Skocz do zawartości

[96l] + [126l] luniakowe szklanki


Luna
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za motywującą opinię ;)

Pistia rośnie jak głupia i mnoży się na potęgę, z czego początkowo bardzo się cieszyłam. Niestety obecnie podobnie jak rzęsę wodną, muszę ją co jakiś czas wyławiać i wyrzucać... Inaczej w zbiorniku byłoby zupełnie ciemno.

 

A co do poukładania to naprawdę nie miałam konkretnego pomysłu jak to wszystko ma wyglądać :roll:

Zanim wzięłam się do pracy nad zbiornikiem kilka razy rozrysowywałam całość na kartkach, a i tak wyszło zupełnie inaczej ;p

Obawiałam się też, że będę miała za mało roślin. Zakładałam, że co najmniej połowa kryptokoryn padnie mi na piasku, a tu miłe zaskoczenie - o dziwo wszystko żyje ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie 4 to korzenie, 3 kupione i 1 przyniesiony jakieś 10 lat temu z mokradeł :)

Gatunki: 2 x red moor wood, 1 x dąb oraz coś dziwnego, co kupiłam kiedyś na licytacji. Ciemny korzeń, który mimo upływu lat wciąż barwi wodę (uważam to za plus).

Wszystkie preparowane były w ten sam sposób, niezależnie od źródła pochodzenia. Wrzątek + szorowanie + moczenie -> wrzątek + szorowanie + moczenie.

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety pielęgniczkę spotkał niemiły los.

Zaniepokoiło mnie to, że samiec nie podpływał dziś kiedy podchodziłam do akwarium, a zawsze to robi.

Nie dawało mi to spokoju i zaczęłam go szukać. Jak się okazało zaklinował się między jednym z korzeni a kamieniem :(

Niby to "tylko" rybka, ale strasznie mi go szkoda...

 

Aktualny stan obsady:

- kirysek pstry x 8

- bystrzyk amandy x 16

- gupik endlera x 5 (było 6, ale najmniejszy grzdylek został zjedzony)

- krewetka rc x 20+

- anentome helena x 10+

 

Zacznę rozglądać się za pielęgniczkami, tym razem poszukam jakiegoś bardziej popularnego gatunku, który łatwiej spotkać w sklepach niż trifasciaty.

To piękne i ciekawe ryby, ale stosunkowo ciężko dostać je w W-wie, a nie chcę znów kombinować na siłę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sver, też brałem pod uwagę te ryby, ale generalnie czytałem niepochlebne opinie o Iquitosie.
Podobno mają chore ryby i zazwyczaj wystawiają towar, którego nie posiadają.
Sam kiedyś zamawiałem u nich zbiornik i okazało się, że nie mają go na stanie.
Na allegro mają dwa konta i po kilkaset negatywów.
O praktycznie zerowym kontakcie nie wspomnę.
Miesiąc temu wysłałem do nich maila z zapytaniem o ryby i do tej pory cisza.

 

A erythrura do bólu przypomina trifasciatę   :P
O ile mi wiadomo to ta sama grupa.
 

Edytowane przez locdog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za sugestię, ciekawe ryby :) Faktycznie bardzo przypominają trifasciaty.

W przyszłym tygodniu zrobię sobie rundkę po sklepach i rozejrzę się. Na razie mam fazę na a. cacatuoides, ale jeszcze się zastanawiam.

Na pewno odwiedzę Diskusa, bo mają naprawdę duży wybór pielęgniczek. Ale postaram się zajrzeć też do Iquitosa, jeszcze nigdy tam nie byłam.

Diskusa mam "po drodze", zaś Iquitos to dla mnie 1-1,5h jazdy, ale może jakoś i tam się tam dowlokę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Beniu serdeczne dzięki za takie motywujące słowa.

Daleko temu zbiornikowi do bycia czyimkolwiek wzorem, wciąż popełniam całą masę błędów i niedociągnięć...

Niemniej naprawdę bardzo mi miło :) Autentycznie poprawiłeś mi dziś skopany humor. I za to też dziękuję ;)

 

Pinka cieszę się, że mój bajzel trafia w Twój gust :)

Swoją drogą jeszcze z 1,5 roku temu (gdy zakładałam tu konto) podobały mi się niemal wyłącznie akwaria z czarnym podłożem, bez wrzuconych liści oraz roślin na powierzchni ;p

Gdyby wtedy ktoś mi powiedział, że zrobię coś zupełnie przeciwnego pewnie postukałabym się w czoło :lol:

 

Liście i tak padną ofiarą zasypywania piachem przez kiryski ;p.

 

Sver możesz śmiało założyć działalność gospodarczą i robić wróżby z "herbacianych" fusów (z torfu i szyszek olchy) ;p

Sprawdziło się, co najmniej połowa liści już przysypana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obejdzie się bez fałszywej skromności :mrgreen:

 

Świetnie się to teraz komponuje ;)

 

Dzięki za miłą opinię :piwo:

A co do "skromności" to wcale nie taka fałszywa, bo żaden ze mnie ekspert i wiele rzeczy robię nieprzepisowo :mrgreen:

 

Kilka przykładów, żeby było mnie za co ewentualnie zjechać ;)

-> Podmiany robię gdy mi się przypomni, najczęściej raz na dwa tygodnie ok 20%.

-> Ten kubełek mam od początku kwietnia, a zaglądałam do niego dopiero 3 razy ;p

-> Dopalacze leję w śladowych ilościach, średnio raz na tydzień 3ml carbo i raz na 2 tygodnie 1ml ferro+.

-> Nie wyciągam martwych fragmentów roślin.

-> Nie odmulam :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Kilka przykładów, żeby było mnie za co ewentualnie zjechać ;) -> Podmiany robię gdy mi się przypomni, najczęściej raz na dwa tygodnie ok 20%.


