, i sprzedają swój towar. Mimo wszelkich opinii, trzeba powiedzieć, że nieźle im idzie.

Każdy z nas chwali jedne modele, a narzeka na inne. Dlatego też można powiedzieć, że nie ma złych

filtrów - są tylko te źle wykorzystane.

 

Dzięki za "wysłuchanie" i zapraszam na mój kolejny post związany z samym testem unimaxów.

Pozdrawiam.

 

[cardamines]

Witam ponownie,

 

tak na szybko chciałem przedstawić swój sposób pomiaru przepływu.

Oczywiście jest to jedna z prostszych metod pomiaru o ile dysponuje się odpowiednimi "narzędziami" i elementarną wiedzą mierniczą.

 

Sam pomiar sprowadza się do zamiany przepływu na impulsy elektryczne i zmierzeniu ich częstotliwości miernikiem.

Znając przelicznik danego elementu przetwarzającego przepływ na impulsy można łatwo obliczyć wielkość samego przepływu.

 

Co więcej, zamiast wykonywać przeliczenia można wykonać wykres z którego łatwo będzie odczytać wynik.

Można tutaj pomyśleć o zamontowaniu czujnika na stałe w instalacji i ciągłym pomiarze ze wskazaniem wartości 

na wyświetlaczu ( wyskalowanie w L/h, lub też w % skuteczności, zakładając że 100% to filtr po czyszczeniu ) itd.

Wyraźny spadek wartości przepływu to sygnał, że filtr się zapycha.

Wtedy - wiadomo, czyszczenie, wkładów, czy też wirnika.

 

W czasach kiedy w akwarium mierzymy już prawie wszystko należy dodać jeszcze pomiar przepływu i zaglądanie do kubełka

uskuteczniamy tylko, gdy zachodzi taka konieczność.

 

Osobiście nie jestem za tym żeby gotowe wyloty filtrów przerabiać na układy pomiarowe.

Zawsze można się "wpiąć" do wylotu przez wyjęcie końcówki napowietrzającej i dokonać pojedynczego pomiaru.

Czynność możemy powtarzać co tydzień i to w zupełności wystarczy.

 

Czujnik ze zdjęcia generuje 48 impulsów na sekundę przy przepływie 6,4L/min, czyli 384L/h ( impulsy trzeba podzielić przez 7,5, żeby dostać L/min )

Na zdjęciu wykonywany jest pomiar unimaxa 250 po czyszczeniu.

 

Wskazanie można uśrednić jeśli nie widać ostatniej cyfry, chociaż przy tym pomiarze czasem wskakiwała 4 zamiast 3,

więc przyjęcie 39Hz nie będzie jakimś dużym błędem.

 

60 * 39 / 7,5 = 312L/h ( powiedzmy 50% wydajności), przed czyszczeniem 240L/h.

(1 kosz gąbka, 3 kosze ceramiki, górny poprzedzony warstwą waty )

 

Dla przypomnienia, max dla 250 'ki to 650L/h.

 

Ponieważ mam jeszcze model 500 to również podam wydajność przy standardowych mediach.

Jest to około 570L/h na wylot, czyli 1140L/h (ok 75% wydajności maksymalnej)

 

Pozdrawiam,

Edytowane 3 Sierpnia 2014 przez cardamines

[cardamines]

Witam,

tym razem krótko.

Wykonałem na szybko urządzonko do pomiaru i bezpośredniego odczytu przepływu.

Działa dosyć sprawnie mimo wykonania praktycznie bez schematu.

Wynik podawany jest w pełnych dziesiątkach - dokładniej nie ma sensu,

dlatego ostatnie 0 jest wyświetlane na stałe.

Gdyby ktoś potrzebował przepływu ponad 1000L/h na jednym wylocie to można

dołożyć kolejny blok po lewej obsługujący nie wyświetlaną cyfrę

Więcej szczegółów - gdyby ktoś potrzebował - mogę podać prywatnie.

 

Pozdrawiam.

Edytowane 6 Sierpnia 2014 przez cardamines