Czasem można i rzadziej ;). Ja na ogół też robie podmianki co 2 tygodnie. Kwestia zbiornika



 


-> Ten kubełek mam od początku kwietnia, a zaglądałam do niego dopiero 3 razy ;p ->

Jakie dopiero? AŻ 3 razy :). Kubeł otwieramy jak najrzadziej. Jak masz mozliwość nie otwierania go przez rok, dwa i więcej to nie otwieraj :)

 



Dopalacze leję w śladowych ilościach, średnio raz na tydzień 3ml carbo i raz na 2 tygodnie 1ml ferro+.

Zieleniarzem nie jestem więc nie wiem czy to źle.

 


-> Nie wyciągam martwych fragmentów roślin.


Ja też nie :D


 


-> Nie odmulam :roll:


Jak będziesz regularnie wrzucać liście i będzie się zbierał tzw "syfek" to odmulanie będzie najgorszą z możliwych rzeczy :). Brak odmulania nie jest niczym złym.


:P.  Zjechać można za niebiotopową obsadę, ale o tym mówiłem w swoim poprzednim poście, więc tego tematu nie poruszę :D.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie dopiero? AŻ 3 razy :). Kubeł otwieramy jak najrzadziej. Jak masz mozliwość nie otwierania go przez rok, dwa i więcej to nie otwieraj :)

 

Pley, wiem o tym ;)

Chodziło mi raczej o to, że do niedawna miałam żółwia (mały bo mały, ale jednak gad, więc trochę brudzi), zaś sam filtr do najmocniejszych nie należy.

 

Co do mieszanej fauny i flory to biję się w pierś :D Ale na razie poprawiać jej raczej nie będę.

Bardzo podobają mi się zbiorniki biotopowe, ale sama nigdy do takiego nie dążyłam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jakie wyniki sklepowego zwiadu? Nadrobiłem ostatnio braki w wątku i na wzmiankę o kakadu aż się musiałem uśmiechnąć.Znowu będą u nas bratnie gwiazdy zbiorników?

A akwarium ma bardzo, ale to bardzo przyjemny klimat. Warunki dla rybsk bardzo dobre, więc zbiorniczek pasuje i właścicielowi i mieszkańcom, a  o to przecież chodzi.

A że biotopowych purystów to swędzi <drapie się>, no coż, peszek ;P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mała aktualizacja.

W szklance pojawiła się nowa para szeryfów (Corvus, jednak nie kakadu, choć je uwielbiam :) ). Długo zastanawiałam się nad wyborem, z uwagi na parametry miałam z tym niezły ból głowy. Zależało mi na tym aby warunki panujące w zbiorniku były dla danego gatunku optymalne a nie jedynie wystarczające jako minimum...
Ostatecznie po godzinach wertowania informacji na necie, porównywania gatunków na seriouslyfish oraz po konsultacji z chodzącą encyklopedią (dzięki Pley!) wyłoniło się kilku potencjalnych "kandydatów" :)

Będąc w sklepie poprosiłam Męża aby to on wybierał (pokazałam tylko które ryby biorę pod uwagę). I takim sposobem skończyłam z parką (?) ramirezek electric blue... :roll: Tyle czytania, tyle zastanawiania się a i tak padło na jakiś sztuczny twór ludzki :lol:

W każdym razie, mimo początkowego sceptycznego podejścia jestem naprawdę zadowolona.
Ryby są "kontaktowe", podpływają do szyby, są żarłoczne, bardzo ciekawskie i (z czego cieszę się chyba najbardziej) zaczynają pływać razem :)
Nie wykluczam, że mogę nie zobaczyć różnych naturalnych zachowań normalnych ramirezek. Ale szczerze mówiąc - nie przeszkadza mi to jednak.
Cóż, nie każdego musi rajcować w akwarystyce to samo ;)

 

Co do koloru pielęgniczek to jest zależny od tego, jak pada na nie światło i w jakim są nastroju. Na zdjęciach ich barwy wychodzą bardzo różnie - od białego do granatowego ;p

Stopniowo wybarwiają się coraz ładniej, gdy je kupiłam były szare.
Na koniec standardowo fotospam ;p



Zielsko trochę zaszalało i szklanka aktualnie wygląda tak:

BtU82XR.jpg

Przedstawiam nowych lokatorów szklanki, Smerfy :)
Parka (?) microgeophagus ramirezi electric blue:

tN9xCmh.jpg

mL0NIWj.jpg

Dalszy ciąg fotospamu... :roll:

IHR3KWG.jpg

bYw3Sif.jpg

vmPhLPU.jpg

YWpojKP.jpg

BdlpTn9.jpg

iBvpgXI.jpg

0KwvcmZ.jpg

4738TIL.jpg

ydX6c31.jpg

RoddhZl.jpg

e1Bcr0a.jpg

gq18L4M.jpg

p6nLFGJ.jpg

XC1SkFl.jpg

Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sverting, tak jak pisałam wyżej.

Blade to one były w sklepie, powoli z dnia na dzień nabierają barw (są u mnie dopiero 2 dzień). Poza tym ich wygląd w dużej mierze zależy od tego jak pada na nie światło (kolor mieni się od białego do granatowego - widać to na którymś zdjęciu).

Poczekamy, zaaklimatyzują się, podkarmię je lepiej i będą ładniejsze ;)

Co do wody to ma słomkowy odcień. Mocniej herbacić nie będę, bo ramirezy to chyba nie bw.

 

Agatka, dzięki. Ta pistia to moje przekleństwo ;p

W zbiorniku jest przez nią strasznie ciemno, ale ryby i krewetki lubią w niej siedzieć :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...